Miałem podobną sytuację.
Jeszcze będąc dzieciakiem biegałem do toto-mixu codziennie. Obstawiałem mecze za 2, 3 może 4 zł i jak to zwykle bywało u mnie, przegrywałem. A to nie wszedł jeden mecz, a to remis, a tu niespodzianka i tak dalej, więc rzuciłem.
Po jakimś czasie gdy wracałem z kościoła...