Witam wszystkich.
Przeglądając historię kursów w NBA wg
http://www.betexplorer.com/basketball/usa
zauważyłem pewną rzecz. Mianowicie dość wysoką ilość "wejść" dla kursów od 1.30 do 1.49 na faworytów grających na wyjeździe. Postanowiłem to sprawdzić. Przejrzałem rok bieżący (2012/13) oraz zeszły skrócony sezon i rok 2010/11. Statystycznie nie wygląda to źle. A najciekawsze jest to, że seria porażek nie była dłuższa niż 3 spotkania (jest jeden specyficzny wyjątek o czym poniżej)
Oto co mi wyszło z podliczeń.
Sezon 2012/13
OGÓŁEM licząc kursy 1.30 do 1.49
33 weszły na 45 skuteczność 73 %
seriami to rozpatrując:
Start sezonu---> W LLL WWW L WWWWWW L W L WWWWWW L W L W L W L WWWW L WW L WWW L WWW (chwila obecna)
kurs 1.40 do 1.49
14 WINS / 4 LOST = 77 % trafień (14/18)
A tak to wygląda w serii mecz za meczem, ale tutaj jest to umowne, ponieważ niekiedy zdarzało się że były nawet 3 mecze jednego dnia, a przez długi czas nic nie było po takich kursach
Start sezonu---> WWWW LL WWWW L W L WWWWW
kursy 1.30 do 1.39
19 WINS / 8 LOST skuteczność 70% (19/27)
Seria: start sezonu: --> W LLLL WWWWWWWWW L W LL WWWWW L WWW
To właśnie tutaj jest seria porażek z początku sezonu, która wygląda tragicznie, ale 3 z tych 4 LOST były jednego dnia tj 3.11.2012.
Za to imponująco wygląda seria 9 wejść pod rząd (co dałoby z 1 j aż ok. 10 jednostek grając w następnej za całość wygranej wcześniej)
Oto felerny dzień:
Orlando Magic - Denver Nuggets 102:89 3.00 1.39 03.11.2012 L
New York Knicks - Miami Heat 104:84 3.13 1.37 03.11.2012 L
Charlotte Bobcats - Indiana Pacers 90:89 3.42 1.32 03.11.2012 L
Sezon 2011/12 (skrócony)
OGÓŁEM licząc kursy 1.30 do 1.49
62 weszły na 90, skuteczność ~69 %
serie:
WWWW LL W LL WWWWW L WWWWWWWW L WWW LL WWW L W LL W LLL WWW L WWW L WW LL WW L W L WWW L WWWWWW L WWW L WWWWW L WW L WWWW L WW
(najdłuższa porażek -3, najdłuższa wygranych to 8 pod rząd)
kurs 1.40 do 1.49
29 WINS / 17 Lost = 63 % (29/46)
najdłuższa seria wtopionych to 3, wygranych to 6
kursy 1.30 do 1.39
33 WINS / 11 LOST = 75 % (33/44)
najdłuższa seria wtopionych to 3, wygranych to 6 (dwukrotnie)
Sezon 2010/11
OGÓŁEM licząc kursy 1.30 do 1.49
80 weszło na 109, skuteczność 73 %
seria wygranych max to 9 meczy, porażki to max 3
kurs 1.40 do 1.49
45 WINS / 20 LOST = 70 % (45/65)
seria wejść: 7 meczy
kursy 1.30 do 1.39
35 WINS / 9 LOST = 79 % (35/44)
seria wejśc: 6 meczy, porażki max 2
Wniosek:
Łatwo zauważyć, że ilość wchodzących typów po kursach od 1,3 do 1,49 jest spora, do tego nie ma jakiś mega czarnych serii (i oby nie było). Co utwierdza mnie w przekonaniu, że warto stawiać na te drużyny.
Na test spróbuję pograć progresją wg modelu dla kursu średniego 1,40 max 4 progi, kapitał 200. Próg IV to próg bez zysku
stawka---- ako---- wygrana----suma kosztów----zysk jedn---- kapitał
2,50 ---- 1,40 ---- 3,50---- 2,50 ---- 1,00---- 197,50
11,25 ---- 1,40 ---- 15,75---- 13,75 ----2,00 ---- 186,25
41,88 ---- 1,40 ---- 58,63 ---- 55,63---- 3,00---- 144,38
139,06 --- 1,40 ---- 194,69---- 194,69 ---- 0 ----zostało 5,31
Aha, w najbliższym czasie są wstępnie 2 mecze, które łapią się do systemu (póki co wstępnie, wskazane jest poczekanie na info o ewentualnych kontuzjach. Pamiętam, że wtopiłem na NY, gdzie kurs 1 dzień szybciej był 1.40, a w dzień meczu chyba Felton wypadł i poszło do 1.60. Oczywiście wtopili.
Zauważyłem też dość małą liczbę pudeł pod koniec sezonu, gdzie zaczyna się tankowanie.
Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek pomysły, to temat jest otwarty. Może wspólnie coś się uda z tego wyciągnąć. Tak więc niebawem pierwsze typy.
Jeżeli ktoś chce może sprawdzić inne ligi. Z ciekawości na szybko sprawdziłem ten sezon w PLK kursy 1.30-1.39 ---> 7 na 8 weszło, a 1.40-1.49 to 3 na 6.
