Crystal Palace - Manchester United
W takim spotkaniu tradycyjnie już pójdę w stronę bramek. Bilans Palace z drużynami ze ścisłej czołówki prezentuje się bardzo okazale, jeśli chodzi o bramki:
Crystal Palace - Chelsea 1:2
Crystal Palace - Liverpool 3:1
Crystal Palace - Southampton 1:3
Crystal Palace - Tottenham 2:1
Crystal Palace - Arsenal 1:2
Crystal Palace - Man City 2:1
6 meczów, 6 BTS-ów i 6 razy pokryty over 2,5. Można by również dodać do tego bilansu spotkanie z West Hamem zakończone wynikiem 1:3, bo kiedy rozgrywano ten mecz Młoty były w ścisłej czołówce ligi. Jak widać mecze Palace dostarczają sporej ilości bramek. Większość z tych meczów, które wyżej wymieniłem oglądałem w całości, resztę w skrótach, i zawsze dużo ciekawego działo się na boisku. Palace gra bardzo odważnie w spotkaniach z mocnymi drużynami, a taki styl gry sprawia, że również przeciwnik nastawia się na wymianę ciosów, stąd takie bramkowe wyniki jak powyżej.
Palace w ostatnich trzech meczach nie zdobyło ani jednej bramki. Zespól ten dosyć regularnie zdobywa bramki, a obecna seria jest ich najdłuższą w obecnych rozgrywkach. Na Selhurst Park kibice również nie zobaczyli bramki w dwóch kolejnych spotkaniach, co także jest najdłuższą serią w tym sezonie. Liczę po prostu, że Palace przełamie swoją niemoc strzelecką, a obrona United może im to ułatwić. Manchester spisuje się ostatnio bardzo słabo. Zanotował 3 porażki z rzędu, mało tego - w tych trzech spotkaniach nie padła z ich strony żadna bramka, co ostatni raz zdarzyło się w ich przypadku w roku 2001. Manchester nie strzelił w dwóch kolejnych meczach na wyjeździe, co także nie przytrafiło im się w tym sezonie. W tym przypadku również liczę na przełamanie. Trudno sobie wyobrazić, żeby United nie udało się zdobyć ani jednej bramki w czterech kolejnych spotkaniach (chociaż jak wiadomo w futbolu wszystko jest możliwe). United ostatnio wypada bardzo blado w ataku, piłkarze stwarzają sobie mało sytuacji, a jeśli już do nich dochodzą to zawodzi skuteczność. United dominuje w środku pola, utrzymuje się przy piłce, ale z tego nic nie wynika. Wszystkie trzy ostatnie mecze wyglądały tak samo, a teraz może się to zmienić za sprawą Palace. Nie sądzę, żeby Palace broniło się tak samo jak Chelsea, Everton czy WBA. Jeśli Palace zagra tak jak zwykle, sprawi to że mecz będzie otwarty i bramki będą padać z obu stron. Moim zdaniem warto zainwestować w BTS. Z Overem może być ciężko, bo United gra bardzo underowo na wyjazdach, ale przynajmniej po jednej bramce z obu stron powinniśmy zobaczyć.
Kieruję się również w stronę Palace. United wypada bardzo blado w ostatnich meczach, o czym wspomniałem wyżej. Zdecydowanie w tym sezonie Manchester to drużyna własnego boiska, gdzie prezentuje się bardzo dobrze, a na wyjazdach bardzo przeciętnie, by nie powiedzieć słabo. Bilans na wyjazdach to: 5-7-5. Tylko 5 z 17 spotkań udało się wygrać - to naprawdę mizerny bilans, żeby ryzykować wygraną United po kursie 1,83. Palace ostatnio spuścił nieco z tonu, ale na rywali z czołówki zawsze się spina. Pamiętamy przecież mecz z Liverpoolem z zeszłego sezonu. Niby to był mecz o pietruszkę dla nich, w dodatku przegrywali już 0:3, ale potrafili powalczyć przed własną publicznością. Takie mecze zawsze są prestiżowe i nie powinno być żadnego odpuszczania. Palace potrafił już ograć u siebie Liverpool, Tottenham i Manchester City. Jak chcą to potrafią, a szanse na dobry rezultat mają spore.
