34 Kolejka Premier League 20-22.04.2013

[konrad140]

Pięć, tyle słownie pozostało nam kolejek do zakończenia tego sezonu Premier League. Najbliższa kolejka, prawie tradycyjnie w weekend + jeden mecz kończący w poniedziałkowy wieczór.

Startujemy w sobotę o 16 i to od razu z grubej rury bowiem aż 7 meczów o jednej godzinie nas czeka. W ciemno można strzelać, że arcyciekawe widowisko czeka nas na Stadium of Light, gdzie Sunderland podejmie Everton. Ciekawie powinno być na boisku a także po za nim Kto oglądał derby północy powinien wiedzieć o co mi chodzi. Piękne gole Sessegnona, Johnsona czy Vaughana przyćmiła jedna osoba, to Paolo Di Canio i jego szoł przy lini bocznej. Szczerze życzę Czarnym Kotom utrzymania w lidze, bo Premier League z Di Canio nabierze tylko kolorytu. Bardzo ważne mecze na dnie tabeli. Ostatni dzwonek dla QPR i Reading na podtrzymanie wiary w utrzymanie. QPR na Loftus podejmie Stoke, które po serii fatalnych występów szybko włączyło się do walki o utrzymanie. Dużo cięższe zadanie czeka Reading. Królewscy wybiorą się na Carrow Road. Kanarki również nie są pewne ligowego bytu w przyszłym sezonie więc z czerwonymi latarniami ligi powinni się rozprawiać. Kolejne derby Londynu, kolejne na Craven Cottage, kolejne w ciągu kilku dni 40 pkt, tylko podobno wynosi granica bezpieczeństwa w Premier League, tyle właśnie pkt uzbierała drużyna Fulham, ale Martin Jol w wywiadach podkreślał, że ścisk na dnie tabeli jest tak duży, że trzeba kilka punktów jeszcze dozbierać. Zobaczymy czy uda się to z Arsenalem. O ile sobota to mecze głównie znaczące o układzie w dolnych rejonach tabeli o tyle Niedziela to już sam szczyt.Dwa szlagiery w którym każda drużyna ma coś do ugrania. Tottenham - Manchester City. Wiadomo o co grają Koguty AVB. Przy odrobinie szczęścia "pudło" jest ciągle w zasięgu. A o co grają The Citizens ? Ciekawe czy jeszcze w ich głowach tli się nadzieja na obronę mistrzowskiego tytułu. United w 3 ostatnich meczach straciło 5 pkt, a pozostają jeszcze do rozegrania mecze między innymi z Chelsea i Arsenalem. City na WHL musi wygrać, strata pkt w 95% pogrzebie ich szanse. Drugi szlagier na Anfield. Liverpool złożył już bronie w walce o Europejskie puchary? Czy jednak jeszcze liczą na jakiś cud ? Chelsea też na stratę punktów sobie pozwolić nie może bo i Tottenham i Arsenal czyhają aby wskoczyć w miejsce The Blues.
Kolejkę skończymy późnym poniedziałkowym wieczorem spotkaniem na Old Trafford, gdzie United podejmą Aston Villę.

Dobra kolejka się szykuje, dobra oferta jak zwykle w William Hill



Zachęcam do dyskusji ​

 

[buleczka]

