- Dołączył
- Październik 30, 2009
- Posty
- 15
- Reaction score
- 0
- Punkty
- 0
Witam, ktoś już kiedyś zauważył, że 2-2 dość często - jak na swoją specyfikę - pada w meczach w Anglii. Trochę się temu przyjrzałem i faktycznie, w obecnym sezonie "jedynie" pięciu drużynom nie udało się zakończyć spotkania takim rezultatem. Są to:
Tottenham
Wolverhampton
Blackbourn
Chelsea
Manchester City
Niedawno pierwsze w sezonie 2-2 zanotował Arsenal (wyjazd z Wigan), a Chelsea otarła się o ten wynik w niedzielnym meczu z Aston Villą. Oczywiście, każda z tych drużyn może i nie musi w najbliższym czasie załapać się na 2-2, ale trudno nie ulec wrażeniu, że wynik ten najbardziej "pasuje" do ekipy z White Heart Lane. Dlaczego? Bo z obecnej pierwszej szóstki PL, to właśnie Tottenham traci najwięcej goli, co jest z pewnością skutkiem ofensywnej gry i chęci podejmowanego ryzyka. Popatrzmy, na koncie mają już 4:2 (z Blackbourn), 3:2 (z Arsenalem), 3:1 (z Wolves) i serię bodaj pięciu 2:1 w obie strony.
Co do kursów na wynik, są one zależne głównie od tego, czy spotkanie odbędzie się na, czy poza WH Lane. Na wyjazdach prawdopodobieństwo złapania 2-2 jest wg buków większe i coś w tym jest. No więc kursy, plasują się między 11, a 15, ale to tylko bwin...
Do rzeczy, najbliższy terminarz TH to przede wszystkim wyjazdy + mecz z United w Londynie (swoją drogą, całkiem niezły na 2-2...). Dokładnie, wygląda to tak:
Everton - TH
TH - Man United
Newcastle - TH
Blackbourn - TH
TH - Bolton
Sunderland - TH
Blackpool - TH
Na oko, wygląda to na serię, co najmniej sprzyjającą interesującemu nas wynikowi. Wyjazdy do Newcastle, Blackpool - wiadomo, stamtąd każdy może przywieźć 2-2, zwłaszcza Tottenham. Potyczka z Sunderlandem też może być wyrównana, choć Koty nie tracą w tym sezonie wielu goli. Blackbourn nie miało jeszcze 2-2, więc mamy dodatkowy czynnik sprzyjający, którym przy meczu z Man U może być obustronna otwartość gry. Everton - United odnotowali tam 3-3 na początku sezonu więc, kto wie..., a Bolton, hm z nimi może być różnie, ale kurs za to będzie wysoki.
Do czego zmierzam? Do krótkofalowej progresji w podanych 7 kolejkach. Zaczynając od 10, a kończąc na 640 zł (maksymalny wkład - 1270). Oczywiście, jest to gra va bank i może skończyć się wtopieniem wszystkiego (wiadomo, kogo stać na dłuższą progresję), ale przyjmując średni kurs 12, wygrane mogą prezentować się w następujący sposób:
4 stopień (wkład 150) - 960 (mecz z Blackbourn)
5 stopień (wkład 310) - 1920 (mecz z Bolton)
6 stopień (wkład 630) - 3840 (mecz z Sunderland)
7 stopień (wkład 1270) - 7680 (mecz z Blackpool)
Ryzykowne, może i głupie, ale czy nie kuszące?
Tottenham
Wolverhampton
Blackbourn
Chelsea
Manchester City
Niedawno pierwsze w sezonie 2-2 zanotował Arsenal (wyjazd z Wigan), a Chelsea otarła się o ten wynik w niedzielnym meczu z Aston Villą. Oczywiście, każda z tych drużyn może i nie musi w najbliższym czasie załapać się na 2-2, ale trudno nie ulec wrażeniu, że wynik ten najbardziej "pasuje" do ekipy z White Heart Lane. Dlaczego? Bo z obecnej pierwszej szóstki PL, to właśnie Tottenham traci najwięcej goli, co jest z pewnością skutkiem ofensywnej gry i chęci podejmowanego ryzyka. Popatrzmy, na koncie mają już 4:2 (z Blackbourn), 3:2 (z Arsenalem), 3:1 (z Wolves) i serię bodaj pięciu 2:1 w obie strony.
Co do kursów na wynik, są one zależne głównie od tego, czy spotkanie odbędzie się na, czy poza WH Lane. Na wyjazdach prawdopodobieństwo złapania 2-2 jest wg buków większe i coś w tym jest. No więc kursy, plasują się między 11, a 15, ale to tylko bwin...
Do rzeczy, najbliższy terminarz TH to przede wszystkim wyjazdy + mecz z United w Londynie (swoją drogą, całkiem niezły na 2-2...). Dokładnie, wygląda to tak:
Everton - TH
TH - Man United
Newcastle - TH
Blackbourn - TH
TH - Bolton
Sunderland - TH
Blackpool - TH
Na oko, wygląda to na serię, co najmniej sprzyjającą interesującemu nas wynikowi. Wyjazdy do Newcastle, Blackpool - wiadomo, stamtąd każdy może przywieźć 2-2, zwłaszcza Tottenham. Potyczka z Sunderlandem też może być wyrównana, choć Koty nie tracą w tym sezonie wielu goli. Blackbourn nie miało jeszcze 2-2, więc mamy dodatkowy czynnik sprzyjający, którym przy meczu z Man U może być obustronna otwartość gry. Everton - United odnotowali tam 3-3 na początku sezonu więc, kto wie..., a Bolton, hm z nimi może być różnie, ale kurs za to będzie wysoki.
Do czego zmierzam? Do krótkofalowej progresji w podanych 7 kolejkach. Zaczynając od 10, a kończąc na 640 zł (maksymalny wkład - 1270). Oczywiście, jest to gra va bank i może skończyć się wtopieniem wszystkiego (wiadomo, kogo stać na dłuższą progresję), ale przyjmując średni kurs 12, wygrane mogą prezentować się w następujący sposób:
4 stopień (wkład 150) - 960 (mecz z Blackbourn)
5 stopień (wkład 310) - 1920 (mecz z Bolton)
6 stopień (wkład 630) - 3840 (mecz z Sunderland)
7 stopień (wkład 1270) - 7680 (mecz z Blackpool)
Ryzykowne, może i głupie, ale czy nie kuszące?