Gremio sam chętnie pobiorę od Ciebie, Robson ale z opisem meczu Santosu się nie zgadzam, a oto moja "wersja":
Jak dla mnie eleganckie value mamy dzisiaj na Botafogo. Nie rozumiem dlaczego buki faworyzują Santos ale pewnie mają sentyment do nazwy i do faktu, że wygrali rok temu Libertadores oraz od trzech lat wygrywają Paulistao. Jednak dzisiaj wybiegnie zupełnie inny zespół, który jest bez formy. Po pierwsze primo Santos jest mocno osłabiony: Neymar, Ganso i Rafael wyjechali na zgrupowanie kadry przed IO, z tym że Ganso już w Santosie nie zagra, bo z tego co czytałem chciał jakąś kosmiczną gażę ale prezes się nie zgodził więc fora ze dwora... W ogóle Santos nie ma czym straszyć w ofensywie, bo jak pisałem Neymara nie ma, Borges odszedł do Cruzeiro, Alan Kardec wrócił z wypożyczenia do Benficy, Renteria odszedł do Millionarios, Elano odszedł do Gremio, tak więc widzimy, że tutaj po prostu nie ma odpowiednich zawodników w ataku. Jest niby pozyskany z Gremio, Miralles ale to nie jest ten kaliber napastnika w mojej ocenie. Doszło do tego, że w meczu z Gremio w podstawowym składzie wyszedł Victor Andrade(rocznik 1995), ponoć talent spory ale jednak gdyby byli wartościowi zawodnicy, to pewnie do pierwszej drużyny jeszcze by tak mocno nie pukał. O ile atak tragedia, o tyle pomoc nie wygląda najgorzej, tyle że brakuje tam kreatywnych zawodników, bo Arouca, Henrique czy Adriano to zawodnicy dobrze ale bardziej w odbiorze piłki, aniżeli w jej rozgrywaniu, a jedynym ofensywnym graczem jest Felipe Anderson, na którym ja bym aż tak nie polegał, bo to jeszcze nie jest taka klasa jak chociażby Elano ale umiejętności nie sposób mu odmówić. Jeszcze problemy na bokach obrony, bo na prawej gra ściągnięty z Guarani, 22-letni Bruno Peres, a przecież brakuje Fucile i Galhardo, a na lewej zagra Leo, gdyż Juan zawieszony jest za kartki. Tak więc widzimy, że nie wygląda to najlepiej i ciężko będzie moim zdaniem cokolwiek zrobić gospodarzom w kierunku wygranej. Botafogo mi wpadło w oko do grania na tę kolejkę już kilka dni temu i sobie powiedziałem, że jeśli dostanę kurs powyżej 2 na dnb na Botafogo to gram bez zawahania. No i dostałem ale niestety jedna rzecz mi trochę pokrzyżowała szyki. Mianowicie kontuzji w meczu z Fluminense doznał Elkeson i dzisiaj ma nie zagrać, chociaż czytałem, że pojechał do Santosu ale jego występ jest mało prawdopodobny. Jednak poza nim nie ma żadnego praktycznie osłabienia, bo brak Marcelo Mattosa trwa już naprawdę długo, także zdążyli się do tego przyzwyczaić. Tradycyjnie więc Botafogo z 5 pomocnikami, z których jednak
trójka powinna robić grę, a będą to Andrezinho, Vitor Junior i Cidinho. Ten pierwszy również stanowi ogromne zagrożenie przy okazji stałych fragmentów gry, a dwójka kolejnych zawodników to tacy dynamiczni zawodnicy więc bardzo przydatni. Do tego liczę, że dzisiaj Marcio Azevedo i Lucas pokażą się na swoich flankach, bo rywali na swoich skrzydłach nie mają zbyt mocnych, w porównaniu z tym co mieli ostatnio przeciwko Fluminense. Do tego Botafogo świetnie spisuję się na wyjazdach, bo wygrali 3 z 4 spotkań poza Engenhao, a to co zrobili ostatnio z Corinthiansem to naprawdę musi budzić szacunek. W ogóle ograli na wyjazdach takie ekipy, które rzadko u siebie tracą punkty, a co dopiero przegrywają. Santos niby jeszcze u siebie nie przegrał ale aż 3 razy remisował i raz wygrał i to dzięki stałym fragmentom gry. I właśnie do tego chce przejść, że obie ekipy czerpią z tego elementu spore korzyści, jednak dzisiaj raczej będzie po równo. Zapomniałem dodać, że dzisiaj w ataku może zadebiutować Rafael Marques po stronie gości, który ostatnie lata spędził w Azji.
