Ostatnio sporo czasu poświęcam na grę live. W pewnym momencie zacząłem zastanawiać się, w jakim stopniu bukmacher, wystawiając kurs, jest w stanie przewidzieć nastawienie zespołów? Przewidzieć, który z nich lepiej wejdzie w mecz, rzuci się do zdecydowanych ataków?
Ustalenie, który z nich jest (choćby teoretycznie) lepszy, bazując na umiejętnościach zawodników, aktualnej formie, nie nastręcza zwykle problemów. Pytanie brzmi: czy bukmacher (lub - my), jesteśmy w stanie przewidzieć, który z zespołów będzie od początku "cisnął"? Szczególnie, jeśli bierzemy pod uwagę spotkanie pomiędzy wyrównanymi zespołami, jeszcze lepiej - ze środka tabeli - które teoretycznie nie walczą o nic, nie grozi im ani spadek, ani awans?
Jaki procent trafialności jesteśmy w stanie osiągnąć?
W moim wątku "Lay Correct Score" 22.03.14 proponowałem spotkanie Brescia - Spezia. Jak pisałem:
"O godz. 15.00 odbędzie się spotkanie Brescia - Spezia. Gospodarze zajmują 15 miejsce w lidze (4-7-4, 23-23 u siebie), Spezia zajmuje 11 pozycję (5-4-5, 14-19 na wyjeździe). Brescia aktualnie notuje serię trzech porażek 0:2 z rzędu. Aktualny lay wynosi 24. Moim zdaniem - mimo wysokiego lay'a - spotkanie bardzo ciekawe, tym bardziej, jeśli Spezia strzeli szybkiego gola."
Jak widać, zespoły o podobnym potencjale, co prawda Brescia cztery miejsca w tabeli niżej, ale grała u siebie. Potwierdzały to kursy bukmacherów:
Średnie wynosiły: 2.22 na Brescię, 2.88 na remis, 3.32 na Spezię.
Od początku ostro przycisnęła Spezia. Ich akcje były dużo groźniejsze, zawodnicy - bardziej zdecydowani. Podobne spotkania wyrównanych drużyn, gdzie jedna ostro cisnęła od początku, obserwowałem w przeszłości. W 28 min. padł gol dla Spezii. Mimo to nie przestawali przeważać, czego konsekwencją był gol w 48 min.
Jak wiadomo, w miarę upływu czasu, kursy na Next Goal rosną.
Założenie jest następujące: wybieramy spotkania pomiędzy wyrównanymi drużynami i obserwujemy od początku. Jeśli po powiedzmy 10 - 15 min. stwierdzimy, iż jedna z nich zdecydowanie ciśnie, gramy Lay Next Goal na przeciwnika. Dlaczego nie Back Next Goal na drużynę, która ciśnie? Z uwagi na fakt, iż wraz z upływem czasu kursy rosną i nawet jeśli dominujący zespół nie strzeli, będziemy mogli wycofać się z jakimś zyskiem.
Kolejne założenie: skoro dana drużyna ciśnie, przekłada się to zazwyczaj na większą ilość groźnych akcji. Oczywiście, równie dobrze może wpaść dla przeciwnika, ale to normalne ryzyko każdej gry, opierającej się na wyborze.
Gdy zauważymy, iż drużyna przeważająca zdecydowanie oddała inicjatywę - wychodzimy z rynku. Plus, jeśli "nasz" zespół dalej ciśnie, jest możliwość zostawienia typu do końca, wszakże bezbramkowy wynik daje nam wygraną.
Zamierzam grać do pierwszego gola. Dlaczego? Nie tykam wysokich lay'ów, laye z początku spotkania, rzędu 3.0 są do przyjęcia. Wiadomo - im później - tym gorzej.
Przed chwilą obserwowałem spotkanie Guizhou Renhe - Ulsan. Betfair z niewiadomych powodów zablokował rynek od początku, aczkolwiek oglądałem, gdyż goście od razu przejęli inicjatywę i zastanawiałem się czy faktycznie strzelą pierwsi. W 34 minucie padł gol.