Norwich - Reading​

Rozumiem, że Reading jest ostatnią drużyną Premier League i ostatnio miało serię 8 kolejnych przegranych meczów, ale żeby wystawić na Norwich aż tak niski kurs, tego nie rozumiem. Kurs na Kanarki w okolicach 1,70 i pewnie jeszcze spadnie. Norwich, owszem ma bardzo dobry bilans u siebie (6-7-3), ale ostatnio grają słabo. Na początku sezonu wielu przewidywało, że ta drużyna się nie utrzyma. Kanarki jednak zadziwiły i w pierwszej połowie sezonu zaliczyły wspaniałą passę 10 meczów bez porażki. Jednak Premier League zweryfikowało ich dyspozycję i po świetnych meczach nadeszły te słabe. W ostatnich 16 meczach Norwich wygrało tylko raz. Od 6 spotkań nie potrafią wygrać. Powoli Norwich traci punkty i zbliża się do strefy spadkowej (niemniej jednak powinni się utrzymać).
O wiele gorzej wygląda sytuacja Reading. Zespół zamyka tabelę i potrzebuje cudu, żeby się utrzymać. Mimo wszystko stać ich jeszcze na jakieś pojedyncze zrywy. W ostatnim meczu The Royals zremisowali z Liverpoolem, czym przerwali fatalną serię 8 porażek.
Szanse obu drużyn oceniam na 60 do 40. Norwich nie jest aż tak dużym faworytem jak wskazuje kurs i właśnie dysproporcje kursowe skłaniają mnie do zagrania na Reading, które nie ma już nic do stracenia, nie ma czego bronić, musi zaatakować. Piłkarze też będą chcieli się pokazać jak najlepiej, bo wielu z nich w przypadku spadku odejdzie i będzie szukało zatrudnienia w innych klubach Premier League. Liczę też na przerwanie passy 6 domowych spotkań bez porażki (5 remisów, 1 wygrana). W H2H ostatnich spotkań na stadionie w Norwich o dziwo lepszy bilans ma Reading (3-0-2). Czy Reading poprawi ten bilans? Zobaczymy w sobotę.

Norwich - Reading 2:1
Typ: 2DNB
Kurs: 4,10
Buk: Marathonbet

 

[wonderkido]

Swansea - Southampton
Dwie znające się bardzo dobrze drużyny jeszcze z czasów Championship, zagrają bardzo ważne między sobą spotkanie. Boruc, który ostatnio podpisał nowy kontrakt, będzie starał się za wszelką cenę zatrzymywać zespół Łabędzi.
Ale mimo tego wszystkiego, wydaję mi się, że to będzie równe spotkanie i nie ma za bardzo faworyta. Obie ekipy graja dość podobny futbol, jeśli grają między sobą to obie lubią napsuć sobie krwi. Michu, ostatnio w niebanalnej formie dużo strzela i myślę, że to zważy troszkę fakt, na naszym bramkarzu, który wg mnie będzie wyciągał piłkę z siatki. Tak jak mówiłem nie widzę tu za bardzo faworyta, mimo że szukam tu bardziej overka, więc taki mój typ będzie.

/ Over 2.5 (1.75) - Unibet !​

 

[buleczka]

Fulham – Arsenal ​

Są to drugie z kolei derby Londynu, tym razem z Arsenalem. W środę podopieczni Martina Jola ulegli Chelsea aż 0:3. Chyba nikt nie spodziewał się takiego wyniku, tym bardziej, że w ostatnich latach Fulham dobrze radziło sobie na własnym boisku z The Blues. Z Arsenalem także gra im się dobrze. Ostatnie 6 meczów na stadionie Fulham aż trzykrotnie kończyło się zwycięstwem gospodarzy, raz remisem i dwa razy wygraną Arsenalu. Przy okazji meczu z Chelsea wspomniałem o ciekawej „przeplatance” meczów domowych Fulham: dwa mecze bez porażki i porażka itd. Ostatnio Fulham przegrało, więc wypada im teraz zdobyć choćby punkt.

Arsenal z kolei ma obecnie dobrą passę 5 meczów bez porażki. W obecnym sezonie nie mieli serii dłużej niż 5 meczów bez porażki. Warto też wspomnieć o jakości rywali, z jakimi się mierzyli. Oprócz Evertonu, czyli mocnej drużyny, byli to średniacy jak Swansea i WBA, czyli drużyny, które nie mają o co grać, oraz ligowi słabiacy jak Reading i Norwich.

Ja w tym meczu stawiam bezpiecznie Fulham +1, bo nie wiadomo jak porażka z Chelsea podziałała na graczy Jola. Myślę, że będą oni chcieli zrewanżować się za tą porażkę. Skład ma potencjał, ale czy wygrają? Sądzę, że będzie tutaj remis.

