Handicap x:0 i druga drużyna strzeli więcej niż x

[krzeszkamil]

Otóż wymyśliłem ostatnio taki sposób na grę lecz wymaga on dopracowania i może ktoś z was będzie miał jakiś pomysł jak to rozwiązać. Sposób polega na obstawieniu handicapu 2:0 na drużynę która nie jest faworytem ( kursy od 1-7 nawet do ponad 2) i na drugim kuponie że faworyt strzeli więcej niż 1.5 bramki (kursy w okolicach 1.5). A więc mamy 2 zdarzenia, które się kontrują ale jednocześnie oba mogą wejść. Nie ważne jaki wynik padnie w meczu przynajmniej jeden kupon siedzi no ale jak tylko jeden siedzi to mamy stratę dlatego do obu tych kuponów należy dodać zdarzenia aby wygrana z jednego kuponu była wyższa niż postawienie dwóch kuponów. Mamy pewność że przynajmniej jeden kupon siadzie a przy nie takiej małej odrobinie szczęścia siądą dwa kupony. I chodzi mi właśnie jak dodać te zdarzenia, które podbija kurs do zysku przy wygranym tylko jednym kuponie. Próbowałem tak grać i przy odpowiednim doborze meczów idzie coś na tym ugrać ale kupony psują przeważnie te zdazerznia, które dodaje i które traktuje jako pewniaki. Chętnie przeczytam wasze opinie i rady dotyczące tego sposobu. Pozdrawiam!

 

[neutralny]

Praktycznie sam sobie odpowiedziałeś. Wszystko zależy od odpowiedniego doboru zdarzeń. A na swoim przykładzie wiem, że dokładanie "pewniaków" kończy się tak, że 2-3 razy na 10 ten pewniak nie wchodzi i właśnie te 2-3 razy powodują, że jesteś na minusie. Jeśli miałbym grać Twoim sposobem to bardziej już polecałbym granie zdarzeń dwudrogowych po stosunkowo dobrych kursach (np. w etoto często są dostępne kursy na over, under punktów na poziomie @1.93 w obie strony). Wydaje mi się, że to lepsza opcja niż granie po @1.50, bo tu trzeba dołożyć jednak "pewniaka" na poziomie @1.50-60, aby mieć jakikolwiek zysk. Wiele zależy w Twoim sposobie od tego, czy grasz u legalnego bukmachera, bo jeśli tak to szanse powodzenia są małe, a nawet śmiem stwierdzić, że żadne. Zdecydowanie polecałbym granie jednego kuponu np. na over/under i do tego dorzucenie tego niby "pewniaka". Szansa, że wejdzie, co drugi kupon taka sama, jakbyś zagrał dwa na raz, a przy odpowiedniej analizie i doborze meczów jesteś w stanie wyjść na plus. Nie gniewaj się, ale według mnie przedstawiona przez Ciebie propozycja nie ma racji bytu na dłuższą metę.

 

[krzeszkamil]

Wiem o co chodzi i sam o tym myślałem ale różnica między moim i twoim sposobem jest taka że u mnie oba zdarzenia mogą wejść a u ciebie jeden jest z góry przegrany. Myślałem że dzięki temu jest jakaś nadzieja w tym sposobie, jednakże dziękuję za opinię