cytat z dnia 15 lipca 2019 00:28 przez ryanwolfDo kogo pijesz? Najpierw, wrzuć tutaj te 2000 typów na plus. Niestety, nie masz racji. Matematyka nie jest "jedną ze składowych", ale jest wszystkim. Ja wrzucałem moje trade z Betfair. Zarobić można było całkiem przyzwoite pieniądze.Nie wybielaj się, bo pamiętam, jakie cudowne bety grałeś i pojęcie o value masz takie jak ja o grzybobraniu. W każdej chwili mogę wrzucić podsumowanie zysku całkowitego z Betfair , na Betfair zarobiłem więcej niż sto tysięcy, chcesz jeszcze porównywać? O Twoich betach już rozmawialiśmy i nie ma sensu poruszać tematu. Chłopie skończ pierdzielić w temacie, bo jeszcze ktoś zacznie grać jak Ty. Grasz jakieś Reale i Juventusy w dublach. Typowa gimbaza, milion wykrzykników i jakieś półśmieszne emoty. Nie interesuje mnie co grasz, możesz i wyścigi ślimaków, ale nie pisz idiotyzmów, bo jeszcze jakiś początkujący się na to złapie. Nie interesuje mnie, ile bawiłeś się w Betfair. Na Betfair zarabiają najlepsi, elita. I jestem więcej niż pewny, że nie jesteś tam w stanie zarobić ani złotówki.
cytat z dnia 20 lipca 2019 20:35 przez typer234Zawsze skończy się tak samo-bankrut
cytat z dnia 4 lipca 2019 01:51 przez kamilcia21
Nie znam się. Jestem jeszcze młoda i niedoświadczona. Ale znam kogoś bardzo obeznanego w temacie i tak się składa, że zawsze mówił dokładnie odwrotnie aniżeli to, co napisałeś w wybranym przeze mnie fragmencie.
Utkwiło mi w pamięci jak mówił, że jeżeli ktoś siedzi cały dzień nad jednym typem i analizuje go pod kątem absurdalnych wręcz rzeczy, typu plotki czy nastroje graczy to znaczy, że albo jest mało obeznany w temacie i próbuje znaleźć rzeczy mogące wpłynąć na wynik, których de facto - tak naprawdę nigdy nie znajdzie albo jest całkowicie oderwany od realiów bukmacherki.
Podobno (podkreślam: podobno) ktoś grający za wysokie stawki, dobrej klasy typer - nie traci czasu na wielogodzinne analizy. Z prozaicznego powodu. Jest zbyt dobry i posiada taką bieżącą wiedzę na temat granej dyscypliny, że nie musi tego robić (tracić czasu na zgłębianie typu). Wyboru dokonuje na podstawie wiedzy a nie analiz.
Im słabszy gracz tym więcej czasu spędza na dokonywaniu analiz, porównań czy statystyk. Pragnę zaznaczyć, że ja się nie znam akurat za bardzo na bukmacherce a wyznacznikiem moich słów są jedynie zasłyszane opinie od kogoś, kto (gwarantuję) zjadł zęby na tym interesie.
Tak więc nie jestem do końca przekonana czy to co napisałeś o "bardzo prawdopodobnej tezie" jest faktycznie aż tak bardzo prawdopodobne?
Myślę, że są różne szkoły i każdy ma swoją własną wersję poprawności.
Naprawdę trudno w tej materii znaleźć właściwą odpowiedź. Zapewne jak to zwykle bywa - prawda leży po środku.