Przed nami już kolejna kolejka, która zapowiada się bardzo ciekawie. Trzecia runda meczów po przerwie powinna dać nam już więcej materiału do analizy, ale oglądając mecze z poprzednich kolejek jestem w stanie dojść do kilku wniosków o których napiszę w moich analizach.
Na pierwszy ogień idzie mecz Korony z Podbeskidziem. Obie drużyny bardzo udanie zaczęły wiosnę. Mecz bardzo ciężki, ale zarazem ciekawy do przemyślenia. Jutro większe szanse na ugranie czegokolwiek daję drużynie Podbeskidzia. Korona pomimo, że gra u siebie, to będzie miała problemy z przyjezdnymi. Piłkarze z Kielc ograli Jagiellonię i Wisłę, a ja mogę oba te zwycięstwa wytłumaczyć. Dla trenera Hajto był to pierwszy mecz ligowy w roli trenera. Pogubił się, ustawił drużynę pod "wesoły futbol". Zagrali otwarcie, chcieli dać widowisko, gdzieś tu wszystko umknęło i już w pierwszej połowie było po meczu. Prowadzili 2:0, w drugiej się nieco cofnęli i bronili wyniku. Słabo zagrała defensywa Jagiellonii i to też miało duży wpływ na przebieg spotkania. W meczu Wisły znowu gospodarze grali w 10. Obrona Wisły jaka jest taka jest i trzeba to brać pod uwagę. Ofensywa poniekąd musiała nadrabiać starty jednego zawodnika i przełożyło się to bezpośrednio na wynik. Kolejny mecz i muszę powiedzieć, że ten mecz będzie do tej pory najtrudniejszy dla Korony. Podbeskidzie ma też dobrą passę, ale ich gra napawa optymizmem. W defensywie grają bardzo głęboko, ale i solidnie. Do tego dobrze spisujący się Zajac w bramce i mamy solidny mur, który ciężko przebić. Jeśli coś ma się ruszyć to chyba po stałym fragmencie ze strony Kielczan. Tylko tu pojawia się pewne, ale... Korona bezpośrednio z gry będzie miała mniej, więc powinni liczyć na stałe fragmenty, problem polega na tym, że nawet i tu ciężko im będzie coś ugrać. Po pierwsze, Podbeskidzie jeśli traci po stałych fragmentach to przeważnie po rzutach rożnych. Korona pomimo rozegrania w tym sezonie 97 rzutów rożnych nie strzeliła jeszcze gola. Po rozegranych rzutach wolnych strzelali (5 bramek), ale Podbeskidzie dobrze zachowuje się przy tych bitych w pole karne wrzutkach. Stracili 2 bramki, a bardzo często po takich zagraniach potrafili wyprowadzić skuteczną kontrę. Korona z kontr strzelała w tym sezonie już kilka bramek, ale tu pojawia się kolejne "ale". Podbeskidzie, po kontrze straciło tylko bramkę w jednym meczu. Uważam, że najgroźniejsze argumenty Kielczan zostały zneutralizowane. Na jesieni Korona po zaciętym meczu pobiła Podbeskidzie na ich terenie 3:2. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Podbeskidzie jutro przynajmniej część tych punktów odbierze. Jeśli po pierwszej połowie, wynik będzie kwestią otwartą to o punkty dla gości jestem spokojny. Korona dużo lepiej gra pierwsze połówki spotkań później idzie im coraz gorzej i w tym upatruję swojej szansy. Relacja bezpośrednio z oceny meczu poparta konkretnymi liczbami powinna Was przekonać.
Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała| Podbeskidzie lub remis [1,57] Bet365 
2:0
W drugim meczu liczę na jakieś bramki. Mecz na dnie, bo tak to można nazwać. Kalkulować nikt tu nie będzie. Obie ekipy są łase na te 3 punkty bardzo mocno. Wiedzą, że ich rywal jest słaby i vice versa. Jeśli chodzi o Cracovię, to tu liczę na jakąś kontrę. Zagłębie multum bramek traciło w tym sezonie po kontrach. Fakt faktem defensywa została wzmocniona, ale jest duże prawdopodobieństwo, że na kontrę i tak się nadzieją. Lubin w tej niechlujnej statystyce góruje, bowiem po kontrach stracili aż 15 bramek. Obie ekipy preferują zdobywać bramki bezpośrednio z gry, stałe fragmenty nie są ich główną bronią. Mecz może być ciekawy. Cracovia gra u siebie i przed własną publicznością będą chcieli się pokazać. Zagłębie bardzo często stara się oddawać strzały z daleka, więc idąc tropem "Kto częściej ładuje, szybciej upoluje" może wpadnie jakaś niezła bramka. Czekam też cały czas na Sernasa z każdym kolejnym meczem facet traci argumenty i ewidentnie widać potrzebę trafienia "na przełamanie". Underowa passa w meczach Cracovii długo trwać nie może i jutro spodziewam się zaciętego meczu. Kurs na over 2,5 jest wysoki, więc z tego względu kurs na linię 1,5 też jest stosunkowo wysoki i właśnie ten typ pobieram. Pomimo, że kurs na singla zadowalający nie jest, to można złożyć fajny kupon z meczów E-klasy.
Cracovia Kraków - Zagłębie Lubin | Powyżej 1,5 gola [1,40] Bet365 
0:2
Sobotę otworzy nam mecz GKS-u Bełchatów z Polonią Warszawa. Polonia podrażniona po meczu z Widzewem. Prezes Wojciechowski był podobno wściekły i był bliski zwolnienia Zielińskiego. Szok.. biją się o majstra, a on wścieka się o każde niepowodzenie. Polonia przegrała ten mecz w głowach, byli chyba zbyt pewni wygranej, a zabrakło determinacji. Widzew zaskoczył i strzelił 2 bramki. Bełchatów niespodziewanie dobrze zaczął wiosnę. Wygrali z Lechem, słabym Lechem trzeba zaznaczyć i zremisowali z Górnikiem. Pomimo, że grali w osłabieniu to potrafili strzelić bramkę na 1:0. Pewnie gdyby Nakoulma wykorzystał karnego, to mecz potoczyły się inaczej. Brunatni uwierzyli jednak, że Górnik jest do pokonania nawet w 10. Przy bramce Pazdana błąd popełnił cały zespół. Oddali mu dużo pola, mógł spokojnie przycelować i strzelić. Bramka dziwna, parabola lotu także. Na pewno Pazdan chciał to inaczej zrobić i powiem żartobliwie - "Zeszła mu". Sapela chyba też mógł lepiej się zachować, chociaż tak jak mówię, piłka trudna. Szarpnął karnego to i tak jego za wynik winić nie można. Przecież i tak ugrali remis - to dużo w takiej sytuacji. Mają zwycięstwo, remis to może teraz czas na porażkę w nowym roku ? Dla mnie Polonia jutro jest pewniejszym betem. GKS nie lubi grać z drużynami grającymi atak pozycyjny. Ktoś powie "przecież wygrali z Lechem", no dobra, ale jaki ten Lech był ? Słaby, każda drużyna z E klasy pewnie by ich pyknęła. Tak jak powiedziałem GKS nie radzi sobie z drużynami grającymi atak pozycyjny. Jednak mają kilka argumentów po swojej stronie. Stałe fragmenty gry i tego Poloniści powinni się wystrzegać. Rywale dobrze grają w powietrzu, co prawda nie będzie Popka, który dobrze spisuje się w tym fragmencie to i tak GKS będzie groźny. Łatwego meczu dla nich się nie spodziewam. Polonia jednak piłką lubi pograć, na kontry się nie nastawiają, bo i zawodników nie mają do tego predysponowanych. Czasami któryś z napastników dostanie długą piłkę, bo z tego co pamiętam w tym sezonie zdobywali bramki w ten sposób. Polonia powinna dość często atakować więc okazji powinno być sporo. Może jakieś strzały z dystansu przyniosą efekt, bo Bełchatów w tym sezonie stracił aż 6 goli po strzale zza pola karnego. Z Widzewem dobre zawody rozegrał Dwaliszwili, widać u niego parcie do przodu i chęć przekuwania zamiaru w czyn. Potrafi przyjąć ciężar gry na siebie i być może jutro też coś strzeli. Polonia powinna odgryźć się za porażkę z Widzewem i uznać to za wypadek przy pracy.