Crystal Palace - Man United BTS @ 1,91 William.Hill
1:2
Crystal Palace - Man United Palace +0,5 @ 2,07 Pinnacle
Newcastle - West Bromwich
Bardzo interesująco wygląda H2H w tym spotkaniu:
http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home=p6ahwuwJ&away=CCBWpzjj&where=1. W ostatnich 10 meczach na St. James' Park aż 9 razy pokryty był over 2,5. Tylko raz padł under, ale było to w Pucharze Ligi. Tak więc H2H przemawia w tym przypadku za overem. Za overem przemawia również forma obu drużyn. Newcastle spisuje się fatalnie - 8 porażek z rzędu i perspektywa gry za rok w
Championship zbliża się coraz bardziej. Sroki tracą mnóstwo bramek - w ostatnich trzech meczach traciły po trzy na mecz. Obrona spisuje się mega słabo i ma już na koncie 60 straconych bramek, co jest drugim najgorszym wynikiem w lidze po QPR (61 bramek). W dodatku w spotkaniu z WBA ta formacja będzie mocno osłabiona. W ostatnim spotkaniu z Leicester w idiotyczny sposób wyeliminowało się dwóch obrońców, którzy za głupie faule obejrzeli czerwone kartki. Byli to Janmaat (boczny obrońca) oraz Williamson (środkowy obrońca). Kontuzjowany jest Taylor, który może nie jest podstawowym obrońcą, ale w przypadku absencji Williamsona, wskoczyłby na jego miejsce. Niepewny pozostaje występ Dummetta, który może grać jako środkowy i boczny obrońca. W obecnej sytuacji Newcastle ma tylko jednego zdrowego środkowego obrońcę i jest nim Coloccini. Wobec takich osłabień i ostatnich nie najlepszych meczów Srok, West Bromwich powinien coś strzelić.
Newcastle bardzo regularnie zdobywa bramki na St. James' Park. Z 17 meczów tylko 3 razy nie udała się ta sztuka. Po odbyciu kary 7 meczów wraca Cisse - najlepszy zawodnik i najlepszy strzelec tego zespołu. To oczywiście zwiększa szanse na bramki ze strony Newcastle. Reszta, czyli Riviere, Cabella i Perez, to są pokraki, które żeby coś strzelić potrzebują oddać mnóstwo strzałów. Cisse ma umiejętność znalezienia się w polu karnym i potrafi strzelać z niczego. Myślę także, że Newcastle w końcu się przełamie. Tutaj odsyłam do H2H, widać w nim, że Sroki uwielbiają grać z WBA na własnym stadionie - 6 wygranych, 3 remisy i tylko jedna porażka. Fakt, że West Brom wygrał tydzień temu z United nie ma tu dla mnie większego znaczenia. Często tak jest, że jakaś słabsza drużyna pokona kogoś z czołówki i w kolejnym meczu już z kimś na swoim poziomie nie potrafi sobie poradzić. West Bromowi dobrze wychodzą mecze, gdzie muszą się przez większość czasu bronić, czyli te z United czy Liverpoolem, a z rywalami na swoim poziomie różnie to bywa jak w meczu z QPR czy Leicester, gdzie łącznie dostali 7 bramek.
Newcastle - West Bromwich over 2,25 @ 1,95 Bet365 ZWROT/
1:1
Newcastle - West Bromwich 1 DNB @ 1,90 Marathonbet ZWROT
Leicester - Southampton
Warto po raz kolejny postawić na Leicester. 6 ostatnich meczów i 5 zwycięstw. Ta drużyna jest w gazie. Złapała rytm i pewność siebie. Strzela jak na zawołanie. Leicester to takie drugie Wigan z poprzednich sezonów. Już parę razy pisałem ostatnio na temat Leicester, więc nie będę się powtarzał. Kto oglądał ich ostatnie mecze to widział jak potrafią grać.
Southampton z kolei słabo radzi sobie na wyjazdach. W ostatnich 5 meczach w delegacjach nie wygrał ani razu i przegrał 4 z nich. W poprzedniej kolejce defensywa Southampton straciła miano najlepszej i aktualnie jest gorsza o jedną bramkę od defensywy Chelsea. Świeci tracą mało bramek i mało strzelają. Wprawdzie Leicester ma gorszy bilans bramkowy, ale gdyby uwzględnić tylko mecze z ostatnich tygodni, to Lisy wypadłyby znacznie lepiej pod względem strzelonych i traconych bramek. Southampton prezentuje się bardzo nieregularnie na wyjazdach, natomiast Leicester ustabilizował formę. To powinien być ciężki mecz dla Southampton.
