>>> Odbierz prawdziwy ZAKŁAD BEZ RYZYKA! <<<<

Podsumowanie sezonu ATP 2011.

Status
Zamknięty.
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Dołączył
Luty 8, 2006
Posty
2454
Reaction score
0
Punkty
0
Podsumowanie sezonu ATP 2011.
Witam, zapraszam do podsumowania w niedziele zakończonego sezonu ATP. Sezon był bardzo interesujący, pozmieniała nam sie trochę czołówka. Mamy nowego lidera, kilku grajków pokazało aspiracje do gry na najwyższym poziomie. Jest też kilku zawodników którzy zawiedli....

Ja sam napisze trochę dłuższy tekst dzisiaj wieczorem. Was również zapraszam do skomentowania chodz jednego aspektu minionego sezonu, jestem bardzo ciekaw waszych opinii...
Najlepszy bilans wygranych meczów w 2011 roku

1. Novak Đoković (SRB) 70-6 - 92,1 %
2. Roger Federer (SUI) 64-12 - 84,2 %
3. Rafael Nadal (ESP) 67-15 - 81,7 %
4. Andy Murray (GBR) 57-13 - 81,4 %
5. Robin Söderling (SWE) 38-9 - 80,9 %
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Dołączył
Luty 8, 2006
Posty
2454
Reaction score
0
Punkty
0
Przyznaje się bez bicia, iż w tym sezonie obejrzałem najmniejszą ilość spotkań odkąd się interesuję tenisem. Było to spowodowane wyjazdem zza granice, brakiem czasu, pracą.No i przyznam, iż jeżeli chodzi o obstawianie, oglądanie to zdecydowałem się bardziej poświecić challangerom, i wyszło to mi na dobre. Ale ATP to ATP i oczywiście cały czas śledziłem co się działo i podzielę się swoim zdaniem na temat minionego sezonu.
Nowy Lider. Cały niemal sezon był spektaklem jednego aktora, Novak Djokovic do połowy Maja nie przegrał meczu, grał wspaniale, był poza zasięgiem rywali. Dopiero w Maju przegrał w 1/2 RG z Federerem. Po tej porażce szybko się otrząsł jak na mistrza przystało, wygrał Wimbledon i kilka innych turniejów. Wydawało się, że to będzie idealny sezon Serba, jednak pokazał, iż jest tylko człowiekiem i ostatnie tygodnie sezonu był już cieniem samego siebie, nie dokończył kilku meczy w tym decydujący mecz 1/2 DC z Del Potro, po czym nie krył łez na orcie... W Londynie nie wyszedł nawet z grupy. Jaki będzie nowy sezon w jego wykonaniu? Dla mnie to największa niespodzianka! Moim zdaniem będzie liderem przez dłuższy czas, ale początek sezonu może mieć średnio udany...
Goniąca Trójka. Nadal,Roger,Andy to nazwiska które mogły/mogą powstrzymać lidera, jednak na dobrą sprawę jak na razie im się to nie udało. Tylko Federer tak naprawdę w tym sezonie ograł prawdziwe Djokovica, kiedy ten był w optymalnej formie i za to ma dla mnie ogromny szacunek, za to i za końcówkę sezonu. Naprawdę Szwajcar ogromnie zyskał w moich oczach, nigdy nie banem byłem jego fanem i już pewnie nie bede, ale facet robię niewiarygodnie dobrą robotę, tyle lat na najwyższym poziomie i nadal gra na takim poziomie, po prostu najlepszy w historii tenisa. Rafael Nadal chyba najbardziej stracił w tym sezonie, przegrał z Djoko wszytsko co się dało, odebrał mu najważniejsze tytułu na cegle oraz Wimbledon, fotel lidera. A na koniec sezonu Nadal przegrywał wiele meczy których nie miał prawa przegrać. Jako jego fan jestem tym zmartwiony. Myśle, iż stary dobry Rafa już nie wróci, nie z tym serwisem nie z tym BH nie z takim przygotowaniem fizycznym. Może będzie go stać na kilka miesięcy dobrej gry, na pewno na cegle będzie grozny ale moim zdaniem będzie z tygodnia na tydzień gorzej, wątpię, iż za rok zobaczymy go w top3. Murray ciągle w cieniu tych wielkich, dobre występy w WS, ale nadal nic nie wygrał i na razie nie ma na to większych szans. Nie schodzi poniżej pewnego poziomu, trzyma poziom wielkiej trójki, ale jeszcze nie jest na tyle wielki aby zdobyć coś więcej, a czas ucieka....
Blisko topu Na myśli mam dwa nazwiska, Fish oraz Tipsarevic. To na dwójka jak dla mnie zrobiła ogromne postępy i pokazała, iż mogą wygrywać z najlepszymi, czy w top 10 zagoszczą na stałe, czy pokażą coś więcej nie wiem. Zajęli miejsce Roddick&#39;a, który do top już nie wróci oraz Soderlinga, który jak tylko ogarnie swoje problemy ze zdrowiem to jeszcze pokaże na co go stać. Trzecim nazwiskiem, które przypomniało nam się w drugiej części sezonu to Gulbis. Łotysz wrócił z nowym trenerem, innym nastawienie, i pokazał się naprawdę zw dobrej strony. Oby równie poważnie zaczął nowy sezon, a stać go na top10, na niego głownie będę spoglądał w nowym sezonie.
Wreszcie pokazali na co ich stać. Young, Tomic, Nishikori o tą trójkę mi chodzi! Wielkie talenty, ogromne nadzieje i wreszcie widać, że tych chłopaków stać na coś wielkiego. Tomic wybitnie pokazał się na Wimbledonie, przegrał dopiero z Djokovicem i to po 4 setach. Pokazał tam kawał dobrego tenisa, stać go spokojnie na grę w okolicach top 15, obecnie 42 miejsce, nie gra za dużo, wogle chłopak ma dziwny charakter nie widzę go w czołówce, chyba, że zmieni swoje nastawienie... Young błysnął pod koniec sezonu w turniejach w USA i Azji ograł naprawdę znane nazwiska jak Wawrinka czy Monfils, zobaczymy co pokaże w nowym roku. Nishikori to chyba największy talent, błysnął już wcześniej gdzie ograł w finale turnieju ATP samego Blake. Po tym jednak nie pokazał nic wielkiego, aż do drugiej połowy tego sezonu. Naprawdę świetna gra, ograł Djoko, finał w Szwajcarii. Naprawdę jak będzie tak grał od stycznia to ja widzę go w top10.
Bomba, zaskoczenie, chłop znikąd!! Kto? oczywiście Milos Raonic! Nie wiem czy ktoś w historii zrobił taką karierę jak On! Chłopak przed sezonem był 341 w rankingu ATP, teraz jest w top30! Nieziemską robotę wykonał w styczniu, na AO odpadł dopiero w 4r z Ferrerem. A wszystko mogło wyglądać zupełnie inaczej, w trzecim decydującym meczu eliminacyjnym do AO, przegrał pierwszego seta z Martinem a drugiego wygrał dopiero po Tb! No ale pozniej kariera jak z bajki, świetne AO, i pozniej co turniej to cukces 1/8 finału, 1/2 finały... i to turniejów ATP a nie futuresów jak do tej pory. Wygrał turniej w San Jose, ograł tam Blake,Monfilsa, Verdasco. Historia jak z bajki, ale tylko do Wimbledonu, tam kontuzja w 2r i już do końca sezonu się nie ogarnął, pod koniec sezonu wrócił, rozegrał kilka meczy. Wyszedł mu jednak tylko turniej w Szwecji gdzie odpadł dopiero w półfinale. Świetny sezon, niemal jak z bajki, gdyby nie kontuzja. Gdyby nie uraz może byłby w okolicach top10? Kanadyjczyk w styczniu ma podstawowe zdanie, musi obronić dużą część punktów za AO, porażka w 1r nie wchodzi w grę. Pozniej również co turniej to masa punktów do obrony, ciężkie zadanie przed tym chłopakiem, początek sezonu znowu będzie dla niego decydujący. Teraz już nie jest panem nikt, już każdy wie kim jest Raonic i każdy wie na co go stać. Świetny serwis, świetny Fh, duża fantazja, odwaga i wcale nie drewno które nie potrafi przetrzymać wymiany, musi tylko wrócić do formy z przed kontuzji! Sorrki, że tak dużo o nim, ale naprawdę warto. Koleś zrobił nieziemską karierę i jeszcze jego styl gry, jestem jego fanem, i to duża niewiadoma dla mnie, może zobaczymy go w top10 na koniec sezonu a może poza top50?
Polacy. Jak o Polakach to oczywiście tylko Łukasz Kubot. Cały sezon średni, solidne występy, poza dwoma. RG oraz Wimbledon dzięki tym imprezom Łukasz nie może powiedzieć iż to sezon stracony... zwłaszcza występ w Londynie, był przecież jednego seta o 1/8 finału! Dobra robota, oczywiście czekamy na jeszcze więcej, dzięki za emocje w tych dwóch turniejach naprawdę wielka sprawa. Jurek Janowicz, miał robić karierę w turze ATP a tu nadal siedzi w challangerach i to z różnym skutkiem. Ogólnie dla mnie duży zawód. No ale chyba tam jego miejsce. Przysieżny przed sezonem trenował z samym Federerem ale nic to nie dało Polakowi nie pokazał nic w tym sezonie plus kontuzje.... No ale koleś ma ogromne możliwości i znowu może grac jak rok temu, liczę na niego w nowym sezonie.
Challangery. Darcis, Berlocq,Machado, Leonardo,Paire, Russell, Junqueira,Reynolds- to nazwiska, taka moja lista, grajków którzy przez cały niemal sezon nie zawodzą na drugim podwórku. Na tych chłopaków naprawdę można liczyć, w ciągu sezonu grałem na nich wiele razy i się nie zawiodłem. Mam nadzieje, iż przyszły sezon będzie podobny w ich wykonaniu.
 
