- Dołączył
- Listopad 12, 2008
- Posty
- 713
- Reaction score
- 0
- Punkty
- 0
Pewnie gdzieś była o tym mowa, jednak ja pokusiłem się o troszkę wyliczeń i chciałbym, aby ktoś potwierdził, że jest tak, jak napiszę albo wyprowadził mnie z błędu.
Z tego co zauważyłem, system dobiera stawkę LAY tak, aby zysk (czy to dodatni, czy ujemny) wyniósł tyle samo niezależnie od rezultatu zdarzenia.
Zatem jeśli przyjmiemy:
s - nasza stawka BACK
a - kurs, po jakim postawiliśmy BACK
x - szukana stawka LAY
b - kurs, po jakim chcemy postawić LAY,
ma zachodzić:
x - s = as - bx
Innymi słowy, zysk w przypadku, gdy nasz zakład BACK okazuje się być trafiony (wygrana a*s minus zobowiązanie b*x) ma być taki sam jak wtedy, gdy nie trafiamy (dostajemy wtedy x od tego, kto gra u nas BACK po kursie b oraz tracimy s).
Wynika stąd, że
x (b+1) = s (a+1)
x = s*(a+1)/(b+1)
Natomiast nasz zysk to x - s, czyli:
x - s = s*(a+1)/(b+1) - s = s*[(a+1)/(b+1) - 1] = s*[(a+1)/(b+1) - (b+1)/(b+1)] = s*(a-b)/(b+1)
A więc dla przykładu dochód ze spadku kursu powiedzmy z 1,15 na 1,10 jest dwa razy bardziej dochodowy od spadku kursu z 3,25 na 3,20.
Z kolei bardziej opłaca się szukać spadków na przykład z 3,60 na 3,20 niż z 1,35 na 1,15.
Dobrze główkuję?
Z tego co zauważyłem, system dobiera stawkę LAY tak, aby zysk (czy to dodatni, czy ujemny) wyniósł tyle samo niezależnie od rezultatu zdarzenia.
Zatem jeśli przyjmiemy:
s - nasza stawka BACK
a - kurs, po jakim postawiliśmy BACK
x - szukana stawka LAY
b - kurs, po jakim chcemy postawić LAY,
ma zachodzić:
x - s = as - bx
Innymi słowy, zysk w przypadku, gdy nasz zakład BACK okazuje się być trafiony (wygrana a*s minus zobowiązanie b*x) ma być taki sam jak wtedy, gdy nie trafiamy (dostajemy wtedy x od tego, kto gra u nas BACK po kursie b oraz tracimy s).
Wynika stąd, że
x (b+1) = s (a+1)
x = s*(a+1)/(b+1)
Natomiast nasz zysk to x - s, czyli:
x - s = s*(a+1)/(b+1) - s = s*[(a+1)/(b+1) - 1] = s*[(a+1)/(b+1) - (b+1)/(b+1)] = s*(a-b)/(b+1)
A więc dla przykładu dochód ze spadku kursu powiedzmy z 1,15 na 1,10 jest dwa razy bardziej dochodowy od spadku kursu z 3,25 na 3,20.
Z kolei bardziej opłaca się szukać spadków na przykład z 3,60 na 3,20 niż z 1,35 na 1,15.
Dobrze główkuję?