Jak dla mnie zapowiada się ciekawy mecz, w którym jednak to Botafogo jest faworytem, bo widać, że im nie sprawia różnicy czy grają u siebie, czy na wyjeździe, a do tego są w formie, czego nie można powiedzieć o Santosie. Zatem moim zdaniem nic tylko korzystać z takiego value.
SANTOS: Aranha; Bruno Peres, Edu Dracena, Durval, Léo; Adriano, Arouca, Henrique e Felipe Anderson; Miralles e Dimba
BOTAFOGO: Jefferson, Lucas, Antônio Carlos, Fábio Ferreira e Márcio Azevedo; Lucas Zen, Renato, Andrezinho, Cidinho e Vitor Júnior; Rafael Marques
Botafogo DNB @ 2,25 Tobet▶0:0
Botafogo lub X @ 1,58
W ubiegłej kolejce szukałem value na overy i teraz też szukam. Oto pierwszy z moich wyborów, a więc mecz Flamengo-Corinthians. Niby zwyczajny mecz ale to spotkanie drużyn, które mają najwięcej sympatyków w całej Brazylii. Jeśli mają najwięcej sympatyków, to pewnie mają też wielu, którzy są przeciwko nim, bo taka to kolei rzeczy... Dzisiaj moim zdaniem zapowiada nam się niezłe widowisko, bo Flamengo od jakiegoś czasu znane jest z tego, że strzelać coś potrafi, ale niestety obrona też daje postrzelać rywalom. Z kolei Corinthians po wygraniu Libertadores oraz stracie Leandro Castana na środku obrony ma problemy w defensywie. Jego miejsce zajął Paulo Andre i na dzień dobry strzelił samobója w meczu z Botafogo... Widać poza tym, że Timao jakoś tacy rozkojarzeni w obronie, bo jednak stracili 4 gole w dwóch spotkaniach po kolei na Pacaembu, a przecież podczas całego Libertadores wpadł im zaledwie jeden gol i to z Santosem!!! Z zespołu odszedł również Alex, który dał dupy i poleciał na kasę szejków z Kataru i teraz będzie kontynuował swoją przygodę z piłką, bo nie będzie to kariera, gdyż na Bliskim Wschodzie to można sobie zarabiać ale nie poważnie grać w piłkę nożną... Jego miejsce dziś zajmie Douglas, który jeszcze rok temu był ostoją ofensywy Gremio, a odkąd przeszedł do Corinthiansu to stał się rezerwowym ale jego umiejętności nadal ja sobie cenię dość wysoko. Do tego mamy szybkich jak błyskawica Romarinho i Emersona w ataku oraz Danilo, który też potrafi rozgrywać i strzelać jak pokazał mecz z Nautico. Widać też, że zespół jest trochę rozkojarzony i gra tak bardziej otwarty futbol po wygraniu
CL, a to zwiastuję nam ciekawsze mecze z ich udziałem. Jeśli chodzi o Flamengo to dzisiaj sporo dobrych wiadomości ma trener Joel Santana. Do ataku wraca Vagner Love, do pomocy Bottinelli, a na prawą obronę Leo Moura więc wreszcie doczekamy się jego ofensywnych wejść i wielu ciekawych pojedynków z Fabio Santosem. Widziałem nie dawno Fla przeciwko Fluminense i gdyby nie kapitalna postawa Diego Cavalieriego to pewnie Fla by zgarnęło komplet punktów. W ogóle ten zespół gra co raz lepiej ale jednak czegoś wiecznie im brakuje i przez to tracą wiele głupich punktów, chociaż ostatnio wygrali z Bahią ale duża w tym zasługa sędziego, który podyktował karnego po pięknym padzie w polu karnym Ibsona, a potem Renato zamienił go na gola.
Podsumowując to ja liczę na kilka bramek, gdyż jak mówiłem obie ekipy teraz strzelać potrafią, a i goście dzisiejszego meczu zaczęli tracić gole, co nam dobrze zwiastuję na poziom tego meczu więc moim zdaniem warto tutaj skorzystać z takiego value jakim jest kurs 2,00 oferowany przez Tobet.