Ostatnio przyznane punkty reputacji:
aka-shakal +5 Punkty (AAA SEX)
B 2

batik

Użytkownik
Dołączył
Grudzień 28, 2008
Posty
86
Reaction score
0
Punkty
0
Tak na szybko
Poziom ATP
Zadowolenie:
B.dobra gra Novaka co ten człowiek wyrabiał w turniejach to zasługuje na moj podziw jestem pełen szacunku dla niego można spokojnie wybaczyć słaby Final Tour...
Andy Murray wkońcu gracz który potrafi grać równe mecze nie każde ale jeśli dalej będzie praktykował swoje nowe zasady gry to na pewno będzie w top 3 na stałe ! anie wieczne top4
Raonic zawodnik ten rozwinął skrzydła zdecydowanie w tym sezonie myślę że gracz na pierwszą 15 rankingu jak najbardziej w przyszłym sezonie..
Zaskoczenia:
ROBIN SODA mimo iż bilas w sezonie ma zajebisty jak widać w poście u kolegi wyżej to myślę że sezon bardzo nie udany... Bardzo go lubię i szkoda mi chłopa posypalo się po przegrane z tomicem na Trawie....
tak na szybko trudno sobie wszystko przypomnieć...
Zadowolenia Chellenger
RUI MACHADO gracz na mączkę na poziom atp do top 60 myślę spokojnie w przyszłym sezonie możemy spodziewać się sporych skoków w ranku...
 
