Australia (A-League, Ligi Stanowe)

[bosco]

Albo 0-0 w BaH po 1,95 ????

to przeciez w bet i pinn masz lepsze kursy na to

 

[qowalsky6]

to przeciez w bet i pinn masz lepsze kursy na to

Zgadza się, ale nie mam 15 kont, gra... ee używam tylko tych, z którymi nie miałem nigdy kłopotów w .. ee użytkowaniu ;-)
PS Bo przecież grać nie wolno, ale nic nie słyszałem o zakazie "użytkowania" ;-)
Np. ja bardzo lubię się logować - takie mam hobby, oglądam sobie mecze - to też moje hobby, szata graficzna mnie uspokaja, ale w nic nie gram ???? , a niektórzy zbierają znaczki - wolno im? Wolno! Mi też proszę wysokiego sądu ???? Użytkuję sobie po prostu, a z kolegami zakładam się na żarty o dukaty i miedziaki, a nie o prawdziwe pieniądze, takie śrubki i zapałki proszę sądu ????

 

[prezezo]

Coś niesamowitego. Wykrakałem to 0-0. Żenada.

 

[majekx]

Newcastle Jets - Melbourne Victory (0:0)
ov2,5+bts - @1,83

powiem tak - patologia.. tylko jeszcze nie wiem czy ten mecz czy moje odstawianie w ten weekend...
na moim 'podwórku' wszystko w plecy :|
pzdr.

 

[romeo12345]

, Dzisiaj nie bede szalał ze stawkami. Coś czuje, że tu remis będzie. Ale postawie na przekór samemu sobie:grin:takie typy
Głowny
o2,5 i bts @1,8
Pośredni
1x @1,9
Ht/ft x/1 @15
Delikatnie
1HA -1 @6,9
Ht/ft 1/1 @6
Za grosze
Ht i bts 1 @19
Ht/ft 2/1 @29

No pięknie wytypowałem, nie ma co:;/:
Jak już w Australi nie strzelają bramek to gdzie mają strzelać?:;/:

 

[qowalsky6]

Stawka na 1x mała plus, pozostałe propozycje (over, bts, Besart) odpowiednio dukat, miedziak i moneta minus.

Status quo utrzymane w skarbcu.
Był to pierwszy mecz w tym sezonie gdzie nie padły chociaż 2 bramki z udziałem tych ekip. Szkoda. Syndrom play - off? Na pewno po części, ale Jetsom bardziej przydało by się zwycięstwo

 

[qowalsky6]

powiem tak - patologia.. tylko jeszcze nie wiem czy ten mecz czy moje odstawianie w ten weekend...
na moim 'podwórku' wszystko w plecy :|
pzdr.

Gramy Jetsów w Adelaidzie i znowu + zobaczysz ???? ! Dam już dzisiaj małą stawkę bo kursy jeszcze polecą - tak myślę. Pozdrawiam i GL!
Kursy na Jetsów już spadają ????
http://www.oddsportal.com/soccer/australia/a-league/adelaide-utd-newcastle-jets-MNzjtm48/
Dobra, taśma tygodniowa zrobiona, ostatni mecz to oczywiście Jetsi w wersji x2 i 2. Często jak zostaje tylko ostatni mecz to oczywiście staram się śledzić i ewentualnie kontrować. GL!

 

[qowalsky6]

Albo 0-0 w BaH po 1,95 ????

Trochę mnie natchnąłeś prezezo ????

 

[qowalsky6]

