Usiadłem dopiero do kompa, obejrzałem z odtworzenia mecz na game-passie bez znania wyniku i...cholerna Minnesota. Nie rozumiem tego, grają bez dwóch running-backów, a i tak piłka w pierwszej połowie szła do tego Boone'a, który nic nie produkował. Linia ofensywna dramat, czas dla Cousina na rzut...