Fulham – Arsenal ZWROT 0:1
Typ: Fulham +1
Kurs: 1,84
Buk: Pinnacle

Sunderland – Everton ​

Sunderland zagrał wspaniały mecz derbowy z Newcastle zwyciężając aż 3:0 i to na St. James Park. Jedno zwycięstwo wiosny nie czyni, ale za to styl w jakim je odnieśli już tak. Widać, że zespół po objęciu prze Di Canio gra agresywnie, czego nie było za O'Neilla. Di Canio poukładał drużynę. Sunderland potrzebuje punktów, ma tylko 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. Sunderland bardzo przeciętnie spisuje się u siebie. Ostatnią wygraną na własnym obiekcie odniósł 6 spotkań temu.
Everton zalicza dobrą końcówkę sezonu, jak zwykle. Od 6 spotkań są niepokonani. We wtorek rozegrali dobre zawody z Arsenalem, mimo remisu 0:0. Everton jednak przyzwyczaił w tym sezonie do niespodziewanych wyników, a przede wszystkim remisów. Ma ich aż 14. Bilans wyjazdowy też bardzo remisowy: 4-8-4. Jak widać The Toffess ciężko gra się na wyjazdach.

Nieznacznym faworytem tego spotkania jest Everton, ale sądzę, że Sunderland może pójść za ciosem i nawet wygrać ten mecz. Sunderland nie potrafi pokonać Evertonu od 19 spotkań. Teraz jest doskonała okazja, żeby się przełamać.

Sunderland – Everton 1:0
Typ: 1DNB
Kurs: 2,52
Buk: Marathonbet

Pozostałe sobotnie mecze odpuszczam. W spotkaniach Swansea – Southampton i WBA – Newcastle tak naprawdę nie wiadomo czego się spodziewać, bo obaj gospodarze mają już bezpieczną pozycję w tabeli i nie wiadomo czy będzie im się chciało jeszcze specjalnie wysilać w końcówce sezonu. Jeśli coś typować w tych meczach to chyba overy. Spotkanie QPR – Stoke, to totalny no bet, nie wiadomo czego się spodziewać po obu drużynach. QPR już prawie spadło, a Stoke walczy o utrzymanie, jednak gra fatalnie. W meczu West Ham – Wigan, goście mają nóż na gardle, zwykle w końcówce sezonu dobrze się spisują, w środę bardzo dobrze zaprezentowali się z Man City, przegrywając minimalnie w końcówce. West Ham z kolei dobrze spisuje się na własnym obiekcie, remis z Man United powinien podnieść ich morale.

 

[superfrank]

Taka refleksja, dla grających co tydzień na QPR. Jeśli komuś beznadziejny Queens Park ma urwać punkty, to równie beznadziejnemu obecnie Stoke City. Próby grania Londyńczyków przeciwko Evertonowi, czy Wigan to były próby samobójcze. Natomiast dzisiaj Harry i spółka w końcu trafili na godnego siebie przeciwnika. Stoke coraz bardziej zagrożone spadkiem (co osobiście by mnie ucieszyło, jak najmniej drwali w lidze), bez zwycięstwa na wyjeździe od 1 grudnia, ostatnie zwycięstwo ponad 2 miesiące temu z Reading. Drużynę złapał olbrzymi kryzys. QPR nie ma nic do stracenia, piłkarze muszą walczyć, mają dwie opcje: walka o dobry kontrakt w nowym klubie, walka o utrzymanie QPR w Premier League. Ani razu nie odważyłem się w ostatnim czasie gry na przełamanie, co tu by nie mówić - słabej drużyny z Loftus Road, tak dzisiaj pokuszę się o typ na drużynę Redknappa ze względu na słabiutkich przeciwników, bo czarowi QPR w życiu nie ulegnę, to pewnie mój ostatni typ na tą drużynę w tym sezonie ????
QPR + 1,5 bramki @2,20 (Fortuna)
QPR win @ 2,25 (Fortuna)

 

[wertastable]

Jutro dwa szlagiery w najlepszej lidzie świata. Dziwi mnie więc tak słaba aktywność w owym temacie. ^^

