W Majorce powrót Azarenki i Lisicki, nie wydaje mi się, aby panie od razu powróciły w wielkim stylu. Sabina wraca po kontuzji barku, zagra z Kiki Bertens, która mimo, że na trawie nie gra najlepiej, jest faworytką. Tyle, że kursy dosyć niskie, Niemka na trawie czuję się znakomicie, także lepiej odpuścić.
Azarenka zaś wraca po urodzeniu dziecka i tutaj nieco się zdziwiłem, bowiem kursy na jej zwycięstwo z Ozaki są bardzo niskie i zupełnie nie rozumiem aż takiego faworyzowania Viki. Japonka nie jest specjalistką od trawy, jednak ma na tej nawierzchni 14 wygranych (17 razy przegrywała). W Herto przegrała 5-7 1-6 z Mladenovic, więc powalczyła w pierwszym secie. Azjaci zawsze grają solidnie,
over 19,5 @1,88 Uni 
warty rozważenia.
Vondrousova - Barty 2 @1,79 Uni 
O Barty pisałem niedawno przy okazji meczu z Fett:
'Barty ze swoim stylem gry idealnie pasuje na grass. Dobry jak na standardy
WTA serwis (zwłaszcza 2nd serve, z kickiem, trudny do skutecznego returnu), świetny forhend, którym Ashleigh potrafi przyspieszyć w niemal każdej sytuacji no i bekhendowy slice - na trawie to zagranie jest bardzo efektywne. Barty dobrze czuję się także przy siatce (w końcu jest znakomitą deblistką). Australijka to mistrzyni juniorskiego Wimbledonu, jako nastolatka uznana została za spory talencik, jednak wraz z sukcesami przyszły i gorsze chwile w życiu prywatnym, bowiem Ashleigh zmagała się z depresją, na szczęście to już temat zamknięty i młoda (rocznik 96) zawodniczka może skupić się tylko na tenisie. '
Tamten mecz Barty gładko wygrała, następnie przegrała z Kontą 3-6 5-7. Vondrousova to rewelacja sezonu, bilans 54/7 robi wrażenie. Młoda, leworęczna, mocno zbudowana, gra ofensywny
tenis. W Birmingham przeszła kwalifikacje, choć w meczu ze Smitkovą była blisko porażki (4-6 7-5 6-3). Mimo wszystko kursy na Australijkę duże, Czeszka gra jednym tempem, płasko, Barty zaś potrafi urozmaicić grę slicem, zagrać skrót. Typowałbym jej zwycięstwo.