win1988 164

win1988

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 15, 2008
Posty
563
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Warmia
Tegoroczny sezon pod każdym względem należał do Novaka Djokovica. Serb zdominował rozgrywki na każdej nawierzchni. Z przyjemnością oglądało się jego grę, a ostatni turniej Mistrzów w Londynie w żaden sposób nie może przyćmić tego co osiągnął wcześniej. Nole był fenomenalny, zasłużenie zajął 1 miejsce w rankingu ATP, i kto wie na jak długo na tej pozycji się zadomowi. Kapitalne spotkania z Nadalem, Federerem. Ten pierwszy z pewnością budzi się z krzykiem, kiedy w nocy przyśni mu się Djokovic. Serb udowodnił, że nawet Nadala można pokonać na ziemi. Mastersy w Madrycie i Rzymie pokazały jak mocny jest Djoko. Nadal nie miał nic do powiedzenia, nie ugrał nawet seta. Jestem pewien, że gdyby w finale RG zagrał Novak zamiast Fedexa, to dzisiaj Serb cieszył by się z klasycznego Wielkiego Szlema.
Rafa zawiódł mnie chyba najmocniej w tym sezonie. Jako jego wielki fan z przykrością oglądałem wszystkie jego porażki z Djokovicem. Był po prostu bezradny. Backhand Serba siał takie spustoszenie w szeregach Hiszpana, że nawet taki świetny defensor jak Rafa nie był w stanie nic zrobić. Nie wróżę szybkiego powrotu na tron Nadalowi. Dlaczego ? Na ziemi pewnie jeszcze coś wygra, ale na kortach szybszych coraz bardziej widać brak mocnego serwisu. Jest to element, który wymaga największej poprawy.
Z kolei Roger w końcówce sezonu pokazał, że nadal ma wielkie chęci do wygrywania, że tenis wciąż go bawi, i dobrze. Mam nadzieję, że w następnym sezonie postraszy Novaka, kto wie, może jakiś szlem wpadnie jeszcze w jego ręce ?
O Murrayu niezbyt chce mi się pisać. Z taką psychiką nigdy nie wygra wielkiego szlema. Umiejętności ma spore, czym nie raz już nas przekonywał. Pewnie wygra jeszcze kilka mastersów, ale szlema ? Nie wierzę.
Kto z reszty czołówki mnie zaskoczył na plus. Z pewnością Ferrer. Lubię tego gracza. Zawsze daje z siebie wszystko, walczy o każdą piłkę, jest mega skrupulatny i cierpliwy. Podpora hiszpańskiej ekipy Pucharu Davisa. Pit Bull zasłużył na grę w najlepszej 8 ostatniego turnieju, i udowodnił, że mimo słabszych warunków w tenisie można także przenosić góry. Fish także na plus, chociaż jakby w Europie grał tak jak u siebie w domu, to kto wie, czy i w rankingu nie znalazłby się wyżej. Tipsa w końcu wygrał swój pierwszy turniej, teraz powinno być już łatwiej. W tym sezonie troszkę się uspokoił, nie rzuca już rakietami na prawo i lewo. Dobra, równa gra przez cały sezon dała mu miejsce w pierwszej 10. Ponadto za grę w tym sezonie wyróżniłbym jeszcze Berdycha, Lopeza, Grannolersa, Isnera, Raonica, Younga, Mullera.
Kto poza Nadalem zawiódł najbardziej ? Chyba Roddick. Mimo, że wciąż utrzymuje się w czołówce, to jednak przyznam, że jego zmiana stylu zupełnie nie przypadła mi do gustu. Serwis oczywiście już nie tak zabójczy jak kiedyś, ale wciąż poprawny, ale te jego podcinane slajsy, top spiny, mocniejsze uderzenie raz na kilkanaście uderzeń, proszę was. Gdzie się podział ten stary, dobry, agresywny Jankes, często chodzący do siatki ? Na więcej liczyłem ze strony Gulbisa. Chłopak ma papiery na wielkie granie, ale niestety, głowa mu to uniemożliwia. Jego mecze należy omijać z daleka. Gra tak jak mu się zachce. Potrafi przegrać z jakimś leszczem, by po chwili toczyć wyrównane boje z samą czołówką ATP. Kolejny gracz in minus - Davidienko. Kiedyś wg mnie, jeden z najlepszych backhandów w tourze. &quot;Sprzedawczyk&quot; niby wygrał turniej w Monachium, ale poza tym, sezon kompletnie nie udany. Porażki z dużo niżej notowanymi rywalami, pakowanie się już po pierwszym meczu w turnieju. Troszkę więcej spodziewałem się po Simonie, Melzerze, Jużnym no i naszym Kubocie.
Challengery ? Malek Jaziri zanotował kilka fajnych występów, fajnie się go oglądało. Niezrównoważony Paire, solidny Berlocq, Darcis, Sela także zaliczą sezon do udanych.
Co przyniesie nam kolejny rok ? Jak Djoko naładuje akumulatory to będzie raczej nie do powstrzymania. Federer ma spore szanse, jak utrzyma formę z końca sezonu, na wyprzedzenie zarówno Murraya jak i Nadala. Hiszpan musi sobie przypomnieć grę z poprzednich lat. Jednak spodziewam się, że tak jak Roger miał do niedawna sraczkę na samą myśl gry z Rafą, tak teraz Nadal będzie dostawał gęsiej skórki gdy tylko na jego drodze stanie Djoko.
 
D 570

duff999

Użytkownik
Dołączył
Wrzesień 4, 2007
Posty
195
Reaction score
0
Punkty
0
Widzu. Milos przed sezonem nie zajmował miejsca w połowie trzeciej setki. Zajmował miejsce 152 , pomyliłeś sezony. Faktem jest ,że sezon i tak bardzo dobry szkoda tego czasu po Wimbledonie ,ale cóż tak bywa. Największy postęp zaliczył Alex Bogomolov przebijając się z miejsca 166 na 34 z tego tytułu nagroda Most improved player była jak najbardziej na miejscu w tym wieku to nieczęste zjawisko ????
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Dołączył
Luty 8, 2006
Posty
2454
Reaction score
0
Punkty
0
No ja też powinienem wyróżnic Amerykanina w moim tekście. Koleś zrobił mega postępy, ale mnie jego gra nie przekonuje, To Raonic zrobił na mnie mega wrażenie, i to jest talent czystej wody z takimi warunkami.... Alex nie jest typowym Amerykaninem, ale nie lubiałem oglądać jego meczy, nie zrobi raczej większych postępów.....
 
jasmin_bogow 1,2K

jasmin_bogow

Użytkownik
Dołączył
Kwiecień 5, 2010
Posty
630
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Kraków
Ja osobiście tutaj chciałbym skomentować jeszcze mojego ulubionego grajka - Dolgopolova, o którym chyba wszyscy póki co zapomnieli.