Tottenham Hotspur - Manchester City​

O 14;30 rozpocznie się mecz pomiędzy drużynami z absolutnego topu. Spursi podejmą The Citizens. Ten mecz może mieć kolosalne znaczenie dla końcowego układu tabeli. Tottenham walczy o miejsce w przyszłorocznej lidze, w Manchesterze tli się jeszcze nadzieja na obrone mistrzostwa. Nawet jeśli jest to nadzieja płonna, to trzeba bronić drugiego miejsca. Długo zastanawiałem się, jak podejść do owego meczu. Po analizie skłaniam się do BTSu.
Obie drużyny są zmęczone. Tottenham po meczach Ligi Europy, City po meczach ligowych i krajowych pucharach. Wypowiedź trenera pierwszej drużyny Manchesteru Davida Platta: "Odczuwaliśmy trudy dwóch ostatnich wymęczających meczów. To wpłynęło też na psychikę, która też po części decyduje o postawie zawodników. Widzieliśmy, że w ostatnim meczu było z nami coś nie tak. Brakowało nam energii. Może po prostu my jesteśmy zmęczeni psychicznie." Jednak mimo tego drużyna z Etihad Stadium zwyciężyła 4 ostatnie mecze, w tym z Chelsea i United. Nawet gdy drużynie nie idzie, to mogą liczyć na przebłysk geniuszu takich zawodników jak Tevez, Silva, Aguero, Nasri czy też Dżeko. Nie wierzę, żeby taki kolektyw nie zdobył bramki w tak ważnym meczu. Jeśli zaś chodzi o Tottenham - odpadli z europejskich pucharów, została im już tylko liga. A w niej walka na całego o miejsce premiowane grą, czy choćby kwalifikacjami do Ligi Mistrzów. Do składu wracają ważne ogniwa: Jermain Defoe, Aaron Lennon, a także ten najważniejszy: Gareth Bale. "Rozczarowujące było odpaść z Ligi Europejskiej, ale musimy to puścić w niepamięć. Mamy do wykonania zadanie. Zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Każdy z nas tego chce i wiemy, że nasi kibice również. Fani będą z nami. Mam nadzieję, że zdołamy zdobyć trzy punkty, choć na pewno będzie trudno. Manchester City posiada piłkarzy klasy światowej, jednak my również jesteśmy świetną drużyną i musimy trzymać się razem, aby uzyskać dobry wynik." - to słowa Kyle'a Walkera. Spursi są zmotywowani, stawiam na chociaż jedną bramkę z ich strony. Mieli więcej czasu na regeneracje, co może wpłynąć na końcowkę meczu. Liczę, że mecz będzie bardzo otwarty, padnie wiele bramek, oby z obu stron ????
Przewidywany wynik: 2-1

Liverpool FC - Chelsea FC​

Drugi mecz odbędzie się na Anfield Road. Tutaj BTS był pierwszym typem, który wpadł mi do głowy i to jego będę polecał. :]
Po dwóch bezbramkowych remisach L'pool będzie zmotywowany. Może pierwsza czwórka jest już poza zasięgiem, jednak chęć wyprzedzenia rywala zza miedzy Evertonu będzie oddziałowywać na grę ofensywną The Reds.
W wywiadzie dla Liverpool Echo Rodgers powiedział:
Nie zabraknie nam motywacji. Każde spotkanie pomiędzy Liverpoolem a Chelsea jest bardzo emocjonujące. Od pierwszych minut będziemy bardzo skoncentrowani. Moi piłkarze naprawdę chcą pokazać się z dobrej strony u siebie. Czujemy, że możemy wygrywać każdy mecz. Na pewni podczas spotkania będzie wspaniała atmosfera i zaliczymy udany występ przeciwko Chelsea. W spotkaniach przeciwko drużynom z górnej części tabeli nie mieliśmy czasami szczęścia. Za to w meczu z Tottenhamem pokazaliśmy, że możemy wygrywać z takimi drużynami. Musimy po prostu w to wierzyć. Jutro nadarzy się następna okazja do tego, aby rywalizować jak równy z równym z najlepszymi. Do końca pozostało pięć meczy, więc wygrajmy wszystkie. Jest ważne, abyśmy zakończyli sezon jak najlepiej. W tym sezonie nie zdobyliśmy żadnego trofeum, ale spoglądamy z nadzieją na następny sezon.
Brendan Rodgers dostał czas na budowanie zespołu. Wierzę, że w przyszłym sezonie The Reds powalczą o podium Premier League.
Wracając jednak do jutrzejszego meczu ???? to gol dla Liverpool musi paść. Dwa spotkania bez bramki przy takich zawodnikach jak Suarez czy Sturridge to wystarczająca ilość. Chelsea rownież ma niesamowity potencjał w ofensywie: Demba Ba, Lampard, Torres, Mata czy Oscar zapewne pokonają Pepe Reine.
Ten mecz jest rownież powrotem dwóch ważnych person na Anfield Road: Rafy Beniteza oraz Fernando Torresa.
Podobnie jak w pierwszym meczu liczę na mecz z wieloma akcjami ofensywnymi, gdzie nie będzie kalkulacji.
Przewidywany wynik: 2:2
Powodzenia!!! ????
Oba typy na Tak jak myślałem, wiele bramek, ładne mecze, tysiączek na koncie ????