GKS Bełchatów - Polonia Warszawa | Polonia Warszawa [2,50] Bet365 
2:1
ŁKS przyjeżdża do Warszawy i boje się, że może się to dla nich źle skończyć. Może to i dobrze, bo Świerczewski dostanie w końcu tyle bramek na ile zasłużył. Niech sobie remisują ze słabiutką Lechią u siebie grając w przewadze, ale jutro będziemy świadkami zderzenia zespołów o zupełnie innej klasie. ŁKS to dla mnie drużyna szalonych emerytów. Ciekawe jak zagrają ex-legioniści, bo takie mecze na pewno ich zmotywują. Legia od początku powinna narzucić swoje tempo i grać swoje. Kluczem będzie szybka piłka, co przecież Legia pokazuje w tym sezonie. Świerczewski mistrzem taktyki jeszcze nie jest i pewnie nie będzie, bo do tego trzeba mieć głowę. Jeśli wyjdzie głęboko cofnięty popełni błąd, gdy wyjdzie ofensywnie też popełni błąd, dosłownie dramat tego trenera.. Zakładam, że zagra klasycznie 4-4-2, bo więcej książek nie zdążył przeczytać. W każdym elemencie gry Legia jest lepsza. Stałe fragmenty gry, gra w obronie, budowanie akcji, tempo gry no w każdym elemencie Legia jest lepsza. Kurs mnie nie dziwi, bo ŁKS dostanie tu kilka bramek. Po transferach w Legii potencjał drużyny jest ogromny. W mojej ocenie mają najlepszą pakę ofensywnych zawodników w lidze. Można manewrować ustawieniem wzdłuż i w szerz. ŁKS takiego komfortu nie ma. Są bardzo przewidywali i zarazem łatwi do ogrania. Łodzianie są za wolni, doświadczeniem się nie wygrywa bitew (czyt. mecz z Legią), co najwyżej wojnę (czyt. utrzymanie), bo zawsze będzie brakowało argumentów. Jedyne co to te stałe fragmenty gry. Może jakieś bezpośrednie uderzenie ? Kuciak w formie z jesieni nie jest więc błąd może popełnić. Stracili podobne bramki ze Sportingiem i z Górnikiem (po rzucie wolnym), ale są dwa warunki do spełnienia. Po pierwsze zawodnicy ŁKS-u muszą mieć dzień, a po drugie to muszą podejść pod pole karne przeciwnika. Będą mieli tylko kilka okazji w meczu na zbudowanie czegokolwiek, a przecież oni nie grzeszą skutecznością. Legia powinna ich rozbić.
