1,44/1,55 na Real na wyjeździe w Lidze Mistrzów w NIEMCZECH? Żarty sobie stroicie? Brak słów. To nie ma żadnego value i nie polecam, naprawdę nie polecam grania po takim kursie. Szczerze powiedziawszy byłem bardzo naiwny, gdyż wierzyłem w 1,8 - 2,00 na Real, dzięki czemu z pewnością brałbym z pocałowaniem ręki. Oczywiście - nie przeczę, że Real tego nie wygra... ale tutaj może zdarzyć się - może nie wszystko - ale bardzo dużo, dlatego taki kurs to trochę strzał w stopę. Myślę, że dam wam kilka propozycji które są zdecydowanie bardziej ciekawe niż wasze dwie (jedna). Zaczynamy.
Dlaczego uważam, że typ na Real po takim kursie nie ma sensu? Posprawdzajcie statystyki... Real Madryt 25. razy (!!!) bywał w Niemczech. Jest to swoista zmora Królewskiego klubu. Ile razy udało im się wywieźć pełną pulę? Raz, jeden jedyny raz, w 2000 roku na BayArena. To chyba mówi wszystko?

Zaledwie 4% zwycięstw... Oprócz tego - Schalke wyraźnie poprawiło swoją grę w rundzie wiosennej, o czym kilkakrotnie wspominałem w wątku o Bundeslidze. Remis z Mainz? To nic nie znaczy. Konigsblauen myślami byli przy spotkaniu z Realem, gdyż w Bundeslidze, na ten moment, mają dość stabilną sytuację. Na wiosnę odzyskali już 4. lokatę w lidze, dlatego, można powiedzieć, połowa celu została wykonana. Druga połowa to na tym miejscu się utrzymać.
Jeszcze raz napiszę to, o czym wspomniałem w pierwszym akapicie. Nie przeczę, że Real nie wygra. Ba, sądzę, że wygra, wszak jest to najbardziej prawdopodobne, ale znalazłem zdecydowanie bardziej ciekawe kursy na bliskoznaczne typy, dlatego nie ma co się ładować w jakiekolwiek 1,44. Real Madryt w 2014 wygląda świetnie. Można tej drużynie zarzucić wiele, jednak zbierają punkty w lidze jak maszyna, rzekłbym, w każdym kolejnym meczu zbierają trzy punkty "jak piątkę z lady". Jedyna wpadka to ta na San Mames, jednak niezależnie od formy - Realowi Madryt zawsze gra się ciężko w Baskonii. Grają najsolidniej z całej trójki wielkiego tridente Primera Division. Co może imponować w grze Królewskich? Defensywa, zdecydowanie blok obronny, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Real poprawił grę w pierwszej linii zdecydowanie, jestem zaskoczony a jednocześnie zadowolony. Raczej nie od dziś wiadomo, że sympatyzuję z drużyną z Madrytu, dlatego spokojnie mogę powiedzieć - nigdy nie widziałem tak pewnej defensywy na Santiago Bernabeu. Jose Mourinho miał poprawić blok obronny, jednak - niezależnie od formy całej drużyny - obrona zawsze, ale to zawsze miała pewne problemy - czy ten ze względu na kontuzję Carvalho w 2010 roku na jesień i przesunięcie Ramosa na środek, czy słynne nieradzenie sobie ze stałymi fragmentami gry. Kluczem ku poprawieniu gry obronnej są trzy nazwiska - Carvajal, Ramos i oczywiście Ancelotti. Dani, pomimo świetnego sezonu w Leverkusen, musiał