Czas zdarzenia: godz. 11:50
Rozgrywki:
piłka nożna,
Australia,
A-league, play-offs
Spotkanie: Malbourne City - Queensland Roar
Typ: Roar
Kurs: 3,15
Bukmacher:
e-toto
Analiza: jedyny mecz 1 rundy finałowej między 3. i 6. zespołami po zasadniczym sezonie. Na stadion AAMI Park, liczący 30.050 miejsca przychodzi średnio 9.745 osób. W porze meczu będzie bezchmurnie, +22' C, wiatr 1 km/h.
Tabela (10 drużyn):
3. City: 27 13-4-10, br. 41:33
w domu 14 7-2-5 br. 20:15.
6. Roar 27 10-5-12, br. 33:40
wyjazd 13 6-3-4 br. 20:21.
H2H: w latach 2010-2018 były 24 mecze 10-5-9 br. 33:35, w Melbourne 11 7-3-1 br. 20:10. Roar nie wygrali na wyjeździe od 2010 r. Dzisiejszy mecz jest pierwszym spotkaniem tych drużyn ze sobą w rundzie finałowej.
Forma od 1 marca:
City: 6 3-1-2 br. 10:5,
w domu 3 1-1-1 br. 5:3.
Roar: 6 4-1-1 br. 9:8,
wyjazd 4 2-1-1 br. 7:8.
Kadra City: liczy 28 graczy, 6 obcych,
wycena wynosi 9,90 mln. euro, średnio 354 tys. Snajperzy: Budziński (16/5/1), Fornaroli (8/5/1), Vidośić (14/5/0).
Absencje: brak. Do kadry wrócili: ważny stoper Jacobsen i Budziński. W styczniu klub opuścił McCormack, najlepszy strzelec (17/14/0). Szkoleniowcem od czerwca 2017 r. jest 53-letni Warren Joyce.
Kadra Roar: liczy 29 piłkarzy, 8 obcych,
wycena to 10,75 mln. euro, średnio piłkarz wart jest 371 tys. Snajperzy: Maccarone (27/9/5), Holman (17/5/1), Papadopoulos (15/4/0).
Absencje: bramkarz Theo (4/9/0) - nie gra od października i 3 stoperzy: DeVere (9/0/0) - nie gra od 18 stycznia,
Papadopulos (15/4/0) - nie gra od 3 marca, North (9/0/0) - nie gra od 3 marca. Do kadry wracają stoper Bowles i lewy obrońca Brown.
Razem "nie zagra" 1,55 mln. euro. Szkoleniowcem jest od maja 2015 r. 42-letni John Aloisi.
Ciekawostką tego meczu jest to, że w rundzie finałowej większe doświadczenie mają goście.
City ma statystyki 6 2-0-4, natomiast
Roar 21 13-2-6.
Podsumowanie i wnioski: atuty City to własne boisko, co potwierdzają również statystyki H2H, wyższa wycena ich kadry, jeśli uwzględnić absencje gości, mają też lepsze statystyki bramkowe, również w ostatnich tygodniach. Walory Roar to nieco lepsza forma - wygrali mecz więcej od marca, mają też skuteczniejszego najlepszego snajpera, dodać można, że ich najlepsza
trójka snajperów zdobyła razem 17 bramek, czyli 2 więcej niż 3 najlepsi przeciwnicy. Ryki dobrze dobrze radzą sobie na wyjazdach, wreszcie też mają większe doświadczenie i korzystne statystyki w rundzie finałowej. Oba zespoły wzmocniły się wracającymi po kontuzjach, o ile potwierdzą oni powrót do zdrowia dobrą dyspozycją sportową. W porównaniu z ostatnimi meczami, do każdej kadry wraca po 2 graczy defensywnych, w tym ważni stoperzy. Gracze nadal nieobecni u gości nie grają już od kilku tygodni albo miesięcy. Gdy patrzę i wymieniam te informacje kadrowe i dane liczbowe to nie widzę różnicy sportowej klasy tych zespołów, która uzasadniałaby kursy na poziomie 1,70 za zwycięstwo City. I to mimo wagi jaką przywiązuje do statystyk H2H. O wyniku tego meczu sądzę, że zadecyduje dyspozycja dnia, może łut szczęścia lub fenomenalna dyspozycja jakiegoś gracza. Dlatego, w kontekście nierównowagi wycen rynkowych, dobrym pomysłem wydaje mi się postawienie na gości, pod warunkiem zwrotu stawki przy remisie.
Stawka oczywiście niska - 2/10. Na tym rynku coś się zresztą dzieje, zawieszone zostały notowania u niektórych bukmacherów.

100