Z tym City to też bym nie przesadzał, że pod koniec roku byli w jakiejś wybitnej formie. Rok temu było podobnie kiedy los skrzyżował ich drogi również w 1/8 LM. Barca prowadzona wówczas przez Tatę Martino, która nie była tą Barcą, którą wszyscy znali i podziwiali. City w dobrej formie, z Aguero...