Flamengo: Paulo Victor; Léo Moura, Marllon, González e Magal; Airton, Ibson, Renato e Bottinelli; Hernane e Vagner Love
Corinthians: Cássio; Alessandro, Chicão, Paulo André e Fábio Santos; Ralf, Paulinho, Danilo e Douglas; Romarinho e Emerson
Over 2,5 @ 2,00 Tobet
0:3
Ostatni z moich dzisiejszych wyborów, to jednocześnie drugie poszukiwanie value na over. Spotkanie Nautico-Ponte Preta to mecz albo dla koneserów ligi brazylijskiej albo dla fanów obu ekip. Jednak ja uważam, że takie mecze niby na dole, często są najciekawszym spotkaniami i w nich można obejrzeć ciekawy futbol. Do tego obie ekipy dzisiaj będą mogły zagrać ofensywnie, bo nie oszukujmy się i jedni i drudzy nie uważają przeciwnika za nikogo wielkiego. Dzisiaj Nautico ma dwa problemy w obronie, bo zabraknie Marcio Rosario(stoper) oraz Lucio(lewa obrona), z tym, że ten drugi by się przydał do oskrzydlających akcji, takich jak za czasów gry w Gremio, czy też ostatnio jak dogrywał do Araujo. Dzisiaj tego napastnika wesprze Kieza czyli idol kibiców na Aflitos. Tenże napastnik w ubiegłym sezonie był królem strzelców
Serie B i dzisiaj powraca do podstawowego składu i ja osobiście liczę na jakiegoś gola z jego strony. Ogólnie rzecz biorąc to Nautico u siebie jest naprawdę mocne. Może nie strzelali goli przeciwko Cruzeiro i Fluminense ale tam golkiperzy ratowali te ekipy tak dobrze, że obaj zostali wybrani do "11" kolejki... Poza tym też zagrali dobre spotkania przeciwko Gremio i Botafogo i w tych spotkaniach zdobyli komplet punktów. Dzisiaj na pewno inny wynik niż zwycięstwo nie biorą pod uwagę więc można się spodziewać ataku od 1 minuty, a ustawienie 4-3-3 gwarantuję nam ich frontalny atak. Z kolei Ponte Preta ostatnio prezentuję się co raz lepiej. Jednak duża w tym zasługa napastnika Rogera, który przeciwko Vasco strzelił 2 gole, a przeciwko Coritibe aż 3!!! Fakt, że robił to po sporych błędach obrony rywali ale dzisiaj takich błędów się może doczekać, bo Nautico to przecież przed ostatnia defensywa ligi. Dlatego moim zdaniem obrońcy Nautico muszą zwrócić baczną uwagę na tego napastnika ale to i tak nie gwarantuję, że gola nie stracą. Również pomocny może się okazać ofensywny młody pomocnik Nikao, który jest bardzo szybki i jego wejścia będą również groźne dla gospodarzy.
Jak więc widać obie ekipy mają kim straszyć, bo w końcu Araujo i Roger to ścisła czołówka klasyfikacji strzelców, a do tego mamy Kieze więc jeśli każdy z tych zawodników zrobi swoje to mamy overa, a kurs naprawdę fajny więc warto pobrać moim zdaniem.
Nautico: Felipe; Alessandro, Ronaldo Alves, Jean Rolt e João Paulo; Elicarlos, Martinez e Souza; Rhayner, Kieza e Araújo
Ponte Preta: Edson Bastos; Gerônimo, Tiago Alves, Ferrón e João Paulo; Baraka, Renê Júnior, Ricardinho e Nikão; André Luiz e Roger
Over 2,5 @ 1,95 Tobet
3:0
Jeszcze odniosę się do słów Robsona:
Botafogo także znacznie osłabiło skład ostatnio. Maicosuel odszedł do Udinese. Abreu do Figueirense. Herrera odszedl gdzieś do szejków grać. Felipe Menezes do Sportu Recife.
Ponadto Marcelo Mattos także kontuzjowany.
Abreu w barwach Botafogo rozegrał 106 minut w Brasileirao i oba mecze to były wejścia z ławki, Maicosuel to grał tragicznie, a jedynie Herrera grał dobrze. O Marcelo Mattosie napisałem, że jego nie ma już długo.
Samego typu nie neguje, bo to już Twoja sprawa i mnie to nie obchodzi ale jednak kilka nieścisłości jest ale tylko przy Botafogo, bo odnośnie Santosu to wszystko praktycznie napisałeś tak jak ja uważam.