 

[buleczka]

Tottenham – Manchester City ​

Nie ma się co oszukiwać, że Man City uda się dogonić United i zdobyć mistrza. Sądzę, że nowego mistrza może wyłonić obecnie rozgrywana kolejka spotkań. W przypadku porażki City i wygranej United, tytuł odzyskują Diabły. City ma raczej pewne drugie miejsce. Mają aktualnie 5 punktów przewagi nad trzecim Arsenalem i trzeba zaznaczyć, że Kanonierzy mają rozegrane o dwa spotkania więcej. Do tego do końca sezonu pozostali słabi rywale, których można ograć i dowieźć drugą lokatę do końca. Myślę, że City może specjalnie odpuścić mecz z Kogutami, oddając im 3 punkty ważne w walce o LM. Czemu miałoby to służyć? W ten sposób, gdyby to Tottenhamowi udało się zdobyć miejsce w LM, doszłoby do osłabienia jednego z potentatów, czyli Chelsea lub Arsenalu. LM to duże pieniądze i dla takiego klubu jak Arsenal, gdzie nie wydaje się dużych kwot na transfery i trzeba spłacać stadion, może to mieć duże konsekwencje. Mniejsze konsekwencje byłyby w przypadku Chelsea, ale Abramowicz chyba nie byłby zadowolony, że musi drugi rok z rzędu męczyć się w LE. W chwili obecnej Arsenal ma 63 punkty i jeszcze 4 mecze do rozegrania: Man United, QPR, Wigan i Newcastle. Chelsea ma 61 punktów i bardzo trudny terminarz: Liverpool, Swansea, Man United, Tottenham, Aston Villa i Everton. Tottenham ma z kolei 58 punktów i rywali: City, Wigan, Southampton, Chelsea, Stoke i Sunderland. Najgorszy terminarz ma Chelsea i w przypadku ich porażki z Liverpoolem i wygranej Kogutów z City, obie drużyny zrównają się punktami. Jest to bardzo prawdopodobny scenariusz. Przypomnę, że w poprzednim sezonie Koguty zajęły 4. lokatę, ale ze względu na to, że Chelsea wygrała LM, mimo zajęcia dopiero 6. pozycji, musiała bronić pucharu, kosztem Tottenhamu.

Wróćmy jednak do meczu. Dobre wieści w obozie Kogutów. Do treningów po kontuzji powrócił Bale. Jak ważna i kluczowa jest to postać – nie trzeba chyba nikomu mówić. Nie wiadomo jednak czy wystąpi od początku czy będzie wchodził z ławki. Niepewny jest występ Defoe. W drużynie City także jest kilka zagadek. Niepewni występu są Silva i Aguero, czyli gracze ważni dla City. Tottenham przeżywa ostatnio nie najlepszy okres. Odpadli z LE, wcześniej przegrali dwa mecze z rzędu z Liverpoolem i Fulham. Jednak swój ostatni mecz grali 11.04., czyli grubo ponad tydzień temu. Od tego czasu wiele mogło się zmienić. AVB miał dużo czasu, żeby przygotować drużynę do meczu z City. Goście z Manchesteru swój ostatni mecz grali 17.04, czyli mieli tylko 4 dni na odpoczynek. Mecz z Kogutami będzie też ich trzecim meczem w ciągu tygodnia. H2H na boisku w Londynie dla Kogutów, chociaż ostatnie dwa sezony, to remis oraz wygrana City. Szczególnie ta porażka była dotkliwa dla kibiców i piłkarzy, bo gospodarze przegrali aż 1:5. Czas więc na rewanż.

Kursy spadają na Tottenham. Jeszcze niedawno faworytem bukmacherów do wygranej był Man City. Kursy powoli się wyrównują na obie ekipy. Być może nawet przed samym meczem to Koguty będą w roli faworyta, przynajmniej wg bukmacherów.

