Dyscyplina: Tenis Traralgon Challenger
Godzina: 03:30
Spotkanie: Edmund-Klahn
Typ: 2
Kurs: 1.65
Bukmacher: Pinnacle
Analiza:
Spotkanie nastoletniego Brytyjczyka ze starszym od niego o 5 lat Amerykaninem. Twarda nawierzchnia sprzyja obu zawodnikom, chociaż Kyle był rzucany na różne nawierzchnie w tym sezonie, zaś Bradley koncentrował się bardziej na hardzie. Nastolatek miał przebłysk formy, który objawił się podczas Challengera w Astanie. Oprócz tego, że dotarł do półfinału tej imprezy osiągnął spory sukces ogrywając jednego z najlepszych Challengerowców na twardej nawierzchni, jakim jest Blaz Kavcic. Jednak na tym się skończyło. Ostatnio młody Brytyjczyk notuje fatalną passę przegrywając wszędzie z każdym. Fakt, nie miał on łatwych przeciwników, jednak jeśli ma się jakieś ambicje, to trzeba walczyć i wygrywać, bo potencjał do tego Edmund ma. Myślę, że Bradleya można włożyć między tych zawodników, z którymi młodzian nie dawał sobie rady. Faktem jest, że Klahn też ostatnio nie grzeszy formą, notuje słabe rezultaty, jednak to on ma po swojej stronie ogranie oraz doświadczenie. To on w tym sezonie rozegrał mecze na wyższym poziomie, docierając do ćwierćfinału US Open w deblu. Występy w grze podwójnej i sukcesy w tej dziedzinie, bo oprócz osiągnięcia dalekiej fazy na US Bradley wygrał Challenger w Tiburon w parze z Shamasdinem, pokazują, że potrafi on dobrze grać przy siatce, kierunkowo serwować i grać skutecznie z linii. Patrząc na statystyki, serwis Brytyjczyka i Amerykanina jest bardzo podobny. Mają praktycznie te same liczby dotyczące skuteczności pierwszego i drugiego serwisu. Jednak różnica pojawia się w returnie. Statystycznie Edmund łamie tylko w 5% gemach, zaś Klahn aż w 15%. Myślę, że głównym czynnikiem w spotkaniu 19-latka z 24-latkiem powinno być doświadczenie, którego znacznie więcej ma Bradley, który został rozstawiony w tym turnieju z numerem 2.
65
Godzina: 03:30
Spotkanie: Edmund-Klahn
Typ: 2
Kurs: 1.65
Bukmacher: Pinnacle
Analiza:
Spotkanie nastoletniego Brytyjczyka ze starszym od niego o 5 lat Amerykaninem. Twarda nawierzchnia sprzyja obu zawodnikom, chociaż Kyle był rzucany na różne nawierzchnie w tym sezonie, zaś Bradley koncentrował się bardziej na hardzie. Nastolatek miał przebłysk formy, który objawił się podczas Challengera w Astanie. Oprócz tego, że dotarł do półfinału tej imprezy osiągnął spory sukces ogrywając jednego z najlepszych Challengerowców na twardej nawierzchni, jakim jest Blaz Kavcic. Jednak na tym się skończyło. Ostatnio młody Brytyjczyk notuje fatalną passę przegrywając wszędzie z każdym. Fakt, nie miał on łatwych przeciwników, jednak jeśli ma się jakieś ambicje, to trzeba walczyć i wygrywać, bo potencjał do tego Edmund ma. Myślę, że Bradleya można włożyć między tych zawodników, z którymi młodzian nie dawał sobie rady. Faktem jest, że Klahn też ostatnio nie grzeszy formą, notuje słabe rezultaty, jednak to on ma po swojej stronie ogranie oraz doświadczenie. To on w tym sezonie rozegrał mecze na wyższym poziomie, docierając do ćwierćfinału US Open w deblu. Występy w grze podwójnej i sukcesy w tej dziedzinie, bo oprócz osiągnięcia dalekiej fazy na US Bradley wygrał Challenger w Tiburon w parze z Shamasdinem, pokazują, że potrafi on dobrze grać przy siatce, kierunkowo serwować i grać skutecznie z linii. Patrząc na statystyki, serwis Brytyjczyka i Amerykanina jest bardzo podobny. Mają praktycznie te same liczby dotyczące skuteczności pierwszego i drugiego serwisu. Jednak różnica pojawia się w returnie. Statystycznie Edmund łamie tylko w 5% gemach, zaś Klahn aż w 15%. Myślę, że głównym czynnikiem w spotkaniu 19-latka z 24-latkiem powinno być doświadczenie, którego znacznie więcej ma Bradley, który został rozstawiony w tym turnieju z numerem 2.