Legia Warszawa - ŁKS Łódź| Legia Warszawa -1,5 [1,80] Bet365 
2:0
Przed meczem Wisły z Koroną sprzeczałem się, że kurs na Wisłę to nie value i teraz pokażę, że prawdziwe value mamy teraz. Lechia od momentu, gdy drużynę przejął Janas niczym się nie wyróżnia. Nie lubię tego trenera i nigdy nie polubię. Powinien już dawno bawić wnuków opowieściami o smokach, bo ten spod Wawela można okazać się nie do pokonania. Trener wypalony, nie potrafi wprowadzić żadnej innowacji do gry. Jego
praca ogranicza się do wyboru składu meczowego, bo takie odnoszę ostatnio wrażenie. W meczu z ŁKS-em chyba nie oddali żadnego strzału na bramkę (mogę się mylić), ludzie z ŁKS-em, przecież to wstyd. Było czerwo, ale tłumaczenie wyniku tylko z powodu kartki podlatuje pod hipokryzję. Lechia argumentów nie ma. Strzelają mało bramek, stałe fragmenty też słabe. Na domiar złego z Krakowem nie zagra Traore, więc szybkie wyprowadzenie piłki mogą sobie darować. Jeśli nie oddaje się strzałów na bramkę to mecz ciężko wygrać. Możliwe, że Janas pojedzie po bandzie i zagra na remis, bo jest strasznym minimalistą i często brakuje mi wiary we własnych piłkarzy. Wystarczy krzyknąć, panowie mecz do wygrania, biegać, walczyć, a on jak na ironię "panowie trzymamy". Za korzystny rezultat z ŁKSem to powinien sobie pomnik postawić. Wisła pomimo, że ma swoje problemy to i tak będą drużyną lepszą. Trenerem został Probierz. Jak dla mnie była to dobra decyzja, chociaż Moskal może czuć się trochę "zniesmaczony". Efekt nowej miotły ? Bardzo prawdopodobne. Grunt to żeby defensywa Białej Gwiazdy nie popełniała błędów, ale jak popełniać błędy skoro rywal nie atakuje. Meliksony za to powinny przejechać się po obronie Lechii. Kilku zwrotniejszych i zwinniejszych zawodników spokojnie wymanewruje obronę Lechii. Pogromu się nie spodziewam, a nawet spodziewam się jedynie minimalnego zwycięstwa. 1:0 mnie zadowala. Lechia jeśli nie będzie atakować, to spokojnie będzie można kontrolować całe spotkanie. Niech Wisła w końcu zagra cały mecz w pełnym składzie to o zwycięstwo jestem spokojny.
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków | Wisła Kraków [2,37] Bet365 
0:2
Lenczyk pokazuje kolejny raz, że nie potrafi przygotować drużyny na wiosnę. Wyniki w mojej ocenie póki co tragiczne. Kompromitacja z Legią, to na prawdę boli, dostać 4 bramki przed własną publiką. Śląsk popełnia błąd reorganizując system gry. Napychają pomocników, a tu potrzeba ludzi którzy wpakują piłkę do siatki. Tworzyć sytuacje to jedno, ale potrzeba ludzi którzy te sytuacje będą wykorzystywać. Długie podania "na hura" mogą nie wystarczyć. Widzew ma solidną defensywę. Grają u siebie i może wypada zdobyć i tu jakieś punkty. Polegli z Podbeskidziem, ale skruszyli Warszawską twierdzę. Śląsk słabo zaczął i z Widzewem wcale nie musi być lepiej. Mimo, że Łodzianie pokazali zupełnie różne oblicza to ja jestem w stanie im zaufać. Widzew po stałych fragmentach goli wielu nie traci, a przecież to jest główną domeną Śląska. Widzew za to stara się dobrze dysponować rzutami wolnymi jakie daje im sędzia. To właśnie stałe fragmenty mogą przesądzić o wyniku, ciekaw jestem kto lepiej wypadnie w tym elemencie. Z gry powinno być znacznie mniej efektów. Możemy być świadkami niestety słabego meczu. Dla obu drużyn będzie liczył się wynik, a sama gra może zejść na drugi plan. Lenczyk będzie musiał się nie lada głowić, żeby wymyślić jakiś sposób na Widzew. Jeśli to Łodzianie pierwsi strzelą bramkę, to o wywiezieniu trzech punktów mogą sobie zapomnieć. Dużo będzie zależało od dyspozycji dnia, ale tak jak mówię, widzę tu ciężki dla oka mecz, a Śląsk tak szybko drogi do bramki rywala nie znajdzie, bo ten ich nowy system gry jest jeszcze nie dopracowany.
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław | Brak gola przed 34:00 [1,83] Bet365 
20 min.