Leicester - Southampton 1 DNB @ 1,88 Pinnacle
2:0
Stoke - Tottenham
Bukmacherzy wystawili na to spotkanie bardzo wyrównane kursy. Lekkim faworytem jest Tottenham. Moim zdaniem trudno wskazać drużynę, która powinna ten mecz wygrać. Britannia to trudny teren, a w ostatnich meczach Koguty nie prezentują najwyższej formy. Stoke z kolei teoretycznie nie walczy już o nic. Gdyby były większe rozbieżności w kursach, stawiałbym 1 DNB. Przy obecnych kursach się to nie opłaca. Wg mnie lepszym rozwiązaniem na ten mecz jest postawienie na over 2,5. Myślę, że to będzie otwarty mecz. Jak wspomniałem wyżej, Stoke teoretycznie nie walczy już o nic. Teoretycznie - bo już dawno zapewnili sobie utrzymanie, a o puchary nie walczą, ich celem pobocznym jest pobicie swojego najlepszego wyniku punktowego w historii występów w
Premier League. The Potters będą chcieli również zakończyć sezon w górnej połówce tabeli. W związku z tym mają jeszcze o co walczyć. Tottenham ma inny cel - zakwalifikować się do
LE i również będzie dążył do zwycięstwa. Mecze na Britannia Stadium z czołowymi zespołami przeważnie są otwarte i dużo się w nich dzieje. Nie zawsze oczywiście padają w nich overy, ale w sobotnim spotkaniu widzę na to szansę. Tottenham to overowa drużyna, co zdążył już zauważyć każdy, kto śledzi
Premier League. Dobry atak i przeciętna obrona - to cechuje gości. Na wyjazdach 14 overów i tylko 3 undery. Bezpośrednie pojedynki obfitują w bramki:
http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home=hSUajdSS&away=UDg08Ohm&where=1. 5/7 razy pokryty został over 2,5 i za każdym razem wynik 2:1 dla którejś ze stron. Można za drobne spróbować wyniki 2:1 i 1:2.
Drugi typ na to spotkanie to rzuty rożne. Tottenham to nabijacze rożnych, więc swoją część overa powinni zrobić. Jeśli będzie to otwarty mecz tak jak przewiduję, to Stoke również powinno być często w ataku i zdobywać kornery.
Stoke - Tottenham over 2,5 @ 2,02 Pinnacle
3:0
Stoke - Tottenham over 10,5 rożnych @ 1,775 Bet365
14 rożnych
Hull - Burnley
Dla obu drużyn jest to mecz o 6 punktów, a dla Burnley dodatkowo mecz o życie. Jeśli Burnley nie wygra, to spada z ligi. Zwycięstwo pozwala zachować The Clarets szanse na pozostanie w lidze. Burnley musi w tym meczu zaryzykować. Jeśli strzelą jako pierwsi, na pewno cofną się do obrony i będą bronić wyniku. Jeśli stracą jako pierwsi, wówczas już nie będą mieli nic do stracenia i zaryzykują, albo uda im się wyrównać albo dostaną z kontry. Obie drużyny nie mają dobrej defensywy. Obrona Hull zagrała katastrofalnie z Arsenalem. Burnley w ostatnich meczach przegrywa, ale wbrew pozorom nie traci zbyt wielu bramek. Ten mecz dla Burnley powinien być inny, z tego względu, że trzeba zaryzykować. Hull potrafi zagrać bardzo dobre spotkanie na KC Stadium i to zapewne Tygrysy od początku będą mieć inicjatywę. Kursy na over 2,5 oscylują w granicach nawet 2,30 i zaczynają spadać u wszystkich buków. Ja w tym meczu poczekam na dobry kurs na over 2. Jeśli szybko nie strzelą, to po 10 min powinno być jakieś 2,00 na over 2. Jak ktoś nie chce się bawić w
live, to można zagrać pre over 2,5.
Hull - Burnley over 2,5 @ 2,30 Marathonbet
0:1