Tottenham – Manchester City 3:1 //3 bramki w 7 minut, czyli chyba coś było na rzeczy...
Typ: 1DNB
Kurs: 2,12
Buk: Pinnacle

Drugi niedzielny hit: Liverpool - Chelsea no bet.

 

[hakan]

Manchester United vs Aston Villa
Lokalny rywal sprawił prezent Czerwonym Diabłom. Przegrywając dzisiaj z Tottenhamem otworzył furtkę dla United, którzy jutro staną przed szansą zapewnienia sobie mistrzostwa Anglii. Nie sądzę, żeby zaprzepaścili taką szansę i spodziewam się jutro fety.
Manchester 1,26
Manchester -1,5 1,64 Unibet

 

[maro-17]

Dyscyplina: Piłka nożna - Anglia - Premier League
Spotkanie: Manchester United - Aston Villa
Typ: Pierwsza połowa - poniżej 1,5 gola (3:0)
Kurs: 1,80
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Dla podopiecznych sir Aleksa Fergusona będzie to bezpośredni mecz o mistrzostwo Anglii. Wystarczy, że "Czerwone Diabły" odniosą zwycięstwo i wówczas ostatecznie przypieczętują zdobycie 20-ego w historii klubu mistrzowskiego tytułu. I zapewne tak się stanie. Nie sądzę jednak aby ManUtd prowadził do przerwy więcej niż 1:0 ( myślałem też o typie HT/FT X/1 po świetnym kursie 4,60 ale ostatecznie zdecydowałem się na opisywany przeze mnie typ gdyż wydaje mi się troszkę bardziej prawdopodobny). Stawiam tak dlatego, że Aston Villa zgromadziła dziesięć punktów w ostatnich pięciu meczach i na prawdę spisuje się świetnie, Manchester zaś jakby był trochę na równi pochyłej, nie dużej ale jednak. W dodatku lwy zajmują 17 miejsce w tabeli (pierwsze bezpieczne) i ciągle muszą szukać punktów aby się utrzymać. Nie sądzę że uda im się zdobyć na Old Trafford choćby punkcik ale na pewno powalczą. W dodatku pierwsze połowy na prawdę mają świetne. Ostatnie pięć meczy i ich pierwsze połowy to: 0:0 z Fulham (dom), 0:1 ze Stoke (wyjazd), 1:0 z Liverpoolem (dom), 1:1 z QPR (dom) i 1:2 z Reading (wyjazd). Widać gołym okiem jak dobrze prezentują się do przerwy. Dodam, że w pierwszym meczu w tym sezonie pomiędzy zespołami, który odbył się na Villa Park do przerwy Aston prowadziło 1:0. Jutro obstawiam na 0:0 lub 1:0 do przerwy i mam oczywiście nadzieję, że świetny Benteke ani inny zawodnik lwów nie ukłuje Manchesteru w pierwszej połowie bo wtedy sprawa by się znacznie skomplikowała. Powodzenia !

 

[kojiro]

Manchester United - Aston Villa
Najprawdopodobniej obie drużyny zagrają taktyką 4-2-3-1. Brak Younga może nie być odczuwalny.Zagra najprawdopodobniej Kagawa i jego akcje z Van Persim mogą przyprawić o zawrót głowy. Bardzo prawdopodobne , że Ronney usiądzie na ławce i w ataku zagra Hernandez . To by była zdecydowanie lepsza opcja dla Diabłów, gdyż Rooney ostatnimi czasy jest cieniem samego siebie. Zabezpieczenie środka pola Carrickiem i walecznym Jonesem myślę pozwoli zneutralizować w zalążku zapędy bramkowe Aston Vilii. Dziś myślę Manchester zagra w końcu dobre spotkanie.Grają u siebie, zwycięstwo daje Mistrzostwo - przypomnijmy , że przed nimi jeszcze mecze z Arsenalem i Chelsea i dopiero potem mecz ze Swansea także taka drużyna jaką jest Manchester nie pozwoli sobie na ekscesy z zeszłego sezonu.
Kurs 1,25 w Pinnacle nie powala na kolana jednak trzeba brać , gdyż szanse oceniam na 99,99 %. Aston Villa walczy o utrzymanie , ostatnio dobre wyniki i dzisiejsza przegrana nie przekreśla ich szans na utrzymanie, gdyż wciąż będą mieć 3 pkt przewagi nad Wigan. Manchester zapewne od początku siądzie na rywala. Nie powinniśmy być świadkami takiego marazmu jak w ostatnich meczach. Pucharów już nie mają więc pełen ogień idzie na dzisiejszy mecz ????