Przeglądając historię kursów w NBA wg
http://www.betexplorer.com/basketball/usa
zauważyłem pewną rzecz. Mianowicie dość wysoką ilość "wejść" dla kursów od 1.30 do 1.49 na faworytów grających na wyjeździe. Postanowiłem to sprawdzić. Przejrzałem rok bieżący (2012/13) oraz zeszły skrócony sezon i rok 2010/11. Statystycznie nie wygląda to źle. A najciekawsze jest to, że seria porażek nie była dłuższa niż 3 spotkania (jest jeden specyficzny wyjątek o czym poniżej)
Oto co mi wyszło z podliczeń.
Sezon 2012/13
OGÓŁEM licząc kursy 1.30 do 1.49
33 weszły na 45 skuteczność 73 %
seriami to rozpatrując:
Start sezonu---> W LLL WWW L WWWWWW L W L WWWWWW L W L W L W L WWWW L WW L WWW L WWW (chwila obecna)
kurs 1.40 do 1.49
14 WINS / 4 LOST = 77 % trafień (14/18)
A tak to wygląda w serii mecz za meczem, ale tutaj jest to umowne, ponieważ niekiedy zdarzało się że były nawet 3 mecze jednego dnia, a przez długi czas nic nie było po takich kursach
Start sezonu---> WWWW LL WWWW L W L WWWWW
kursy 1.30 do 1.39
19 WINS / 8 LOST skuteczność 70% (19/27)
Seria: start sezonu: --> W LLLL WWWWWWWWW L W LL WWWWW L WWW
To właśnie tutaj jest seria porażek z początku sezonu, która wygląda tragicznie, ale 3 z tych 4 LOST były jednego dnia tj 3.11.2012.
Za to imponująco wygląda seria 9 wejść pod rząd (co dałoby z 1 j aż ok. 10 jednostek grając w następnej za całość wygranej wcześniej)
Oto felerny dzień:
Orlando Magic - Denver Nuggets 102:89 3.00 1.39 03.11.2012 L
New York Knicks - Miami Heat 104:84 3.13 1.37 03.11.2012 L
Charlotte Bobcats - Indiana Pacers 90:89 3.42 1.32 03.11.2012 L
Sezon 2011/12 (skrócony)
OGÓŁEM licząc kursy 1.30 do 1.49
62 weszły na 90, skuteczność ~69 %
serie:
WWWW LL W LL WWWWW L WWWWWWWW L WWW LL WWW L W LL W LLL WWW L WWW L WW LL WW L W L WWW L WWWWWW L WWW L WWWWW L WW L WWWW L WW
(najdłuższa porażek -3, najdłuższa wygranych to 8 pod rząd)
kurs 1.40 do 1.49
29 WINS / 17 Lost = 63 % (29/46)
najdłuższa seria wtopionych to 3, wygranych to 6
kursy 1.30 do 1.39
33 WINS / 11 LOST = 75 % (33/44)
najdłuższa seria wtopionych to 3, wygranych to 6 (dwukrotnie)
Sezon 2010/11
OGÓŁEM licząc kursy 1.30 do 1.49
80 weszło na 109, skuteczność 73 %
seria wygranych max to 9 meczy, porażki to max 3
kurs 1.40 do 1.49
45 WINS / 20 LOST = 70 % (45/65)
seria wejść: 7 meczy
kursy 1.30 do 1.39
35 WINS / 9 LOST = 79 % (35/44)
seria wejśc: 6 meczy, porażki max 2
Wniosek:
Łatwo zauważyć, że ilość wchodzących typów po kursach od 1,3 do 1,49 jest spora, do tego nie ma jakiś mega czarnych serii (i oby nie było). Co utwierdza mnie w przekonaniu, że warto stawiać na te drużyny.
Na test spróbuję pograć progresją wg modelu dla kursu średniego 1,40 max 4 progi, kapitał 200. Próg IV to próg bez zysku
stawka---- ako---- wygrana----suma kosztów----zysk jedn---- kapitał
2,50 ---- 1,40 ---- 3,50---- 2,50 ---- 1,00---- 197,50
11,25 ---- 1,40 ---- 15,75---- 13,75 ----2,00 ---- 186,25
41,88 ---- 1,40 ---- 58,63 ---- 55,63---- 3,00---- 144,38
139,06 --- 1,40 ---- 194,69---- 194,69 ---- 0 ----zostało 5,31
Aha, w najbliższym czasie są wstępnie 2 mecze, które łapią się do systemu (póki co wstępnie, wskazane jest poczekanie na info o ewentualnych kontuzjach. Pamiętam, że wtopiłem na NY, gdzie kurs 1 dzień szybciej był 1.40, a w dzień meczu chyba Felton wypadł i poszło do 1.60. Oczywiście wtopili.
Zauważyłem też dość małą liczbę pudeł pod koniec sezonu, gdzie zaczyna się tankowanie.
Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek pomysły, to temat jest otwarty. Może wspólnie coś się uda z tego wyciągnąć. Tak więc niebawem pierwsze typy.
Jeżeli ktoś chce może sprawdzić inne ligi. Z ciekawości na szybko sprawdziłem ten sezon w PLK kursy 1.30-1.39 ---> 7 na 8 weszło, a 1.40-1.49 to 3 na 6.