Jeden z najtrudniejszych meczów do wytypowania to mecz Jagi z Ruchem. Do 3 razy sztuka, ale czy to sprawdzi się w przypadku Hajto ? Teraz zagrają przed własną publicznością, a rozpędzony Ruch może nabić sobie guza. 1X2 trzeba odpuścić, bo nie wiadomo co tu zagrać. Zdecyduję się jednak na typ, że obie drużyny strzelą bramkę. Ruch wiele bramek zdobywa po stałych fragmentach gry, a Jaga sporo bramek po takich zagraniach traci. 6 bramek straconych po rzutach rożnych, to jeden z najgorszych rezultatów w lidze. Za to ich rzuty rożne są jeszcze bardziej bezproduktywne i jak widać Hajto tego elementu jeszcze nie poprawił. Ruch natomiast na wyjazdach często traci przynajmniej jedną bramkę. Szansy Jagiellonii upatruję w kontrze. Strzelili w tym sezonie sporo goli w ten sposób. Dzalamidze w ostatnim czasie też mógł zdobyć bramkę w ten sposób, ale zabrakło trochę szczęścia. W Ruchu nie zagra Straka, który jest ważnym elementem w grze defensywnej Niebieskich. Jak widzimy każda drużyna ma swoje mocne i słabe strony. Mecz będzie wyrównany, ciężko wskazać faworyta. Franek pewnie znowu zagra z ławki. Wystawić najwyżej jak się da Kupisza i posyłać mu piłki na kontry. Na spółę z Dzalamidze powinni coś ugrać. Rasiak w jutrzejszym meczu może okazać się bezproduktywny. Z Ruchem będzie grało mu się ciężko. Głupich bramek nie tracą, a Rasiak szybkości nie ma więc na kontry się nie przyda. Zmieni go pewnie Franek, bo całkiem możliwe, że zagrają jednym napastnikiem, a już na pewno nie zagrają trzema obrońcami pod "wesoły futbol" jak miało to miejsce wcześniej. Przeciwko Ruchowi mogłoby się to źle skończyć. Value też się niezłe zrobiło na BTS.
Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów | BTS [2,20] Bet365 
0:1
Na deser został mecz Lecha z Górnikiem. W Poznaniu zmiana trenera ciekawe czy wyjdzie na dobre. Górnik w ostatnim meczu nie zagrał najlepiej. Nakoulma schrzanił karnego, a poza strzałem Pazdana nie potrafili nic wskórać. Osłabiony Bełchatów wpakował im bramkę i w mojej ocenie zespół Nawałki się trochę skompromitował. Mecz pokazał, że to Nakoulma trzyma w ryzach tą drużynę, pozostały czynniki to zwykł fart co pokazał właśnie Pazdan. Dobrze, że era Bakero się skończyła, ale nie wiem czy nowy trener podoła wyzwaniu. W systemie gry pewnie wiele nie zmieni. Na pewno trzeba poprawić pracę przy rzutach wolnych. Hiszpan był maniakiem kopiowania pomysłów z Barcelony i ich gra wyglądała jak gra Katalończyków, ale po kilku głębszych. Nie wykorzystywał potencjału drużyny, zbyt bardzo bazował na Łotewskim napastniku i jeśli ten nie miał dnia to po prostu Lech nie wygrywał. Druga kwestia to podejście przy negatywnym wyniku. Lech gdy przegrywał nie potrafił się podnieść. Tracili wolę walki i wiarę w swoje umiejętności. Czy to się zmieni ? Nie wiem. Nie chcę bazować na domysłach i opinii ludzi na temat nowego trenera. Ocenimy jego pracę na podstawie meczów Lecha i później wyciągniemy wnioski. Na przeciwko siebie staną zespoły, które są bardzo uzależnione od swoich gwiazd. Jeśli się zablokują, to nie strzelą. Dla Górnika nawet remis będzie dobrym wynikiem w Poznaniu. Osobiście po tym meczu wiele się nie spodziewam. Być może kolejny festiwal nieskuteczności ? Ja wielu bramek w tym meczu nie widzę.
Lech Poznań - Górnik Zabrze | Poniżej 2,5 gola [1,60] Bet365