Chlopak poczynił duże postępy w tym sezonie, a weźmy pod uwagę, że najlepsze jeszcze przed nim. Dlaczego?

Ma wyśmienitą technikę i zmysł na korcie. O jego skrótach nawet nie ma co pisać, kto oglądał pewien bardzo specyficzny mecz z pewnym Rosjaninem ten wie o co chodzi. Do tego dochodzi świetny serwis i coś, co sprawia, że obce tłumy biją mu brawo.

Czego mu brakuje? Psychiki. Widać, że póki co bawi się swoją grą, tak naprawdę dopiero poznaje siebie samego na korcie i nie jest jeszcze w pełni ustabilizowany. Mam przeczucie że powoli to się będzie zmieniało, a gdy się zmieni to jest to pewny materiał na top 10.
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Dołączył
Luty 8, 2006
Posty
2454
Reaction score
0
Punkty
0
Tak o Ukraińcu też chciałem wspomnieć, ale tak naprawdę dla mnie w minionym sezonie to bohater jednego turnieju. AO wyśmienite, pozniej oczywiście dobre wyniki itp ale nie grał tak jak w Australii, trochę mi tego brakowało.
Potencjał ogromny, ale świetnie zauważyłeś nadal bawi się swoją grą. Dał świetne przedstawienie na US OPEN w meczu z Djoko, niezłe show plus popis Dolgopolova. W przyszłym sezonie na pewno jest jednym z tych co mogą wejść do top15 obok Raonica, Kei,Yoanga....
 
hellraiser 636

hellraiser

Forum VIP
Dołączył
Marzec 31, 2008
Posty
1274
Reaction score
0
Punkty
0
Sezon sezonowi nierówny jak co roku.

Federer spartolił środek sezonu czyli Wimbledon, niewykorzystane MPki z Djoko na USO czy set na alibi z Nadalem na RG to naprawdę pokazywało Federera toczącą własną gre z kibicami jak i ze samym sobą gra świetnie, świetnie i nagle foch i porażki tyczy się to co wyżej plus mecz z Tsongą na Wimby był to 2-3 mecz w karierze Fedexa który przegrał prowadząc 2-0 w setach, rok temu też na sam koniec gdyby nie kolejna porażka po MPkach z Monfilsem dzieliłby i rządził końcem sezonu jak teraz i po tym przełomie, trzech turniejach wygranych Fedex rośnie do faworyta AO jak i w tym sezonie był nim po końcówce 2010 więc to jedynie jako ciekawostka.

Djoko i Nadal kosili obaj przez bardzo długi okres i mieli za plecami każdego zawodnika lecz koniec sezonu to jednak ta eksploatacja wzieła góre, więcej razy oglądałem Nadala na koniec sezonu i takie UE jakie robił w Londynie z leworęcznego fh to naprawde można było liczyć na palcach jednej ręki podczas całego innego turnieju z początku sezonu, a nie jednego spotkania co powielało się co mecz w grupie.

Djoković też strasznie młócił pamiętam kursy na urwanie seta, lub handicapy +7.5g na początkowych rundach to była niezła inwestycja ale Djoko strasznie dużo grał głupich i niepotrzebnych turniejów wycofywał się chyba tylko z 2-3

Obaj teraz wyglądają na zwichrowanych, rozsypanych bardziej Nadal ale teraz dla nich będzie pare exhibitions i bez tego można liczyć około dwa miesiące przerwy.

Pozytywnie zaskoczył w tym sezonie na pewno Tipsarević nie sądziłem że kiedyś okiełzna swoją psychikę i upór maniaka i zagra na Mastersie jak i zanotuje niezłe występy na wcześniejszych turniejach. Anderson to też chłop który kiedyś łupał swoim toporem i nic więcej teraz jakoś dodał trochę regularności i będzie rozstawiony na AO, Raonić oczywiście, Nishikori, Tomić.

Z challów to na pewno Berlocq, Sela, Prodon, Ram, RV swego czasu Ci kolesie na challengerach mogli poczuć się jak Federer, Nadal czy Djoković zależnie od nawierzchni.

Z takiego konkretnego zaplecza to oczywiście Basić nowy bałkański diamencik który jeśli będzie miał kase, a reszta jej nie miała może będzie grał w kwalifikacjach do AO z alternatyw świetnie wygląda u niego podstawowe zagrywki serwis, fh i 2bh, inny gracz to na pewno Aljaź Bedene no ten chłopak jak ma dzień, a na pewno miał ich dużo podczas tego sezonu jego gra wygląda jakby jakiś koleś z TOP40 grał za karę na zakurzonych, słabo płatnych challengerach Słoweniec jest tak zręczny i tak świetnie wykręca piłki i nadaje jej ton że następny sezon jeśli nie będzie kontuzji powinien spokojnie wejść do TOP100, a może zaliczyć pierwszy mecz w głównej drabince Szlema.

Kolejny gracz który może nie ma aż takiego błysku jak Basić czy Bedene, ale na pewno poprawia regularność to Mołdawianin Albot jeśli polepszy się kondycyjnie będzie w stanie grać coś więcej na cyklach challengerów.

Warto odznaczyć jeszcze Kudle, Socka, Martina, Feldera, Goffina i Jaziriego.

Największe blamaże dla mnie to na pewno to na pewno Przysiężny który swój talent lub może inaczej dobrą adaptacje do niezłej gry rozmienia na drobne w tym sezonie miały być już występy głównie w ATP jakieś zwycięstwa, ale po wynikach jak i logistyce kierunków gdzie Ołówek zmierzał by grać najwyraźniej punkty rankingowe nie są u niego w głowie.

Inna wtopa to na pewno Wawrinka chociaż wysoko w rankingu gdyby nie spieprzone USO i później zdecydowana niechęć do gry by walczyć o coś ciągle był w walce o rezerwe lub Masters przed meczem z Youngiem w NY, ale po kompletnej porażce bez wiary w decydujących setach wszystko prysło o jakiejkolwiek grze o coś lepszego w tym sezonie, a przecież teoria Stanislasa brzmi że zostało mu tylko 5-6 lat gry na dobrym poziomie.

