Sts, Fortuna, Totolotek na pewno ????Orientuje się ktoś czy u jakiegoś buka można obstawiać kartki na Puchar Polski ? z góry dzięki!
forBet też ma, ale skromnie tylko over /under 4,5 i 5,5Orientuje się ktoś czy u jakiegoś buka można obstawiać kartki na Puchar Polski ? z góry dzięki!
Może i value jest, ale ten argument jest niedorzeczny wg mnie ???? Tak można mówić w pierwszych rundach, gdzie gra Lechia, Wisła czy inna Pogoń i PP im zwisa. Akurat Legia zawsze się spina na PP, a tutaj są o krok od finału.to tylko Puchar wiec teoretycznie slabszy ma bardzo duzo motywacji
90+7' Niezgoda
Wymaga to jeszcze komentarza? Od dziś już nie jestem przeciwnikiem teorii spiskowych
Nie patrzyłem na zegarek ale liczyłem na ok. 8 minut doliczone. Jak dla mnie to bramkarz rezerwowy powinien być przygotowany do wejścia w każdej chwili (kontuzja, czerwona kartka) a tu oglądamy jakiś cyrk jak rezerwowy bramkarz Górnika okleja sobie taśmą ochraniacze na nogi (dobrze że nie musieli skoczyć do Praktikera po taśmę bo przerwa byłaby jeszcze dłuższaLiczył ktoś ile trwało to zamieszanie od momentu gwizdka że ręka do wznowienia gry??
Nie wiem co Cię dziwi ale to jest normalna sprawa. Dekoncentracja przeciwnika w tak ważnym momencie.Nie patrzyłem na zegarek ale liczyłem na ok. 8 minut doliczone. Jak dla mnie to bramkarz rezerwowy powinien być przygotowany do wejścia w każdej chwili (kontuzja, czerwona kartka) a tu oglądamy jakiś cyrk jak rezerwowy bramkarz Górnika okleja sobie taśmą ochraniacze na nogi (dobrze że nie musieli skoczyć do Praktikera po taśmę bo przerwa byłaby jeszcze dłuższa). Ewidentna gra na czas aby zyskać na dekoncentracji rywala ale niestety nie do końca wyszło.
Też mi się wydaje, że to normalne. Szczęsny też pajacował ostatnio w LM. Trzeba byłoby też sprawdzić, ilu zawodników rezerwowych może się rozgrzewać jednocześnie. Gdzieś znalazłem w sieci w Dolnośląskim ZPN-ie, że jak jest miejsce, to może być ich nawet siedmiu, ale tutaj trzeba byłoby przejrzeć regulamin PZPN, bo nie wydaje mi się, aby tak było. Raczej jakichś 3-4, a wtedy logiczne, że nikt bramkarza pod uwagę nie bierze.Nie patrzyłem na zegarek ale liczyłem na ok. 8 minut doliczone. Jak dla mnie to bramkarz rezerwowy powinien być przygotowany do wejścia w każdej chwili (kontuzja, czerwona kartka) a tu oglądamy jakiś cyrk jak rezerwowy bramkarz Górnika okleja sobie taśmą ochraniacze na nogi (dobrze że nie musieli skoczyć do Praktikera po taśmę bo przerwa byłaby jeszcze dłuższa). Ewidentna gra na czas aby zyskać na dekoncentracji rywala ale niestety nie do końca wyszło.