17.02. 09:50 Adelaide United vs Newcastle Jets
Przemyślenia
No i stało się. Pierwszy mecz Jetsów w tym sezonie bez choćby 2 bramek w meczu. Gdybym był trenerem to do opisywanego meczu kazałbym im zapierd..ć po każdym strzale kolegi w stronę bramkarza. Taka podstawa, a dzisiaj mnie to bardzo wkur..ło, że tego elementu zabrakło. A w Adelaidzie (jeśli dalej nie będzie Galekovica) to wręcz mus, bo bramkarz młody i niedoświadczony. Wystarczy walić w światło bramki, a "coś" się na pewno urodzi ????
Sytuacja w tabeli i terminarz - jest taki, że to będzie ostatni "łatwy" mecz Jetsów jeśli chcą grać w play - offach. Są w 4 zespołów, które walczą o ostatnie 6 miejsce. Miejsca powyżej są raczej poza ich zasięgiem. Konkurencja spora, terminarz trudny, 3 punkty niezbędne, Redsi najsłabsi w historii a-league, przed którymi jeszcze mecz w AFC. Podobna dogodna sytuacja może się już nie powtórzyć!
Forma - Jetsi mają sytuację, ale (tak jak dzisiaj) potrafią je spierd...ić. Kara mogła spotkać ich już dziś (Victory zaliczyło słupek) ale się udało. Jeśli będą na 100% skoncentrowani to powinni dać radę pojechać "papierowego" jeszcze mistrza.
Redsi w ostatnim meczu to gó...o i 6 błota stóp. Ich forma przedstawia się tak: ..............................................................................................................brzęk: o dno!
To tyle - dziękuję.
Przewidywania: powinna być 2 - ka, dla ostrożnych x2 lub dnb, w bramki się nie bawię. Uwaga: kursy spadają niestety, biorę małą stawkę dzisiaj w "ciemno". Taśmy już też "wyklepałem" gdzie to spotkanie je zamyka. W razie czego na live walnę kontrę ???? Minus, qwa ale sumienie co do typu mam czyste
Zalecenia: pilnować, czy Galekovic wróci do składu Adelaidy. Z tego co wyczytałem to absencja ma potrwać 4 tygodnie.
GL! i pozdrawiam ????
PS Jak Redsi pokażą takie gó..o jak tydzień temu, to na live gotów jestem jeszcze dorzucić coś w stronę Jetsów, a to jak dla mnie już będzie sporo - przynajmniej jeśli chodzi o ten sezon a-league.
PS2 59,787 - tyle było odsłon/czytelników/patrzących (oczywiście zachowując odpowiednie proporcje) w naszym dziale, tylko "tfurców ???? " jakby mniej niestety ????
PS Komentarz w poście 1067.

 

[prezezo]

A ja właśnie byłbym mega ostrożny z tym graniem na Jetsów w piątek. Dla Redsów to będzie próba generalna przed LM. Diawara i nowy Koreaniec dostaną wg mnie potrzebne im minuty do ogrania się. No i rywalem Adelaide będą jednak Jetsi... Grać Jetsów po niecałe 3,0 na wyjeździe? Trochę to szalone.

 

[qowalsky6]

Ja spróbuję, nikogo na siłę nie będę przekonywał. Moim zdaniem to dobry typ, ale wiadomo - nie mam licencji na nieomylność. Po tym, co widziałem nie wierzę, że nagle Adelaida się odrodzi. To nie Phoenix ???? Jak będzie - zobaczymy ???? A że to może być "trochę szalone"? Bez obrazy, z całym szacunkiem, ale ile ja już razy to słyszałem? ????
Co do gwiazdorów, to ostatnie przykłady powrotów (Shane, Griffiths), czy też zakupów miłośników "kapusty szanghajskiej", nie za wiele przyniosły dobrego inwestorom. Takie jest moje postrzeganie tego zagadnienia.

 

[romeo12345]

Ja napewno uderze w CCM. Wkońcu się rozkręcili i myśle, że u siebie teraz mogą z każdym wygrać. Kursy na nich są wysokie dlatego licze na dobry zarobek. A nad resztą jeszcze pomyśle.

 

[qowalsky6]

Kursy na CCM spadają, ale mimo, że Marynarze dostali wiatr w żagle, to na 4 zwycięstwo z rzędu (i to nad zespołem Big V ???? ) nie postawię. Mnie skusi i 1x bo Victory ewidentnie wprowadzają w życie plan, o którym pisałem, a propos wczorajszego meczu:

To jest ten etap, że przed fazą play off nie wszyscy grają na maxa, a goście mają praktycznie zapewnione dobre miejsce - wystarczy u siebie wygrywać, a na wyjeździe nie przegrywać i gotowe

I to chyba na tyle. Przed meczem wiadomo, że trzeba jeszcze sprawdzić składy itd. ale na "teraz" to tak to widzę. Pozdrawiam

 

[typowy-janusz]

Strasznie ryzykowne stwierdzenie. Każdy kto obstawia piłkę nożną i ją śledzi (zarówno ty również) doskonale wie, że nie da się tak po prostu "u siebie wygrywać, a na wyjeździe nie przegrywać i gotowe" . Melbourne doskonale wie, jak się dostaje w czapę wpierdololo, także oni nie mogą sobie pozwolić na takie myślenie, bo wiedzą, że tutaj nie ma leszczy. No zoabaczymy czy CCM nie zje trema przed kolejną wygraną, zobaczie, tylko 2 punkty i już 6 miejsce ???? a nie tak dawno okupowali tragiczny muł i zarośla tabeli :wink:

 

[qowalsky6]

Pozwolę się odnieść ????

Strasznie ryzykowne stwierdzenie.

Nie sądzę. Używałem mocniejszych ????

Każdy kto obstawia piłkę nożną i ją śledzi (zarówno ty również) doskonale wie, że nie da się tak po prostu "u siebie wygrywać, a na wyjeździe nie przegrywać i gotowe" .