 

[nole]

MU - AV
typ : BTS poprostu brak slow ...:/
kurs 1,83
bet365
stawka 10/10
Wedlug mnie buki grubo przesadzaja z tym kursem i warto go lapac poki taki goracy.
Moim zdaniem na to zdarzenie kurs powinien wynosic okolo 1,50, a juz z pewnoscia nie tyle samo co brak BTS.
JEsli spojrzymy na statystyki to sa wprost niewiarygodne.
W ostatnich 10 spotkaniach MU strzelal gola za kazdym razem, a AV w ostatnich 10 spotkaniach gola nie strzelila tylko raz !!!
Wiele o tym spotkaniu mozna przeczytac dzisiaj na stronach o tematyce pilki angielskiej i wiadomo, ze MU ktory stoi przed szansa siegniecia po puchar na wlasnym boisku zrobi wszystko, aby cel osiagnac i puchar miec. AV natomiast, ktora jest bardzo zagrozona spadkiem bedzie walczyla z calych sil. Byc moze atmosfera fiesty moze pomoc AV, bo jesli MU bedzie prowadzil wiecej niz jedna bramka, a tak zakladam to moze nastapic w pilkarzach lekkie rozluznienie.
W kazdym razie biore kurs w ciemno i gram za spora stawke, bo widze tutaj zdecydowanie value.

 

[auroksreno]

Man Utd wygra mecz i obie drużyny strzelą powyżej 3,5 gola @ 2,25 (Ladbrokes) nic to, i tak kontra po trzecim golu dawała 100% zysku z inwestycji ????
Kompilacja dwóch wysoce prawdopodobnych hipotez:
1) MU ma wszystko co potrzebuje by świętować powrót do Trafford najcenniejszego trofeum świata dla brytyjskich kibiców dziś u siebie a nie w odległym Londynie za tydzień
oraz 2) obydwie drużyny wedle wszelkich przesłanek pozwolą sobie na otwartą grę ofensywną (gospodarze z wyboru, goście z przymusu).

Typ: Pierwsza połowa - poniżej 1,5 gola
Kurs: 1,80
...
( myślałem też o typie HT/FT X/1 po świetnym kursie 4,60 ale ostatecznie zdecydowałem się na opisywany przeze mnie typ gdyż wydaje mi się troszkę bardziej prawdopodobny).

Nieźle. Masz U1,5 po kursie 1,80, które jest "troszkę bardziej prawdopodobne" niż HTFT po kursie 4,60 i wybierasz ten pierwszy? :mrgreen: :mrgreen:

 

[betinos]

Manchester United - Aston Villa
Typ: Żółta kartka - Fabian Delph
Kurs: 2.30
Bukmacher: Betsson
Krotko bo za chwile mecz.Spodziewam sie huraganowych atakow gospodarzy, ktorzy juz dzis moga zostac mistrzami Anglii.Defensywni pomocnicy gosci beda dzis miec duzo roboty.Wiele akcji beda konczyc nieprzepisowo, co wiaze sie z ukaraniem kartka.Mysle ze jednym z tych zawodnikow bedzie Fabian Delph, ktory do tej pory obejrzal 6 "żółtek".

 

[maro-17]

Nieźle. Masz U1,5 po kursie 1,80, które jest "troszkę bardziej prawdopodobne" niż HTFT po kursie 4,60 i wybierasz ten pierwszy? :mrgreen: :mrgreen:

Tak właśnie wybrałem, bo dawałem ten typ też w typach dnia i przemyślałem, że w sumie ten Manchester to do przerwy może jednak jedną bramką prowadzić (i tym tropem trzeba było iść). Z resztą nie ma o czym gdybać bo jak było wszyscy widzieliśmy i oba typy jak się okazało były całkiem nie trafione