Ostatnia już wzmianka to Llodra świetny poprzedni sezon agresywność ponad przeciętność i na pewno jeszcze wyżej która naprawde była cudowna zagrania na milimetry, teraz prysła już chyba na początku sezonu od meczu z Soderlingiem na jakimś mniejszym turnieju we Francji gdzie po obronie masy BP w pierwszym gemie Soda rozbił Francuza który chyba miał już koła do góry na cały sezon, jedynie chyba na Wimbledonie zaszedł troche dalej, a tak to nic nie wybronił czy nic nie nabił, a nowa fala w debla fatalnie zakończyła sezon jak i w kolejnym w parze Michael zagra z Nenadem
 
dingsaller 1K

dingsaller

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 23, 2010
Posty
881
Reaction score
0
Punkty
0
Zamiast rozpamiętywać ten sezon skupiłbym się na naszych przewidywaniach co do następnego sezonu.
ATP oglądam sporadycznie, więc skupię się głównie na challach.
W pierwszej kolejności ci, którzy powinni się dobijać w tym sezonie do bram ATP.
Na początku trzeba wspomnieć o Berlocqu. W sezonie 09/10 grał na solidnym chal. poziomie, natomiast w tym sezonie wszedł na poziom wyżej i wydaje mi się, że może spokojnie walczyć w 250tkach (najbardziej brakuje mu &quot;powera&quot;). Niestety bez pomocy i większego zróżnicowania gry (czasami aż się prosiło by zwolnił tempo wymiany jakimś slajsem) poza clayem nic nie osiągnie. Natomiast regularność i rewelacyjna defensywa spokojnie starczą na niejednego zawodnika z top50.
Stebe pomimo wygranego mastersa nie prezentuje nic czym mógłby zaskoczyć na poziomie ATP. Bachinger, Beck, Sela to samo.
Klizan ma potencjał by spokojnie wejść do top50. Tyle, że to jeden z najbardziej niezorganizowanych zawodników jakiego miałem okazję w życiu oglądać. W każdym razie potrzebuje tylko ogrania i sądzę, że już za dwa laty będzie w top50.
Machado? Na pewno ma spory potencjał, ale to kolejny zawodnik, który zamiast grać swoje to często się gubi. Poważny gracz go postawi do pionu (vide mecz z Hanescu w Estoril).
Rosol moim zdaniem nigdy nie wejdzie na poziom ATP bo zwyczajnie ma za słabą technikę i jedyne co go wyróżnia na poziomie chall. to siła.

Oprócz Stebe, nową twarzą jest Carreno-Busta. Ja jednak w jego przypadku nie widzę, zdecydowanie mniejszy potencjał niż u niemca. Trochę siły i przeciętna technika. masa błędów przy zmianie kierunków lub tempa gry. Chłopak ma już dwadzieścia lat, a na poziomie chall. wyróżnia się głównie marną techniką.
Sądzę, że nie tylko ja sporo oczekuję od Berankisa. Bedene również nie powinien mieć problemów z wejściem do top100. Może jeszcze warto dodać, że Bubka zrobił naprawdę duży progres w krótkim czasie, z tym, że on akurat przeszedł z poziomu futures na poziom chall.
/edit:
Rzuciłem okiem na drugą dziesiątkę w rankingu chall:
11 Reynolds, Bobby (USA)
13 Mayer, Leonardo (ARG)
14 Zeballos, Horacio (ARG)
15 Lorenzi, Paolo (ITA)
16 Odesnik, Wayne (USA)
17 Dutra Silva, Rogerio (BRA)
18 Junqueira, Diego (ARG)
19 Ramos, Albert (ESP)
20 Darcis, Steve (BEL)
Z tej ekipy, moim zdaniem tylko Darcis ma szansę na względny sukces. Odesnik ma zbyt nieurzomaiconą grę. Leo Mayer miewa często przestoje kiedy uporczywie obija korytarze deblowe. Reszta to zwykli rzemieślnicy - w następnym sezonie będą raczej na pewno w tym samym miejscu.
Futuresy oglądałem sporadycznie. Moją uwagę przykuł Ricardo Belotti. Kolejny spory talent, ale miewa okropne przestoje kiedy potrafi grać dwa poziomy niżej niż to na co go stać (aktualnie kwale chall.). Radzę nie grać przeciwko niemu w kwalach do challi, bo jak tylko nie będzie na nim ciążyła żadna presja to spokojnie pokaże kilku tłukom co to tenis (urwany set leo mayerowi, oddanie jednego gema w meczu przecenianemu Schwartzmanowi, dwa futuresy wygrane pod rząd - to jego sukcesy w tym sezonie).

Jest jeszcze Javier Marti, ale o nim już nie mam ani czasu, ani chęci pisać, bo to zdecydowanie nie jest mój ulubiony profil gracza.
 
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 12, 2011
Posty
2838
Reaction score
0
Punkty
0
Ja z koleji przychylę się do mojego ulubionego gracza w tourze, który imo. nie został przez was wymieniony - a mowa tutaj o Tomasie Berdychu..

Sezon zaliczył przyzwoicie, jednak z kilkoma chwiejnościami jak; spadek formy czy kontuzje. Australian Open skończony na ćwierćfinale, Wimbledon co prawda pociągnął tylko do 3 rundy i kiedy wydawało się, że znalazł swoje miejsce w szeregu na tournee Amerykańskim, to niestety w Cinncinati nabawił się kontuzji (pamiętna wygrana z Federerem w ćwierćfinale) i musiał oddać mecz Nole w półfinale. Później rzekoma rekonwalescencja i odbudowanie swojego rytmu gry w US Open, a niestety na jego nieszczęscie było całkiem odwrotnie - już w 3 rundzie musiał pakować walizki po odnowie kontuzji barku. Po nielicznych informacjach i plotkach, jakoby jego sezon miałby się już skończyć w końcu wyleczył kontuzje i miesiąc później odmieniony, z wiatrem w żaglach Czech wygrał pięćsetke w Pekinie, kolejno trochę niespodziewanie przegrał w Szanghaju z górującym wtedy Lopezem i w Bazyleii z utalentowanym Nishikorim. Następnie dość udany występ w Paryżu, gdzie rozpracował irytującego Murraya i na koniec półfinał w Londynie.

