Dallas - Atlanta 1 1.88
Obydwa zespoły grają ostatnio bardzo dobrze, DAL ma trochę problemy z dobrym początkiem, bo zazwyczaj pierwsi muszą wyjmować krązek z bramki, jednak w efekcie najczęściej wszystko kończy się po ich myśli... ich zwycięską serię wprawdzie przerwali Canadiens pokonując Gwiazdy na swoim terenie 4-2, jednak myślę, że to Dallas Stars mają dzisiaj większe szanse na odniesienie zwycięstwa. Atlana przyjeżdża do Dallas walczyć o 5 zwycięstwo z rzędu i na pewno nie będzie im łatwo, ostatnio po słabym meczu wygrali 2-0 z St. Louis Blues i tylko dzięki świetnej postawie bramkarza Kari Lehtonena udało im się zdobyć komplet punktów. Patrząc w karty historii Trashers wyraźnie nie leży ekipa Dallas Stars, z którymi przegrali wszystkie pojedynki w historii, w tym tylko jeden po dogrywce (0-7-1). Myślę, że dzisiaj Gwiazdy mają spore szanse na utrzymanie zwycięskiej passy w pojedynkach z Atlantą, dlatego mój typ to zwycięstwo gospodarzy... a jak Gwiazdom nie uda się dziś, to na pewno uda się w jednym z najbliższych pojedynków na własnej tafli - czyli rozpoczynamy grę progresją na zwycięstwo Dallas.
Minnesota - Toronto 2 2.35
W ekipie Wild, coś ostatnio się zacięło, przez pewien okres wydawało się, że złapali wiatr w żagle i weszli na właściwy tor, pokonując przede wszystkim problemy w ofensywie. Jednak było to tylko chwilowe, bo Minnesota w ostatnich 5 spotkaniach strzeliła tylko 9 bramek. Dodatkowo zaczęły się problemy w grze defensywnej, w przeciągu wspomnianych wyżej 5 spotkań Dzikusy puściły aż 17 bramek... ich bilans w ostatnich 3 pojedynkach (wszystkich rozegranych na własnym lodzie) to tylko 3 bramki strzelone przy aż 12 straconych, więc nie trudno zauważyć, że MIN mają kolejny kryzys, który tym razem objął nie tylko linie ofensywną, ale dotychczas świetnie spisującą się defensywę. Dzisiaj przeciwnikami Wild będą Toronto Maple Leafs, którzy ostatnio po dobrym spotkaniu polegli w Denver z COL 3-5, na pewno do takiego a nie innego wyniku mocno przyczyniła się duża ilość przewinień po stronie Klonowych Liści. Po raz kolejny zabraknie McCabe'a, Tuckera i Lindrosa - czyli czołowych graczy drużyny gości, przyznam szczerze, że nie przekonuje mnie ostatnio gra Liści jednak myśle, że przy tak fatalnej formie Wild, Toronto nie pozwoli sobie na 4 porażkę z rzędu i skutecznie wykorzysta szansę na przerwanie złej passy. Dodatkowo po stronie TOR stoją dotychczas rozegrane pojedynki pomiędzy tymi drużynami: w ostatnich 4 spotkaniach, zawsze górą byli kanadyjczycy, a wrażenie musi robić bilans bramkowy - 3:12 na korzyść Klonowych Liści. Wiadomo, że to co było kiedyś nie zawsze ma wpływ na to jak będzie teraz, ale mimo wszystko wydaję mi się, że w tym przypadku historia może znaleźć odzwierciedlenie w teraźniejszości... dlatego właśnie mój typ to zwycięstwo Toronto.
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania.
Obydwa zespoły grają ostatnio bardzo dobrze, DAL ma trochę problemy z dobrym początkiem, bo zazwyczaj pierwsi muszą wyjmować krązek z bramki, jednak w efekcie najczęściej wszystko kończy się po ich myśli... ich zwycięską serię wprawdzie przerwali Canadiens pokonując Gwiazdy na swoim terenie 4-2, jednak myślę, że to Dallas Stars mają dzisiaj większe szanse na odniesienie zwycięstwa. Atlana przyjeżdża do Dallas walczyć o 5 zwycięstwo z rzędu i na pewno nie będzie im łatwo, ostatnio po słabym meczu wygrali 2-0 z St. Louis Blues i tylko dzięki świetnej postawie bramkarza Kari Lehtonena udało im się zdobyć komplet punktów. Patrząc w karty historii Trashers wyraźnie nie leży ekipa Dallas Stars, z którymi przegrali wszystkie pojedynki w historii, w tym tylko jeden po dogrywce (0-7-1). Myślę, że dzisiaj Gwiazdy mają spore szanse na utrzymanie zwycięskiej passy w pojedynkach z Atlantą, dlatego mój typ to zwycięstwo gospodarzy... a jak Gwiazdom nie uda się dziś, to na pewno uda się w jednym z najbliższych pojedynków na własnej tafli - czyli rozpoczynamy grę progresją na zwycięstwo Dallas.
Minnesota - Toronto 2 2.35
W ekipie Wild, coś ostatnio się zacięło, przez pewien okres wydawało się, że złapali wiatr w żagle i weszli na właściwy tor, pokonując przede wszystkim problemy w ofensywie. Jednak było to tylko chwilowe, bo Minnesota w ostatnich 5 spotkaniach strzeliła tylko 9 bramek. Dodatkowo zaczęły się problemy w grze defensywnej, w przeciągu wspomnianych wyżej 5 spotkań Dzikusy puściły aż 17 bramek... ich bilans w ostatnich 3 pojedynkach (wszystkich rozegranych na własnym lodzie) to tylko 3 bramki strzelone przy aż 12 straconych, więc nie trudno zauważyć, że MIN mają kolejny kryzys, który tym razem objął nie tylko linie ofensywną, ale dotychczas świetnie spisującą się defensywę. Dzisiaj przeciwnikami Wild będą Toronto Maple Leafs, którzy ostatnio po dobrym spotkaniu polegli w Denver z COL 3-5, na pewno do takiego a nie innego wyniku mocno przyczyniła się duża ilość przewinień po stronie Klonowych Liści. Po raz kolejny zabraknie McCabe'a, Tuckera i Lindrosa - czyli czołowych graczy drużyny gości, przyznam szczerze, że nie przekonuje mnie ostatnio gra Liści jednak myśle, że przy tak fatalnej formie Wild, Toronto nie pozwoli sobie na 4 porażkę z rzędu i skutecznie wykorzysta szansę na przerwanie złej passy. Dodatkowo po stronie TOR stoją dotychczas rozegrane pojedynki pomiędzy tymi drużynami: w ostatnich 4 spotkaniach, zawsze górą byli kanadyjczycy, a wrażenie musi robić bilans bramkowy - 3:12 na korzyść Klonowych Liści. Wiadomo, że to co było kiedyś nie zawsze ma wpływ na to jak będzie teraz, ale mimo wszystko wydaję mi się, że w tym przypadku historia może znaleźć odzwierciedlenie w teraźniejszości... dlatego właśnie mój typ to zwycięstwo Toronto.
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania.