Mam nadzieję, że Kings jednak postarają się to już dzisiaj zakończyć. Jestem zdania, że przybitego rywala nalezy dobić. Tak miał zrobić Pittsburgh, a ci zagrali na pół gwizdka piąty mecz. Potem Rangers złapali wiatr w żagle, uwierzyli że mogą, no i awansowali.
Tutaj jest 3:0 dla Kings, więc...