Ogólnie rzecz biorąc przeplatał się z turnieju na turniej grając często dość nieprzewidywalnie, a mianowicie potrafił w jednym meczu zagrać na miarę swojego miejsca w rankingu po czym później przegrać w tandetnym stylu. Umiejętności ma spore.. przedewszystkim musi popracować nad skutecznością swojego podania (które często oscyluje poniżej poziomu, na jaki go stać) ,kończących forhendów &amp; bh, na które miło się patrzy jak po prostu ma swój dzień i nie poddaje się presji oraz swojej słabości jaką zdecydowanie często jest jego psychika. Poza tym przyzwoicie gra przy siatce, co uświadczł pod koniec tego sezonu.

Liczę, że w przyszłym sezonie nie wyleci z topki i w końcu stanie się bardziej regularny i solidny a głowa i te nieszczęsne kontuzje nie przeszkodzą mu w tym.. Liczę na niego przedewszystkim na zbliżającym się AO, gdzie ma trochę punktów do zachowania.
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Dołączył
Lipiec 14, 2009
Posty
2152
Reaction score
0
Punkty
0
Zacznę od tego, że mój długoterminowy typ oraz analiza zawarta w tym poście:

http://forum.bukmacherskie.com/f155/dyskusje-przed-sezonem-2011-a-51836.html#post2022579

okazały się być kompletną pomyłką oraz totalnym pudłem.



Bohaterem sezonu jest oczywiście Novak Djokovic. Będę pamiętał ten sezon w jego wykonaniu głównie przez pryzmat:

- niesamowitego winning streak, zaczętego jeszcze pod koniec 2010 roku (podczas finału Davis Cup)

- ogrywania Nadala w każdym ich tegorocznym meczu

- emocjonującego meczu z Murrayem w Rzymie, które to spotkanie było obrazem bardzo mocnej psychiki Serba

- returnu Djokovica przy pierwszym meczbola dla Federera w półfinale US Open, które to zagranie jest dla mnie piłką roku

- teledysku do piosenki HELLO

- porażki z Federerem w półfinale French Open



Drugi w rankingu Rafael Nadal zaliczył solidny sezon z kolejnym zwycięstwem w paryskim GS-ie. Nadal w tym roku dobrze zaprezentował się w Szlemach, podczas IW i Miami oraz w sezonie na clayu. Zaliczył też kilka niespodziewanych porażek (jak choćby z Dodigiem). Nie od dziś wiadomo, że Hiszpan lubi grać w turniejach wielkoszlemowych – formuła grania best of 5 setów mu sprzyja (co pokazał choćby jeszcze w 2010 r. na Wimbledonie podczas meczów z Petzschnerem i Haase czy choćby w tym roku na RG z Isnerem). Właśnie to plus genialne wyniki na mączce pozwalają być spokojnym o to, że Rafael ma zapewnione miejsce w samej szpicy rankingu ATP. I jeszcze jedno – według mnie powielany od lat kalendarz ATP z krótkim sezonem na grassie bardzo cieszy tego zawodnika. Nadal często łapie dużą formę podczas wiosny na mączce, dzięki czemu wypada genialnie w RG. Od razu potem jest miesiąc grania na grassie, gdzie ta forma z mączki jeszcze zostaje – następuje przetarcie w Queens no i Wimbledon. Ten okres – od kwietnia do czerwca – jest zwykle świetny w wykonaniu Hiszpana. W tym roku może nie było idealnie, ale wiele poprzednich lat pokazywało, że Nadalowi sprzyja kalendarz ATP w tym okresie.


To teraz Federer – ogólnie sezon słaby – jedynie mocna końcówka. Wypuszczenie zwycięstwa z Novakiem w 1/2 US Open, a także ta porażka z Tsongą na Wimbledonie – gdyby oba mecze były wygrane, to już ten rok wyglądałby lepiej. Co do tego zawodnika, to bardziej interesuje mnie przyszłość niż teraźniejszość. Uważam, iż Szwajcar ma duże szanse na triumf w Australii w styczniu 2012 roku. Co do późniejszych Szlemów, to ciężko mi jest coś przewidzieć.


Jeśli chodzi o Panicza, to ja go zapamiętam z tego roku głównie przez pryzmat porażek w 1/2 finału Wimbledonu oraz US Open z Nadalem, gdzie nastawienie psychiczne odegrało dużą rolę. Szkot jest bardzo utalentowanym graczem, trochę ma pecha, że gra w czasach gdzie albo jeden albo dwóch zawodników zawsze bardzo dominuje w sezonie. Myślę, że gdyby Andy grał w tenisa 10 lat temu – w okresie Hewitta oraz powiedzmy Kuertena, gdzie jednak nie było aż takiej różnicy pomiędzy czołówką, a resztą, to miałby jakiś Szlem na koncie. Teraz jest o to ciężko i nie wiem czy on kiedykolwiek doczeka się triumfu w GS-ie.



Z pozostałych tenistów wyróżniłbym zdecydowania Tsongę, Ferrera oraz Fisha. Zawiódł mnie Monfils – więcej oczekiwałem od niego po tym sezonie. Co do Polaków, to niestety najbardziej szkoda zmarnowanego meczbola przez Kubota w 1/8 finału Wimbledonu. Janowicz według mnie zaliczyl krok wstecz w tym roku. Nie wolno zapomnieć oczywiście o naszych deblistach z ich pierwszym w karierze finałem GS-u.


Sezon był na pewno bardzo udany (o czym wspominali już poprzednicy) dla Raonica oraz Bogomolova Jr. Z poziomu challengerów bardzo spodobał mnie się Alessandro Giannessi.




