Jak czytam wasze posty to mi się śmiać chce. Niby wszyscy się tak znacie: że trzeba to i tamto, a jakoś nie osiągacie sukcesów w bukmacherce. Są 2 warianty: albo jest z wami coś nie tak, albo jesteście z góry predysponowani do porażki. A wg mnie prawie wszystko zależy od farta i intuicji, a nie...