Na razie zaczynam z wirtualnym bankiem. Zamierzam wklejać screeny z danego spotkania z Betfair, pokazujące zarówno minutę spotkania, jak ich kursy na Next Goal. Zaczynam od dziś, gdy tylko pojawi się odpowiednie spotkanie: wrzucam screen i typ.
Ustalenie, który z nich jest (choćby teoretycznie) lepszy, bazując na umiejętnościach zawodników, aktualnej formie, nie nastręcza zwykle problemów. Pytanie brzmi: czy bukmacher (lub - my), jesteśmy w stanie przewidzieć, który z zespołów będzie od początku "cisnął"? Szczególnie, jeśli bierzemy pod uwagę spotkanie pomiędzy wyrównanymi zespołami, jeszcze lepiej - ze środka tabeli - które teoretycznie nie walczą o nic, nie grozi im ani spadek, ani awans?
Jaki procent trafialności jesteśmy w stanie osiągnąć?
W moim wątku "Lay Correct Score" 22.03.14 proponowałem spotkanie Brescia - Spezia. Jak pisałem:
"O godz. 15.00 odbędzie się spotkanie Brescia - Spezia. Gospodarze zajmują 15 miejsce w lidze (4-7-4, 23-23 u siebie), Spezia zajmuje 11 pozycję (5-4-5, 14-19 na wyjeździe). Brescia aktualnie notuje serię trzech porażek 0:2 z rzędu. Aktualny lay wynosi 24. Moim zdaniem - mimo wysokiego lay'a - spotkanie bardzo ciekawe, tym bardziej, jeśli Spezia strzeli szybkiego gola."
Jak widać, zespoły o podobnym potencjale, co prawda Brescia cztery miejsca w tabeli niżej, ale grała u siebie. Potwierdzały to kursy bukmacherów:
Średnie wynosiły: 2.22 na Brescię, 2.88 na remis, 3.32 na Spezię.
Od początku ostro przycisnęła Spezia. Ich akcje były dużo groźniejsze, zawodnicy - bardziej zdecydowani. Podobne spotkania wyrównanych drużyn, gdzie jedna ostro cisnęła od początku, obserwowałem w przeszłości. W 28 min. padł gol dla Spezii. Mimo to nie przestawali przeważać, czego konsekwencją był gol w 48 min.
Jak wiadomo, w miarę upływu czasu, kursy na Next Goal rosną.
Założenie jest następujące: wybieramy spotkania pomiędzy wyrównanymi drużynami i obserwujemy od początku. Jeśli po powiedzmy 10 - 15 min. stwierdzimy, iż jedna z nich zdecydowanie ciśnie, gramy Lay Next Goal na przeciwnika. Dlaczego nie Back Next Goal na drużynę, która ciśnie? Z uwagi na fakt, iż wraz z upływem czasu kursy rosną i nawet jeśli dominujący zespół nie strzeli, będziemy mogli wycofać się z jakimś zyskiem.
Kolejne założenie: skoro dana drużyna ciśnie, przekłada się to zazwyczaj na większą ilość groźnych akcji. Oczywiście, równie dobrze może wpaść dla przeciwnika, ale to normalne ryzyko każdej gry, opierającej się na wyborze.
Gdy zauważymy, iż drużyna przeważająca zdecydowanie oddała inicjatywę - wychodzimy z rynku. Plus, jeśli "nasz" zespół dalej ciśnie, jest możliwość zostawienia typu do końca, wszakże bezbramkowy wynik daje nam wygraną.
Zamierzam grać do pierwszego gola. Dlaczego? Nie tykam wysokich lay'ów, laye z początku spotkania, rzędu 3.0 są do przyjęcia. Wiadomo - im później - tym gorzej.
Przed chwilą obserwowałem spotkanie Guizhou Renhe - Ulsan. Betfair z niewiadomych powodów zablokował rynek od początku, aczkolwiek oglądałem, gdyż goście od razu przejęli inicjatywę i zastanawiałem się czy faktycznie strzelą pierwsi. W 34 minucie padł gol.
Na razie zaczynam z wirtualnym bankiem. Zamierzam wklejać screeny z danego spotkania z Betfair, pokazujące zarówno minutę spotkania, jak ich kursy na Next Goal. Zaczynam od dziś, gdy tylko pojawi się odpowiednie spotkanie: wrzucam screen i typ.