Jeszcze kilka dygresji na koniec:

- wracając do niedawno zakończonego ATP World Tour Finals, to widać było, iż Federer jest ideałem jeśli chodzi o właściwe przygotowanie fizyczne oraz rozłożenie sił na cały sezon – nieprzypadkowo Szwajcar pzez całą karierę przechodzi właściwie bez większych kontuzji. Nadal oraz Djoko byli bardzo wypruci, ale to i tak nic w porównaniu do Nadala z World Tour Finals w 2009 – tam to był prawdziwy dramat

- mecze, króre zapamiętam to: Djoko-Fed (1/2 FO oraz 1/2 US Open), Monfils-Ferrer (1/8 FO), Djoko-Murray (1/2 Rzym)

- mecze, które zapamiętam z powodu wtop bukmacherskich, to: Tipsarevic-Huta Galung (spotkanie rozgrywane w Johannesburgu w ciągu dwóch dni – z powodu deszczu, mecz ten był szeroko omawiany w DYSKUSJACH NA TEMATY BUKMACHERSKIE, Serb przegrał w TB 3. seta), a także mecz Hanescu – M. Gonzalez (Monte Carlo – z tego co pamiętam to Hanescu miał 6:3 5*-4 40-15 i przegrał spotkanie)

- uczeszyła mnie dyskwalifikacja Daniela Koellerera

- chciałbym, aby na IO w Londynie zagrali wszyscy najlepsi tenisiści

- chciałbym, aby do wszystkich challengerów był oficjalny livescore



Na koniec napiszę, iż cieszy mnie to, że w Toto-Mixie (tam głównie gram) coraz częściej można zagrać kwalifikacje do turniejów ATP, nawet rangi ATP World Tour 250.
 
win1988 164

win1988

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 15, 2008
Posty
563
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Warmia
Rzuciłem okiem na drugą dziesiątkę w rankingu chall:
11 Reynolds, Bobby (USA)
13 Mayer, Leonardo (ARG)
14 Zeballos, Horacio (ARG)
15 Lorenzi, Paolo (ITA)
16 Odesnik, Wayne (USA)
17 Dutra Silva, Rogerio (BRA)
18 Junqueira, Diego (ARG)
19 Ramos, Albert (ESP)
20 Darcis, Steve (BEL)
Z tej ekipy, moim zdaniem tylko Darcis ma szansę na względny sukces. Odesnik ma zbyt nieurzomaiconą grę. Leo Mayer miewa często przestoje kiedy uporczywie obija korytarze deblowe. Reszta to zwykli rzemieślnicy - w następnym sezonie będą raczej na pewno w tym samym miejscu.
Ja do Belga dodałbym jeszcze Ramosa. Parę razy w tym sezonie pokazał się z dobrej strony, wygrał dwa challengery, raz był w finale, dwa razy odpadał w półfinale. W sezonie ogrywał Mannarino, Dodiga, Andreeva, Ribę, Hanescu. Wszystko oczywiście na mączce, ale i w końcówce sezonu zaskoczył niejednego, kiedy to w szanghajskim Mastersie ograł Cilica i urwał seta Dolgopolovi. Potem było już tylko gorzej, no, ale jego żywiołem jest jednak clay. Dobry, solidny gracz. 66 miejsce obecnie, uważam, że stać go na awans o przynajmniej kilkanaście oczek w przyszłym sezonie.
 
dingsaller 1K

dingsaller

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 23, 2010
Posty
881
Reaction score
0
Punkty
0
Ja do Belga dodałbym jeszcze Ramosa. Parę razy w tym sezonie pokazał się z dobrej strony, wygrał dwa challengery, raz był w finale, dwa razy odpadał w półfinale. W sezonie ogrywał Mannarino, Dodiga, Andreeva, Ribę, Hanescu. Wszystko oczywiście na mączce, ale i w końcówce sezonu zaskoczył niejednego, kiedy to w szanghajskim Mastersie ograł Cilica i urwał seta Dolgopolovi. Potem było już tylko gorzej, no, ale jego żywiołem jest jednak clay. Dobry, solidny gracz. 66 miejsce obecnie, uważam, że stać go na awans o przynajmniej kilkanaście oczek w przyszłym sezonie.
Poza regularnością i dobrym pierwszym podaniem nie ma specjalnie żadnych atutów. A to, że Cilic i dolgopolov potrafią przez cały mecz obijać pole poza kortem nie czyni go jeszcze zawodnikiem ze szczebla ATP.
 
win1988 164

win1988

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 15, 2008
Posty
563
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Warmia
Nigdzie nie napisałem, że do tego szczebla należy. Pokazał się w tym roku z dobrej strony, z roku na rok jest co raz wyżej w rankingu, więc jak widać postępy są, i to dość widoczne. Jeżeli dalej będzie szedł w tym kierunku, kto wie, tak jak pisałem wcześniej,o kilkanaście pozycji jest w stanie awansować i troszkę namieszać na podwórku ATP. Wg mnie ma potencjał z całą pewnością na pierwszą 50.
 
dingsaller 1K

dingsaller

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 23, 2010
Posty
881
Reaction score
0
Punkty
0
Źle się wyraziłem. Miałem oczywiście na myśli to, że nie widzę u niego dużego potencjału i jeśli koleś wejdzie do top50 to według mnie będzie to nie za dobrze świadczyło o konkurencji.
 
M 28

mitch

Użytkownik
Dołączył
Wrzesień 14, 2007
Posty
235
Reaction score
0
Punkty
0
Kilka niezłych meczy zagrał też Haase. Oczywiście wielka siła tego zawodnika, jeżeli doda do tego precyzję to będzie bardzo dobrze.
 
buzzerbeater 315

buzzerbeater

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 30, 2010
Posty
250
Reaction score
0
Punkty
0
Kilka niezłych meczy zagrał też Haase. Oczywiście wielka siła tego zawodnika, jeżeli doda do tego precyzję to będzie bardzo dobrze.
Być może. Zapomniałeś jednak dodać, że Haase jest niezbyt inteligentnym zawodnikiem, dlatego też pewnych rzeczy moim zdaniem nie przeskoczy. No chyba, że zacznie czytać książki... ;)
 
wlodar 204

wlodar

Użytkownik
Dołączył
Styczeń 5, 2009
Posty
288
Reaction score
0
Punkty
0
Nie będę robił kolejnego już w temacie podsumowania sezonu, by nie wymieniać znowu tych samych nazwisk, ale wymienię te, których gra sprawiła, że setki godzin spędzonych na oglądaniu lemurów z poziomu challengerów i futuresów nie były objawem sadomazochizmu. To głównie pretendenci, głównie młode strzelby, których powinniście sobie zanotować. Podkreślam – punktem odniesienia ich potencjalnego skoku są challengery.