okrzepnąć w Madrycie i z czasem zaczął łapać rytm, przez co jego forma jest niesamowita i jeśli na ten moment miałbym wybierać - byłby pierwszą opcją na mundial w ekipie La Rojy. Owszem, istnieje prawdopodobieństwo, że w meczu z Schalke zagra Arbeloa, jednakże Alvaro w defensywie nie zawodzi i co by nie mówić - w kluczowych momentach nie zawodzi. Sergio Ramos pierwszą część sezonu miał, nie ma co się bawić w kurtuazje, żałosną. Częste błędy, braki w koncentracji, można powiedzieć - był tragiczny. W 2014 wygląda tak samo, jak w mistrzowskim sezonie Realu, czyli w roku 2012. Jest prawdziwą skałą i razem z Pepe, który również osiągnął fenomenalną formę tworzą mur, można powiedzieć, nie do przejścia. Z lewej strony wyleczył się Fabio Coentrao, który - mimo wszystko - jest pewniejszą opcją od Marcelo. To wszystko dało efekt
trzech straconych bramek w 2014 roku - na 15 spotkań. To daje 0,2 bramki na mecz. Rzekłbym - niesamowite, a zarazem - niespotykane. Przynajmniej na Bernabeu. O ofensywie nie trzeba mówić zbyt wiele. Gareth Bale, którego bronią statystyki (według mnie - nabite z ogórami, ale to subiektywna opinia), będący, według mnie, w wysokiej formie Karim Benzema (piszę to bez kurtuazji), młody wilk, który od początku roku jest - wydaje mi się - najsilniejszym punktem madryckiej ofensywy i Cristiano Ronaldo, który jest głodny gry - jak przed meczem z Atletico. Naprawdę nie lubię uogólniania i pisania "po łebkach"... jednak do dodania wiele nie ma ???? . 34 bramki w 2014 roku, co daje 2,26 bramki na mecz. Napiszę to samo, co przy spotkaniu Wolfsburga z Leverkusen - Real strzeli to, co ma strzelić (wczoraj pisałem to w kontekście drużyny Wilków, efektem tego były 3. bramki na ich koncie).
O Schalke rozpisywałem się już kilkakrotnie, gdyż na wiosnę są drużyną pewną, a do tego można ich łapać po dobrych kursach. Niemniej jednak uciążliwe się robi dla mnie pisanie tych samych frazesów ???? . Schalke wyglądają bardzo dobrze w rundzie wiosennej, jednak nie ma wątpliwości kto awansuje do 1/4 Ligi Mistrzów - co by się nie działo. Real może mieć problemy na Veltins Arena... ale nie musi. Schalke aby ciągle marzyć o awansie przed wyjazdem na Bernabeu musi strzelić co najmniej dwie bramki, gdyż Real - jak już napisałem - swoje wsadzi. Osobiście rzekłbym, że muszą strzelić bramek trzy, gdyż jednobramkową stratę Real może odrobić bez najmniejszego problemu. Według mnie, przy obecnej defensywie Realu, jest to nierealne. Biorąc pod lupę drużyny, z jakimi mierzyło się Schalke to grało z trzema ekipami, które posiadają solidne defensywy - z Wolfsburgiem, gdzie - fakt faktem - udało im się strzelić dwie bramki, w tym na zwycięstwo w 81. minucie, z Leverkusen - które jest w słabej formie co pokazał Paryż i... Wolfsburg oraz z Mainz, gdzie nie udało im się strzelić bramki żadnej.