Da się - wiele zespołów stosuje taką taktykę.

Melbourne doskonale wie, jak się dostaje w czapę wpierdololo, także oni nie mogą sobie pozwolić na takie myślenie, bo wiedzą, że tutaj nie ma leszczy.

Właśnie wczoraj sobie pozwolili.

No zoabaczymy czy CCM nie zje trema przed kolejną wygraną, zobaczie, tylko 2 punkty i już 6 miejsce a nie tak dawno okupowali tragiczny muł i zarośla tabeli

Na razie to żadna podnieta/trema, stres wzrośnie jak w sobotę wygra Phoenix i brakować będzie nie 2, a 5 punktów.
Pozdrawiam i do zobaczenia

 

[prezezo]

Na razie to żadna podnieta/trema, stres wzrośnie jak w sobotę wygra Phoenix i brakować będzie nie 2, a 5 punktów.
Pozdrawiam i do zobaczenia

Dobry żart ????

Phoenix to już raczej nic nie wygra. Zważywszy na to, że jeszcze puścili do Brazylii na dwa tygodnie Finklera (narodziny pierworodnego).

 

[qowalsky6]

Phoenix to już raczej nic nie wygra.

Może zremisuje? ???? W piłce wszystko jest możliwe, ostatnio byłeś pod wrażeniem ich formy, jednak kolejne mecze to zweryfikowały. Ja byłem mniejszym optymistą, a potem nawet sceptykiem co do ich ambicji,co nie zmienia faktu, że to zespół z kategorii (jak dla mnie) nieobliczalnych. U siebie warto coś od czasu do czasu "pokazać" bo kibice przestaną przychodzić na mecze. W ostatnich meczach obecność/nieobecność Finklera z tego co pamiętam nie miała większego znaczenia ???? , a nie czekaj, w 3 ostatnich meczach zasłużył się 1 żółtą kartką, więc bez przesady. Przynajmniej dla wyników Wellington.
Pozdrawiam ????

 

[majekx]

Napisał Typowy Janusz -> Każdy kto obstawia piłkę nożną i ją śledzi (zarówno ty również) doskonale wie, że nie da się tak po prostu "u siebie wygrywać, a na wyjeździe nie przegrywać i gotowe" . Da się - wiele zespołów stosuje taką taktykę.

Zgodzę się z Qowalsky'm - strzelając w pierwszych 11 kolejkach średnio 2,8 bramki na mecz można sobie potem pozwolić na grę na wyjazdach na remis i liczyć na komplety u siebie. No i do tego dochodzi jeszcze jeden fakt. Jak się spojrzy na mecze Victory w obrębie całego sezonu to widać, że oni mocno wystartowali, zrobili sobie bezpieczną przewagę.. i teraz nadeszła pora na zbieranie sił przed playoffami. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie przez cały sezon grał na 100% - gdy ma okazję trochę dać odpocząć zawodnikom. jeżeli w składzie w najbliższych meczach będzie rotacja - to tylko będzie potwierdzenie moich słów.
pzdr

 

[qowalsky6]

i teraz nadeszła pora na zbieranie sił przed playoffami. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie przez cały sezon grał na 100% - gdy ma okazję trochę dać odpocząć zawodnikom. jeżeli w składzie w najbliższych meczach będzie rotacja - to tylko będzie potwierdzenie moich słów.

To nie pierwszy sezon gdzie to jest "normalne" zachowanie drużyn uczestniczących w takiej formule ligii. To samo ma miejsce w lidze irlandzkiej (chodzi o Północ), czy walijskiej. Dlatego od kiedy interesuje się tymi rozgrywkami zawsze biorę na to "poprawkę". Za często się nie mylę, biorąc te aspekty pod uwagę. Kto chce niech przeanalizuje sobie ot choćby 5 ostatnich sezonów kiedy w "pewnym" momencie zespoły zaczęły zwalniać tempo, by już w decydujących starciach dawać z siebie wszystko.

 

[krysteeek]

Siemka ???? tak czytam wasze ostatnie posty i trochę nie łapie. Z jednej strony mowa o spowalnianiu (oszczędzanie zawodników i rozprowadzenie sił przed play-off) a z drugiej strony granie na "nie przegrać meczu" na wyjeździe, a u siebie 3 punkty. Przecież żeby coś wygrać, albo nawet nie przegrać, no to według mnie kosztuje właśnie bardzo dużo sił i zaangażowania. Przecież piła sama nie wlatuje do bramy ????
Może zatem lepiej myśleć teraz przed play-off o obstawianiu "wpadek" faworytów po sporych kursach? To by miało sens tak myślę.