Chciałbym podzielać opinię stefan-siara ale no niestety z punktu widzenia kibica Arki jest mi bardzo ciężko podzielać taki optymizm przed sobotnim spotkaniem. Kolega się mocno skupił na słabości Legii, a ja twierdzę, że Arka jest w zdecydowanie gorszej dyspozycji.
Tak sobie przesledzilem te ich spotkania i w zasadzie nie grają Arkowcy jakoś tragicznie ale brakuje szczęścia.
To nie kwestia braku szczęścia, karnego z Piastem Janota strzelił tragicznie, z Sosnowcem Arka sama się prosiła o tego gola dającego zwycięstwo Zagłębiu, z Lechem i Koroną też zasłużone porażki.
Arka gra fatalnie, nawet za Ojrzyńskiego to lepiej wyglądało, bo chociaż obrona się jako tako trzymała. Poza ostatnimi 15 minutami meczu z Piastem to nie jest gra tylko zbieranie gongów/pozorowanie gry. Do obrony przejdę zaraz, bo to jest naprawdę wyższa sztuka parodii i pozwolę sobie napisać osobny akapit do tego. Ale tu mankamentów jest więcej.
Drużyna motorycznie wygląda źle, albo to wynika ze złego przygotowania, albo ma drugie dno. Nie jest tajemnicą, że Janota ma focha, bo Arka go nie puściła mimo, że miał oferty. Zarandia od meczu w Białymstoku pod koniec listopada nie gra zupełnie nic na plus. Jankowski grający na 9tce się po prostu nie sprawdza. No i Steinbors też już nie jest takim cudotwórcą. To były podstawowe elementy w układance, gdy były w formie, które w pewnym momencie dawały wyniki i nawet w miarę przyjemnie się oglądało grę żółto-niebieskich. Dalej mamy transfery w zimowym okienku- Banaszewskiego liga na chwilę obecną przerasta (ale to "synek" Smółki), Olczyk to od początku miało być uzupełnienie składu i serbski Holender, który mu$i grać i już po jednym treningu z drużyną wychodzi na mecz w Poznaniu kosztem Nalepy. No i odsunięcie Marcusa jeszcze w zimie, jak to wszystko ma wpływać na szatnię? Pomijam fakt, że nie sprowadzono piłkarzy na dwie pozycje, które najbardziej tego potrzebowały- środkowy obrońca i środkowy napastnik.
Tu w Gdyni go zabraknie więc kolejny plus dla defensywy Arki że będą mieli troszeczkę łatwiej .
No właśnie, "defensywa" Arki... kto ogląda ten wie jak ta pseudo formacja wygląda. Zresztą najlepszym komentarzem jest, że od 11.11 i meczu w Legnicy ta "obrona" nie potrafiła zagrać na zero z tyłu. Do tego na Legię po zawieszeniu wróci najgorszy stoper jakiego bodaj widziałem w barwach Arki (a trochę tego szrotu się przewinęło), czyli Marić, który lubi rozdać nawet kilka prezentów na mecz. Nie wiadomo kto zagra obok niego, ale w żadnej konfiguracji duet stoperów nie wyglądał dobrze. Najlepszy strzelec drużyny w tym roku, grający na prawej obronie, Zbozień strzelił 3 bramki, maczał palce przy 5 trafieniach rywali. Mający zabezpieczać obrońców Deja to ostatnio bardziej niż przerywaniem akcji rywala zajęty jest szukaniem czerwonej kartki za jak najbardziej chamskie zachowanie. Do tego dochodzi fatalna postawa przy stałych fragmentach w obronie.
Podsumowując ja wygranej, ba punktów Arki w meczu z Legią nie widzę, chyba, że trenejro "nikt poza Arką nie chce grać w piłkę"/"na takiej murawie nie da się grać" nagle dostanie oświecenia i wymyśli to coś, co sprawi, że się mylę, ale wątpię

Warto dodać, że terminarz Arki do końca rundy zasadniczej nie wygląda zbyt kolorowo (Legia, Lubin, Śląsk, Lechia, Szczecin, Miedź), a chociaż kiedyś jakieś punkty muszą urwać, to i tak szykuje się w Gdyni walka o utrzymanie do ostatnich kolejek.
Żeby nie było, że tyle się rozpisałem na darmo to ja osobiście omijam ten mecz na granie 1x2, będę szedł prawdopodobnie w stronę rożnych i/lub kartek w tym spotkaniu. Pierwsze to wiadomo, a kartki-faktem jest, że w Gdyni atmosfera mocno napięta, wszyscy tracą cierpliwość, a w samej Arce jest komu łapać te kartki, do tego Legia też pewnie coś dorzuci, ale to bliżej meczu, jak się pojawią linie i kursy.
Powodzenia i zieloności, obym się jednak mylił co do oceny tego spotkania