Według mnie Real jest oczywiście drużyną silniejszą, ale tak samo, jak Real może wygrać, tak równie dobrze może paść remis 1:1. Według mnie w tym meczu zapanuje kunktatorstwo i świetna defensywa Realu Madryt, dzięki czemu Królewscy - ostatecznie - zwyciężą. Schalke posiada siłę ofensywną, Farfan, Max Meyer, Draxler to bardzo dobrzy zawodnicy, jednakże prawdziwą wisienką na torcie, zawodnikiem, który wykańcza wszystkie akcje jest Klaas Jan Huntelaar. Jego brak spowodował słabą dyspozycję Schalke w pierwszej rundzie. Holender jest solidnym wyrobnikiem, ale to za mało na parę Pepe - Ramos. Z tego względu uważam, że jeśli grać na Real to w połączeniu z czystym kontem, dlatego z całego serca polecam, bo jest value:
Schalke 04 - Real Madrid; Goście wygrają bez straty bramki @ 2,75 (Unibet) 1:6 
Do tego, co zrozumiałe, proponuję brak BTSa, jednak 0:0 raczej nie zobaczymy (szczególnie na serię Realu wielu meczów ze strzeloną bramką z rzędu w Lidze Mistrzów - była to liczba chyba ponad 30. meczów, ostatni raz taką sytuację przypominam sobie przy 0:2 z Barceloną w 2011 roku), jednak - mimo wszystko:
Schalke 04 - Real Madrid; BTS - Nie @ 2,18 (Unibet) TAK 
Kolejnym typem, który proponuję na ten mecz to oczywiście bramka Cristiano Ronaldo. Ronaldo rozgrywając mecz z Atletico w Copa del Rey, gdzie również nie mógł grać w lidze i miał głód gry ustrzelił dublet. Oczywiście, miał trochę szczęścia ze względu na dwa karne, ale - mimo wszystko - zwycięzców się nie sądzi. Ibrahimovic uciekł Ronaldo na jedną bramkę, więc Cristiano z pewnością będzie chciał się odpłacić Szwedowi. Portugalczyk, niezależnie od formy jest najsilniejszym punktem ofensywy Królewskich, dlatego proponuję:
Cristiano Ronaldo over 0,5 @ - jednak ani Bet365, ani Unibet nie wystawił kursów na to spotkanie. Jednakże - jeśli będzie w okolicach 1,9 - 2,00 uważam, że będzie to spokojnie do gry. 2 bramki 
Ostatnim typami mogą być niektórzy nieco zaskoczeni... jednakże uważam, że przynajmniej jeden z nich to "mała" lokata. Piszę w tym wypadku "mała", gdyż w przypadku Realu Madryt rzadko nazywa się lokatą jakikolwiek under. Według mnie w tym meczu będzie trochę kunktatorstwa i drużyny przez kilka minut będą siebie badać. Real Madryt, nauczony doświadczeniami z przeszłości (Borussia 1:4, Bayern 1:2) z pewnością nie będzie chciał się otworzyć... Schalke raczej tym bardziej, gdyż będzie to woda na młyn dla ofensywy Królewskich. Oprócz tego - Real Madryt na wyjazdach gra dość spokojnie i rzadko, naprawdę rzadko rzuca się do ultra ofensywy w pierwszych minutach meczu. Idąc tropem przyjścia do zespołu Królewskich Jose Mourinho, to pierwsze połowy w 1/8 w wykonaniu Królewskich wyglądały następująco: 0:0 na Gerland z Lyonem, 1:0 na Łużnikach z CSKA, 1:1 z United, jednakże tutaj sytuacja wyjątkowa - pierwszy mecz rozgrywany na Bernabeu, w drugim natomiast na Old Trafford - 0:0 HT. To wszystko + sama obecność Carlo Ancelottiego na ławce (czyli bardziej spokojne podejście do dwumeczu) powoduje, że ja osobiście proponuję:
Schalke 04 - Real Madrid; under 1,5 HT @ 1,61 (Bet365) 0:2 
Dla grających bardziej ryzykownie, ale typ posiadający value:
Schalke 04 - Real Madrid; under 0,5 HT @ 3,75 (Bet365) 0:2 
I bonusowo:
Schalke 04 - Real Madrid; brak gola przed 24:00 @ 1,83 (Bet365) 0:2 
Myślę, że podałem sporo opcji na to spotkanie. Widzę to jak widzę, według mnie jest kilka opcji, które są o wiele bardziej wartościowe niż Real Madryt po 1,44. Jak wspomniałem - opcji jest sporo, dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Pozdrawiam i polecam ???? .
Jestem zdruzgotany, głównie niepowodzeniem pierwszego typu. Schalke zaprezentowało poziom szamba, podobnie jak moje typy od niedzieli.