Alessandro Giannessi (135) – Niesamowity skok w rankingu. Gdy na początku roku widziałem go w kwalach do jednego z chall (plasował się około 650 miejsca) zanotowałem, że to może być solidny level. Nie pomyślałem, że tak szybko, że skończy sezon blisko top 100. Claycourter z bardzo zbalansowanym stylem gry.

Gastao Elias (172) – znakomity Fh szlifowany w Akademii Nicka Bollettieriego wielokrotnie zaznaczy się w Tour.

Tsung-Hua Yang (173) – Były nr 1 juniorskiego rankingu, długo błąkał się na peryferiach, szukał swojego miejsca z seniorskim tenisie. Pod koniec sezonu już śmielej pukał do bram chall, a ktoś tak wszechstronny, gdy tylko ustabilizuje formę, to musi osiągnąć co najmniej solidny challengerowy level.

Benjamin Mitchell (214) – Niedawno topowy junior, ale ma ofensywny arsenał, by zadomowić się w seniorskim świecie.

Peter Torebko (237) – Bardzo nieprzyjemny defensor, z solidnym pierwszym podaniem, o profilu rzemieślnika, ale na poziomie chall to wystarczy by sprawiać niespodzianki.

Kevin Krawietz (332) - Młoda strzelba z Niemiec, duży wachlarz uderzeń (topspiny, płaskie strzały), wiele opcji rozegrania wymiany, co czyni jego grę nie łatwą do odczytania, a wszystko to poparte dobrą techniką.

Pedro Sousa (341) – Tenisista mający jeden z najlepszych bilansów zwycięstw w historii juniorskiego portugalskiego tenisa, swego czasu zachwycał się nim jeden z trenerów Del Potro. Mieszanka zagrań często kapitalnych z juniorskimi. W jego przypadku potrzeba stabilizacji.

Steve Johnson (370) – Nie jestem jego wielbicielem, ale jako był nr 1 ligi NCAA już w zasadzie z urzędu powinien rozpanoszyć się na amerykańskim hardzie. Lekcje techniki może nie należały do jego ulubionych, ale za to ofensywa oparta na sile, to jego żywioł.

Josef Kovalik (412) - Dobry balans pomiędzy ofensywą i defensywą, znakomicie potrafi z obrony przejąć inicjatywę. Jeśli tylko przestanie grać falami, to będzie z niego solidny challengerowiec.

Filip Horansky(892) - Słowak, rocznik 1993, bardzo duży talent (były nr. 5 juniorskiego rankingu), potencjał na top 100 ATP.Bardzo lubię go oglądać, przypomina stylem Berankisa. Sezon, dwa i powinien być widoczny, w każdym razie na chwilę obecną daje więcej dobrych symptomów niż wyżej notowany w rankingach juniorskich Vesely.

Ponadto: Bhambri, Sock, Kudla, Velotti, Belotti, Saveedra-Corvalan, Thiem, Linzer, Fernandes, Lindell, Dzumhur, Basic, Rhyne Williams, Olivetti.

I muszę jeszcze skomentować.

Kolejny gracz który może nie ma aż takiego błysku jak Basić czy Bedene, ale na pewno poprawia regularność to Mołdawianin Albot jeśli polepszy się kondycyjnie będzie w stanie grać coś więcej na cyklach challengerów.
Warto odznaczyć jeszcze Kudle, Socka, Martina, Feldera, Goffina i Jaziriego.


Albot i top 100? ???? To jeden z większych Twoich tegorocznych żartów. Czy Ty go kiedyś widziałeś w akcji? W turniejach ATP zaistnieje, jeśli nagle wszyscy zawodnicy z top 200 zakończą karierę. Typowy rzemieślnik bez wyróżniającej go broni i iskry (pod tym względem każdy z wyżej wymienionych go bije na głowę).

Felder i progres? Tak, to fajny obrońca (ma nieczęstą w tym levelu umiejętność tak systematycznych zmian kierunków w defensywie), ale tułający się na pograniczu futuresów i chall, ale nie dość, że zawodników o takim ogólnym potencjale jest na pęczki, to jeszcze ma 27 lat.


Na koniec link z moim tematem. Jeśli ktoś traktuje tenis z zaplecza turniejów PRO poważnie, to powinien z niego wynotować sporo praktycznych wskazówek (mimo tego, że w kontekście systematyczności ja tego tematu poważnie nie taktuje;) )
http://forum.bukmacherskie.com/f35/kort-otwarty-dla-publicznosci-forum-bukmacherskie-version-38804-2.html#post2555782
 
hellraiser 636

hellraiser

Forum VIP
Dołączył
Marzec 31, 2008
Posty
1274
Reaction score
0
Punkty
0
@włodar
wiem że lubisz być samcem alfa, ale gdzie napisałem że Albot to TOP100 przytocz to please, czekam z niecierpliwością.
Bede bardzo wdzięczny, chyba ze jednak tlumaczysz sobie &quot;będzie w stanie grać coś więcej na cyklach challengerów.&quot;
I z tego dedukujesz &quot;tak to jest chłop na TOP100&quot;
Pozdrawiam, Ciebie serdecznie bo widzę węszysz, szukasz ale nie ma czego, jest to oznaką jakiejś paranoi na moim punkcie.
A dodam jeszcze o Felderze.
Felder może stary, ale to znaczy że jest stracony nie rozumiem, tak szufladkujesz zawodników? po wieku?
Może jest takich zawodników na pęczki lecz Urus ma to &quot;know-how&quot; i dzięki temu ni z gruchy ni z pietruchy prawdopodobnie zagra na kwalach do AO.
 
Status
Zamknięty.